Kartka z kalendarza: dziś mija 68. rocznica zamordowania przez UPA 628 Polaków w Woli Ostrowieckiej na Wołyniu

Niezależna Gazeta Obywatelska

29 sierpnia 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia dowodzona przez „Łysoho” zamordowała 628 Polaków w tym 220 dzieci w Woli Ostrowieckiej na Wołyniu. Początkowo napastnicy zachowywali się spokojnie – Polaków zwoływano na zebranie do szkoły celem omówienia walki z Niemcami. Około godz. 10.00 jeden z dowódców ukraińskich wygłosił do Polaków płomienne przemówienie wzywające do wspólnej walki z Niemcami. Zapowiedział przeprowadzenie badań lekarskich, po których z wybranych Polaków zostanie utworzony oddział partyzancki uzbrojony przez UPA. Po tym przemówieniu z tłumu Polaków wyprowadzano po 5-10 mężczyzn i prowadzono na „badania”, w rzeczywistości egzekucję przeprowadzaną za pomocą siekier, młotków do zabijania zwierząt gospodarskich, maczug i pałek. Martwych wrzucano do wykopanego uprzednio dołu. Po wymordowaniu mężczyzn zaczęto w ten sam sposób zabijać kobiety i dzieci. Około południa oprawców spłoszyły strzały oddane przez patrol niemiecki, który pojawił się w okolicy. Zaprzestano zabijania pojedynczych osób. Drewniany budynek szkoły, w którym znajdowało się 150-200 osób, obłożono słomą i podpalono, wrzucając jednocześnie do wnętrza granaty. Strzelano do ludzi wyskakujących przez okna. Ocalało zaledwie kilka osób udających nieżywe. Podczas dokonywania zbrodni wieś była plądrowana przez ludność ukraińską. Ponadto po rzezi grupy Ukraińców chodziły po wsi nawołując po polsku ukrywających się do ujawnienia. Osoby, które wychodziły z ukrycia, były zabijane. Równocześnie z rzezią w Woli Ostrowieckiej trwała rzeź sąsiednich Ostrówek, gdzie zginęło 521 Polaków w tym 246 dzieci do lat 14. 5 października 1943 r. oddziały AK Kazimierza Filipowicza „Korda” i Władysława Czermińskiego „Jastrzębia” m.in. w odwecie za rzeź Woli Ostrowieckiej spaliły ukraińskie wsie Połapy i Sokół, których mieszkańcy brali udział w tej zbrodni.

Oprac. TK

 

 

Komentarze są zamknięte