Krystyna Piecuch: Rewitalizacja Placu Mickiewicza w Opolu

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Lata 20-40 XX w. to okres niebywałego rozkwitu miasta, jego rozwoju przestrzennego jak też rozwoju budownictwa. Opole obok Wrocławia było wielkim placem budowy. Projektanci wrocławscy projektowali nowe osiedla mieszkaniowe, jak też budynki użyteczności publicznej. W 1927 r. przy ul. Katowickiej powstał nowoczesny budynek Izby Rzemieślniczej, a obok niej w 1929 r. na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Katowickiej – Urząd Finansowy.

Obok placu znajdowała się już szkoła oraz wybudowany i konsekrowany w 1925 r. kościół pw. śś. Piotra i Pawła. Plac przed kościołem otrzymał nazwę Strasburgerplatz.

Plac powstał jako ostatni element, po wybudowaniu obiektów kubaturowych i został zaprojektowany z uwzględnieniem osi widokowych i z zachowaniem podstawowych zasad stosowania elementów wyposażenia placu miejskiego. Jak widać na archiwalnych zdjęciach teren placu był zagłębiony znacznie w stosunku do stanu obecnego (znacznie więcej schodów i dodatkowe schody od strony ul. Katowickiej).

Głównym założeniem była ekspozycja kościoła świętych Piotra i Pawła. Długa oś widokowa i wszystkie jej akcenty eksponowały bryłę nowego wówczas kościoła i nowoczesnego – wykonanego w surowym żelbecie. Zagłębienie placu i dodatkowo proste elementy jak długi prostokątny trawnik, podłużne kwatery kwiatów, skarpa i schody wejściowe na teren dziedzińca kościelnego były podporządkowane osi głównej. Zasadzone wysokie drzewa miały stanowić boczne kurtyny placu, wydzielające plac z przestrzeni zewnętrznej. Dodatkowo zagłębienie placu wytwarzało zaciszne miejsce dla odpoczynku. Krzewy i kwiaty dodawały uroku. Mieszkańcy dzielnicy wychodząc z kościoła, przechodzili przez żwirowe alejki placu, odpoczywali na ławkach, a część z nich odpoczywała przy stolikach z rodzinami, być może spożywając skromny posiłek. Był to w ówczesnym czasie plac tętniący życiem, gdzie mieszkańcy miasta i okolicy spotykali się w ciepłe dni, wymieniali poglądy, czytali gazety, urządzali pikniki. Plac był miejscem bezpiecznym, dobrze skomunikowanym i widocznym. Takie założenie przyciągało mieszkańców, którzy w owym czasie chętnie gromadzili się i spotykali się w miejscach publicznych.

 

Stan techniczny

Po wojnie, nie wnikając w pierwotne założenia projektowe, dokonano zdawać by się mogło nieistotnych zmian, które w czasie wpłynęły na degradację placu i powolną jego śmierć. Na osi widokowej dodano fontannę, w formie całkowicie odmiennej od charakteru placu, podsypano plac zmniejszając jego zagłębienie, wyoblono trawnik, zasadzono wbrew logice, nowe drzewo buka pospolitego, zbyt blisko osi widokowej. Przez lata nie cięto szpalerów cisów, na szczycie placu (być może po to by przesłonić widok na bryłę kościoła), które wyrosły i prawie całkowicie przesłoniły widok na kościół. Boczny szpaler wyłączył funkcjonalnie teren ławek i stolików, automatycznie włączając je w część ulicy. Boczne szpalery i szpaler na szczycie placu zamknęły plac z trzech stron.

Najgorszą decyzją było zlokalizowanie pomnika Adama Mickiewicza, który zamknął plac i całkowicie zmienił jego pierwotne założenie. Plac stał się nieczytelny, zamknięty, odizolowany, bardziej odpychający niż przyciągający mieszkańców.

Niesłychanie ważnym elementem jest zaproszenie i wciągnięcie mieszkańców na plac. Główna oś założenia zniknęła. Z czasem zniszczeniu uległa fontanna i w takim stanie jest od wielu lat. Murki z kamienia wapiennego są w coraz gorszym stanie i nie dodają temu miejscu uroku. Ścieżki zalano asfaltem, który po latach w wyniku działanie wysokich i niskich temperatur popękał i uległ zniszczeniu. Na środku pozostał pusty i zaniedbany trawnik pozbawiony klombów kwiatowych. Postawiony na placu pomnik Adama Mickiewicza, który skrócił piękny niegdyś plac, mimo czyszczenia i prac konserwacji bieżącej, wymaga także pilnych prac.

