Co piąta studentka jest zaangażowana w jakąś formę prostytucji

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Na wrzesień planowane jest wydanie publikacji pt: „Młodzi, piękni i niedrodzy. Młodość w objęciach seksbiznesu” autorstwa prof. Jacka Kurzępy, socjologa z wrocławskiej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, który przeprowadził badania nad zjawiskiem tzw. uniwersytucji. Wyniki badań są szokujące – około 1/5 studentek jest zaangażowana w jakaś formę prostytucji, najczęściej są to młode kobiety z kierunków pedagogicznych i humanistycznych. Kolejny szok wywołuje fakt, że macki seksbiznesu zagarniają coraz młodsze osoby – prostytucją parają się coraz częściej także licealistki; „Galerianki” okazują się być zatem filmem nieoderwanym od rzeczywistości. Najpopularniejszą formą prostytucji jest tzw. sponsoring, czyli seks w zamian za opłacanie kosztów np. czynszu lub wynajmu mieszkania, czesnego, utrzymania, ubrań, wakacji i rozrywek. Seksbiznes nie zna barier i oporów – włos jeży na głowie także fakt coraz powszechniejszego procederu wykorzystywania osób niepełnosprawnych.

Źródło: www.fronda.pl (za PK/Dziennik.Krakow.pl)

 

  1. dourada
    | ID: 7f5c0c6a | #1

    Snuć teorie to każdy potrafi a obiektywne dane to gdzie?! Ja też pod nazwiskiem jakiegoś profesora mogę przemycić wybitnie bzdurną informacje o świecie. Skąd są te informacje? Jaką metodą zbierano dane? Wywiadem? Wątpię bo nie jest to powód do chwalenia się przed ankieterem. Ankieta? Kto ją konstruował i na czyje zlecenie? Bez obiektywnego spojrzenia, zapętlicie się we własnych fałszywych wyobrażeniach o świecie. Nie ulegajcie stereotypom. Gazety podobnie jak reklamy tuszują to co niewygodne dla zleceniodawcę. Nie można przekładać charakterystyk jednostki na całą grupę. Nikt chyba z was nie chciałby myśleć, że wasza córka oddaje się za nowe jeansy. Miejcie swój rozum i nie bójcie się zadawać pytać.

Komentarze są zamknięte