Wieża Piastowska (na razie?) uratowana

Niezależna Gazeta Obywatelska

Ostatnie informacje o zleceniu przez Wojewodę Opolskiego przeprowadzenia prac badawczych i archeologicznych Wieży Piastowskiej i jej otoczenia napawają optymizmem. Zostanie zbadana część nadziemna, zostaną odkryte fundamenty Wieży, będzie można rozpocząć poważną dyskusję o zakresie jej remontu i o budowie atrakcyjnego obiektu, w którym będzie można eksponować historię Zamku Piastów. Remont Wieży, podniesienie jej atrakcyjności turystycznej to ze wszech miar dobry pomysł. Pozostaje kwestia najważniejsza – jak to zrealizować.

Podstawowym warunkiem jest znajomość materii, w której się poruszamy. Zlecenie prac badawczych i archeologicznych jest słusznym krokiem. Przy okazji warto przypomnieć sobie opinie zespołu badaczy, którzy spodziewają się odkrycia resztek zburzonego Zamku Piastów. To znaczy, że dotychczas nikt takich badań nie robił i nie wiadomo, co znajduje się w najbliższym otoczeniu Wieży. Być może odkryte pozostałości Zamku okażą się cennym wykopaliskiem wartym ekspozycji w ramach budowy nowego obiektu przy Wieży. Możliwe również, że nic nie zostanie odkryte. Opinia historyków potwierdza wprost moją tezę z poprzedniego artykułu na NGO, że nie można zlecać robót budowlanych obiektu zabytkowego bez wiedzy na temat stanu istniejącego.

Autorzy koncepcji nie mieli wiedzy na temat ukrytych możliwości tkwiących w otoczeniu Wieży. Poza tym wszystkie koncepcje zostały wykonane przez jeden zespół projektowy, który zaoferował najniższą cenę. Moim zdaniem powinna zostać wybrana koncepcja najlepsza z możliwych. Jeżeli jesteśmy zainteresowani prestiżem i jakością otoczenia Wieży Piastowskiej, to koncepcja powinna zostać wybrana w wyniku konkursu architektonicznego. W otoczeniu Urzędu Wojewódzkiego wymagania jakości architektonicznej są szczególne, zarówno ze względu na samo miejsce, jak i obiekty tam wybudowane, również w ostatnich latach. Zespół konferencyjny Urzędu Marszałkowskiego został zrealizowany w wyniku konkursu architektonicznego, oddany w tym roku do użytkowania Amfiteatr jest pokonkursową realizacją Miasta Opola; pokonkursowe będzie również Muzeum Polskiej Piosenki, które znajdzie się w obiekcie Amfiteatru; zaplecze Amfiteatru zostało nagrodzone w konkursie „Mister Architektury Województwa Opolskiego”. Jest niezwykle istotne, aby następny realizowany obiekt, który ma być wizytówką Województwa Opolskiego, prezentował wysoki poziom architektury. Wizja przedstawiona przez najtańszego projektanta wybranego w przetargu takiej możliwości nie zapewnia.

W piśmie Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego widzę jednak niebezpieczeństwo niezrozumienia wagi Wieży Piastowskiej jako symbolu polskości Opola i województwa opolskiego. Pan Minister z zadowoleniem informuje, że zespoły ekspertów Wojewody Opolskiego odrzuciły „zbyt daleko idące przekształcenia (przeszklenie iglicy, wykonanie krenelażu oraz nowoczesna w formie nadbudowa tarasu)”. Czy takie ustalenia wystarczą? Czy powinniśmy być z tego zadowoleni? Zdumiewające jest, że w łonie komisji złożonej ze specjalistów w ogóle pojawiły się takie pomysły, że w ogóle były rozważane. A teraz minister ogłasza sukces, że udało się te pomysły odrzucić! A gdyby ktoś chciał zadbać o ciepłochronność ścian Wieży – czy wtedy przeczytalibyśmy na przykład: „odrzucono pomysł ocieplenia ścian i obłożenia Wieży nowymi płytkami ceramicznymi”? Przecież średnica Wieży powiększyłaby się tylko o 30 centymetrów. To przecież tak mało, a byłaby nowa  i błyszcząca elewacja…

To dziwny sposób myślenia o zabytkach, którego efekty w Opolu można dostrzec choćby w zabytkowej części Muzeum Śląska Opolskiego, chodząc po salach ekspozycyjnych barokowego obiektu z lakierowaną posadzką parkietową „w jodełkę” rodem z PRL-u i lśniącymi ścianami wykonanymi w technologii gładzi gipsowej lub płyt gipsowo-kartonowych.

Istotne jest, aby wyremontowana Wieża Piastowska w ostatecznym kształcie nie utraciła swojej oryginalności i nie stała się architektonicznym kiczem.

Piszę te słowa z urlopu, gdzie w zasadzie nie mam dostępu do internetu i nie mogę weryfikować informacji podanej w piśmie Pana Ministra o obecności i zgodzie przedstawicieli środowiska architektów na przedstawiony zakres przebudowy Wieży. Nie wyobrażam sobie, aby opolski oddział Stowarzyszenia Architektów Polskich pozytywnie zaopiniował proponowaną koncepcję przebudowy Wieży. Nie przypominam sobie również, aby Opolska Okręgowa Izba Architektów zajmowała akceptujące stanowisko wobec proponowanej przez Wojewodę Opolskiego koncepcji oraz zastosowania procedury „zaprojektuj i wybuduj”. Innych zorganizowanych środowisk architektów w Opolu nie znam.

Konieczne wydaje mi się sięgnięcie na dalszym etapie prac do autorytetów niezależnych. Co tu dużo mówić, mamy do czynienia z bardzo specyficzną sytuacją, w której Wojewoda Opolski jest inwestorem, a inwestycję opiniują zespoły doradcze powołana przez Wojewodę. To na pewno bardzo delikatny i złożony konflikt interesów, który dla dobra sprawy powinien zostać usunięty. Proszę zwrócić uwagę, że już konserwatorzy wybrani do oceny stanu technicznego Wieży mówią więcej i mają więcej wątpliwości – również co do możliwości dociążenia Wieży nadbudową – niż zespoły doradcze Wojewody. Wiem, że SARP Opole proponował Wojewodzie zorganizowanie konkursu architektonicznego i jestem przekonany, że po zakończeniu prac badawczych powinno się wrócić do tej propozycji.

Państwo, w tym wypadku Wojewoda Opolski, powinno dawać obywatelom przykład troski i dbałości o ład przestrzenny. W przeciwnym przypadku jak możemy przekonywać właścicieli mieszkań w kamienicach, że wymieniając okna lub wykonując termomodernizację powinni to robić z poszanowaniem formy modernizowanych budynków?

Autor: Henryk Witowski, opolski architekt

P.S. Ponoć powodem propozycji zadaszenia Wieży ma być konieczność ochrony turystów przed zmoknięciem. Osobiście nie wierzę, że dach nad tarasem widokowym przyciągnie dodatkowych turystów. Sprawdzenie, jak jest w istocie, nie jest warte zniekształcenia sylwety Wieży. Dla ochrony przed deszczem zwiedzających taras na Wieży proponuję zorganizować przy szatni wypożyczalnię parasoli.

Komentarze są zamknięte