Opole miastem wielkich planów

Niezależna Gazeta Obywatelska

Wszyscy powszechnie narzekamy, że Opole jest miastem stagnacji i braku inwestycji, że podstawowym problemem tutejszych włodarzy jest brak perspektywicznego myślenia czego wynikiem jest obecny brak rozwoju. Nic bardziej błędnego. Miasto ma plany! I można dodać więcej – są to plany iście napoleońskie! Planowanie – to jest właśnie słowo „klucz”. Władze miasta działają i to bardzo energicznie, a formą tego działania jest właśnie tworzenie planów. I na tym jednocześnie się to działanie kończy, bo te stworzone plany nie zamieniają się w realne działania.

Oto przykłady: strefa ekonomiczna, na papierze – świetnie. Stworzono obszar w granicach miasta pod inwestycje prywatnego kapitału i na wytyczeniu jej terenów się jednocześnie skończyło – obecnie strefa ekonomiczna jest bezużytecznym ugorem.Przykładem kolejnym są plany budowy podziemnego parkingu na pl. Kopernika – były ambicje aby stworzyć tam nowoczesny, wielopoziomowy obiekt, który rozwiąże problem miejsc parkingowych w ścisłym centrum i to na lata. Jednak na ostatniej sesji Rady Miasta zadecydowano o niepodejmowaniu działań w tej kwestii przenosząc jej rozwiązanie na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Na początku roku jak zwykle uchwalono projekt nowego budżetu zatwierdzając jednocześnie rozpoczęcie kilku kluczowych dla miasta inwestycji np. budowę nowej pływalni, hali wystawienniczej i wielu innych. I tu uwaga – zatwierdzenie czegoś w projekcie budżetu wcale nie gwarantuje realizacji danej inwestycji. Najbardziej jaskrawym tego przykładem jest sprawa remontu „Okrąglaka”. W 2009 r. podjęto uchwałę o remoncie tego obiektu – jakież to były plany, renowacja połączona z dobudowaniem kompleksu rozrywkowego przez inwestora z Anglii. I co? I nic – na planach się skończyło. Skutkiem tego na ostatniej sesji Rady Miasta tj. 27 stycznia br. Radni przegłosowali uchylenie uchwały z 2009 r. dotyczącej „Okrąglaka”. Jeszcze przed jej uchyleniem rozgorzała na jej temat dość ostra dyskusja. Udzielał się szczególnie Radny SLD Lucjusz Bilik, który stwierdził, że „Okrąglak” to piękny obiekt i pomnik jak się wyraził „pomnego okresu”. Panie Radny jakby to był taki „pomny” okres jak Pan twierdzi, to by w tamtych czasach budowano solidnie i z głową i nikt by teraz nie musiał się martwić co zrobić z niszczejącą ruiną tylko hala byłaby dalej używana i tylko od czasu do czasu poddawana lekkiej renowacji. A tak Opole, jak i inne miasta w Polsce musi sobie radzić z uciążliwymi pozostałościami tego „pomnego” okresu. Powiem szczerze, że jakoś akurat w tym przypadku nie dziwię się władzom miejskim, bo naprawdę nie wiadomo co zrobić z tym zrujnowanym socjalistycznym gniotem – zburzyć czy „umaczać” kolejne niemałe sumy w jego utrzymanie. Poczucie estetyki podpowiada mi żeby zburzyć ale musi być koncepcja co na to miejsce postawić, a jej na razie nie ma.

Ostatnim przykładem są plany (a jakże) budowy w Opolu hotelu o wysokim standardzie (4 lub 5 gwiazdek). Oczywiście zaplanowano nawet teren pod przyszłą budowę – i to nawet dwa! Pierwszy na skrzyżowaniu ul. Duboisa i 1 Maja, drugi w okolicach ul. Ozimskiej i Reymonta. No i jak się można domyśleć na planowaniu się skończyło. Wyznaczono teren w oczekiwaniu na mitycznego inwestora, który łaskawie dostosuje się do oczekiwań władz miasta. A tymczasem te tereny, położone w samym centrum są zaniedbane i służą jako obskurne i dziurawe place parkingowe.

Mam nadzieję, że w końcu działania władz miejskich będą prowadzone bardziej z głową i dostosowaniem do realiów i potencjału miasta Opola i, że w końcu jakieś planowane z tych działań „wypali” i stanie się motorem napędowym rozwoju miasta. Życzę tego wszystkim ale perspektyw jak na razie nie widać.

Autor: Grzegorz Bieniarz

Powiązane artykuły:

http://ngopole.wordpress.com/2011/01/07/parking-przy-rogu-ozimskiej-z-reymonta-straszy/

http://ngopole.wordpress.com/2011/01/27/swietlana-przyszlosc-opola/

  1. wojtek
    | ID: e125e500 | #1

    zburzyć durnie wszystko co PRL-owskie, zaorać i zdezynfekować.

  2. ray charls
    | ID: aebfbe19 | #2

    Opole Zembaczyńskiego- syf Zembaczyńskiego

  3. Andrzej
    | ID: 8d653818 | #3

    A ja napisałem opowiadanie o ataku terrorystycznym na uniwersytet opolski, którego akcja w znacznym stopniu rozgrywa się właśnie na nieistniejącym jeszcze parkingu przy ul. Kopernika. Na szczęście, zapobiegawczo, całą fabułę opisywanego zdarzenia umieściłem w roku 2035. Biorąc pod uwagę prędkość z jaką działa nasza kochana władza może uda mi się trafić z datą i nie będę musiał za 25 lat wyżucać opowiadania do śmieci. Szkoda by było, włożyłem w nie wiele pracy i nawet fajnie mi wyszło.

Komentarze są zamknięte