Pięknie zaprojektowany pomnik, zlokalizowano niestety nie w tym miejscu co trzeba, zniszczył inny równie piękny element wyposażenia miasta. Stan techniczny pomnika jest zły. Ostatnie bardzo mroźne zimy spowodowały popękanie płyt kamiennych i zapewne muru. Odspojenie i klawiszowanie kamiennych płyt okładzinowych, dodatkowo powoduje wciekanie wody pod płyty, przemarzanie i kolejne spękania. Białe ślady wskazuję na korozję biologiczną betonu. Cokół wymaga również przebudowy. Równie przerażająco wygląda mała architektura placu.

Zmniejszony plac przed pomnikiem wyłożono tym, co było pod ręką: łomem kamiennym, polbrukiem, wylano asfaltem, tworząc anty-publiczne miejsce, które zaczęło przyciągać ludzi z marginesu. O każdej porze dnia można natrafić tam na ludzi spożywających alkohol, lub śpiących po jego spożyciu. Zbyt mało mamy w mieście placów, żeby służyły one pojedynczym jednostkom a nie mieszkańcom miasta. Studenci położonej obok Politechniki Opolskiej omijają plac z daleka. Jest tam ciemno, niebezpiecznie i nieestetycznie. Warto dodać, że na terenie działki występuje zieleń wysoka, krzewy oraz trawniki. Znajdują się tam również przyłącza elektryczne i wodne.

Projektowane zagospodarowanie terenu

Podstawowa funkcja zagospodarowania terenu nie ulega zmianie. Celem przebudowy terenu zieleni placu jest poprawa układu funkcjonalnego i powrót do pierwotnego założenia. Konieczne jest odtworzenie osi widokowej, uczytelnienie założenia, uporządkowanie zieleni.

-funkcja:

ze względu na nazwę placu i chęć pozostawienia pomnika w historycznym już miejscu, proponuje się zmianę jego lokalizacji i wytworzenie dwóch stref: placu wejściowego od strony ul. Katowickiej z pomnikiem Adama Mickiewicza i placu Strasburskiego.

Konieczny byłby powrót do historycznej nazwy placu, która nie niesie za sobą kosztów bezpośrednich. Jedyny budynek parafii pozostałby nadal z numerem Mickiewicza 1. Ze względu na dorodny okaz buka pospolitego nie proponuje się jego usunięcia. Trawnik zostanie przesunięty poza drzewo w kierunku ul. Katowickiej. Wielkość trawnika nie ulegnie zmianie, przy wyprostowaniu późniejszych łuków trawnika. Dzięki temu wytworzy się miejsce przed schodami, które może być miejscem spotkań. Na osi głównej proponuje się schody z dwoma poziomami podestów. Schody zostaną oddzielone optycznie od parkingu niskim żywopłotem. Podesty i schody mogą pełnić rolę sceny dla kameralnych występów dzieci przedszkolnych, chóru kościelnego, kameralnych koncertów na świeżym powietrzu, małych form teatralnych. Będzie to doskonałe miejsce do zdjęć indywidualnych i zbiorowych z kościołem w tle.

Proponuje się też delikatną iluminację elewacji kościoła nocą. Ze względu na stan techniczny remont pomnika jest niezbędny. Przy okazji przebudowy placu istnieje możliwość przeniesienia pomnika i jego konserwacji.

W związku z coraz popularniejszą wśród mieszkańców Opola, formą komunikacji rowerowej proponuje się lokalizację wzdłuż ul. Katowickiej, przed placem Mickiewicza rząd stojaków na rowery, a także na placyku przed kościołem. Lokalizacja stojaków rowerowych w bezpośrednim sąsiedztwie Politechniki i kościoła, w związku ze stałym deficytem miejsc parkingowych, może zachęcić mieszkańców, studentów i kadrę wykładającą do zmian i popularyzacji komunikacji rowerowej.

[slideshow]

Autor: architekt Krystyna Piecuch, była wyróżniającym się Miejskim Konserwatorem Zabytków w Opolu, obecnie prowadzi własną pracownią architektoniczno-konserwatorską, jest autorką projektu przebudowy placu Mickiewcza w Opolu.

Komentarze są zamknięte