Organizacja Polska – część I

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Tajne stowarzyszenia, tajemnicze historie czy osobliwe rytuały, których znaczenie zarezerwowane jest jedynie dla wąskiej, elitarnej grupy zawsze fascynowały i rozpalały wyobraźnię.

Spiskowe teorie, których scenariusz przewiduje  podłoże wszelkich rewolucji i przewrotów w tajnych, masońskich organizacjach, nie zawsze jest jedynie wytworem rozpalonych umysłów.

Jednak gdy zakulisowa organizacja nie ma na celu przeprowadzenia gwałtownych przemian, wprowadzenia rewolucji a jedynym jej celem jest obrona dogmatycznych wartości i oddanie się im absolutnie, czy jest to nadal spisek?

Kilkunastu wszechstronnie wykształconych, młodych ludzi, na progu swoich karier zawodowych poświęciło wszystko dla obrony wartości, które przekazali im ich przodkowie zawiązując wielostopniową, supertajną organizację, która przez kilkanaście lat swojego krótkiego żywota nadawała ton Polskiemu Obozowi Narodowemu.

Współcześni im nie domyślali się nawet, że często uczestniczą w swoistych grach, które narzuciła im tajna organizacja.

Szereg służb wywiadowczych, zarówno cywilnych jak i wojskowych Polski, USA, III Rzeszy czy Wielkiej Brytanii nigdy nie rozpracowały tej struktury.

Na zawsze pozostała dla nich tajna.

Dopiero brutalne metody stosowane przez  NKWD i UB, setki upokarzających przesłuchań i dziesiątki prowokacji doprowadziły jedynie do częściowego rozpracowania, które stwierdzało, że na szczycie najbardziej nieprzejednanych organizacji niepodległościowych znajduje się wielostopniowa struktura o charakterze mafijnym, sięgająca swym rodowodem 1934 roku.

Był wówczas rok 1947!


Rodowód

Polski Obóz Narodowy wywodzi się z tajnych, zakonspirowanych organizacji. W 1887 roku, na zamku Hilifikon, nieopodal Zurichu w Szwajcarii, byli powstańcy styczniowi znajdujący się na emigracji z Zygmuntem Miłkowskim, używającym pseudonimu Tomasz Teodor Jeż, na czele zawiązali tajną organizację polityczną o charakterze niepodległościowym pod nazwą Liga Polska.

Ustawa organizacji, będąca pierwszym nowożytnym polskim programem niepodległościowym, stwierdzała że:

„Zadaniem Ligi jest przysposobienie wszystkich sił narodowych celem odzyskania niepodległości Polski w granicach przedrozbiorowych na podstawie federacyjnej i z uwzględnieniem różnic narodowościowych”.

Program Ligi Polskiej, opierający się na racjonalnych pobudkach, zjednał zwłaszcza polską młodzież, która wychowana na pozytywistycznych postawach, odrzucała romantyczną, powstańczą tradycję i miast szabli chętniej chwytała po książkę, hołdując zasadzie, że niepodległość może być wywalczona na drodze ewolucyjnej pracy u podstaw.

Już w roku następnym, 1888, wyższe uczelnie, ze sporym odsetkiem polskich studentów, zostały opanowane przez Związek Młodzieży Polskiej „Zet”, będącym młodzieżowym zapleczem Ligi Polskiej. Na czoło tej organizacji wybili się zwłaszcza młodzi działacze Zygmunt Balicki, Jan Ludwik Popławski i Roman Dmowski, którzy rozczarowani mało konkretnymi działaniami ich kierowników, w 1893 roku przejęli kontrolę nad Ligą Polską, którą w rok później przekształcili w Ligę Narodową, organizację o profilu czysto narodowym.

Zarówno Liga Polska jak i Liga Narodowa, realizując cele niepodległościowe w zaborczej rzeczywistości utajniły swoje struktury, wprowadzając nawet, w celu większego zakonspirowania przed zaborcą, stopnie wtajemniczenia i pseudonimy dla swych działaczy, wzorując się w tej materii na potężnych wówczas związkach wolnomularskich, wypracowując nawet swoistą polską, narodową masonerię.

Te zakamuflowane działania wypływały jednak z pobudek czysto pragmatycznych, które dyktowała rzeczywistość i zdrowy rozsądek.  Wszyscy trzej zaborcy zwalczali bowiem polskich działaczy niepodległościowych, którym pozostawała konspiracja.

Jednak Roman Dmowski do tego stopnia docenił tajną działalność Ligi Narodowej, że rozwiązał ją dopiero w 1928 roku, 10 lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.

Tajne, zakulisowe działania były bardziej efektywne, umożliwiały wpływanie na decyzję w różnych środowiskach i realizowanie w nich interesów tajnej grupy, poprzez infiltrację. Wreszcie Liga Narodowa wykształciła i skupiła nadprzeciętnych działaczy stanowiących prawdziwą elitę zdolną wpływać na losy państwa we wszystkich dziedzinach życia. Zdolna realizować interes narodowy bez przeszkód i protestów ze strony przeciwników, bo w sposób ściśle tajny.

Tą drogę wybrali właśnie działacze najmłodszego międzywojennego pokolenia narodowego.

 

Wszyscyśmy z Ruchu Młodych

5 listopada 1916 roku władze niemieckie i austriackie wydały tzw. Akt 5 listopada gwarantujący Polakom powstanie samodzielnego Królestwa Polskiego, jednak pod pełną protekcją wyżej wymienionych państw zaborczych.  Symbolicznym przypieczętowaniem Aktu miał być hołd złożony przez reprezentantów polskich stanów przed niemieckim gubernatorem Hansem Hartwingiem von Beselerem rezydującym na Zamku Królewskim w Warszawie. Jednak szesnastu studentów Uniwersytetu Warszawskiego odmówiło pójścia na zamek i tym samym złożenia hołdu państwu niemieckiemu. Na czele zbuntowanych studentów stali Jan Rembeliński, Henryk Rossmann i Jan Jodzewicz. Była to nieformalna grupa znajomych, która wkrótce wykrystalizowała się tworząc Ruch Młodych, pokoleniowy, niesformalizowany ruch polityczno-społeczny II RP. Jednak zanim to nastąpiło wybuchła wojna polsko-bolszewicka i studenci-patrioci wypełnili swój obowiązek wobec odradzającej się ojczyzny walcząc z najeźdźcą w szeregach ochotniczych formacji Legii Akademickiej.

Powracający w 1921 roku z frontu na macierzyste uczelnie młodzi ochotnicy zastali rozpolitykowaną, zrewolucjonizowaną młodzież, która w wojnie nie uczestniczyła.  Przepojeni duchem ładu, hierarchii i wartości patriotycznych a przede wszystkim antykomunizmem wyniesionym z wojny studenci-ochotnicy włączyli się aktywnie w życie studenckie, które wkrótce zdominowali. Po opanowaniu największej organizacji studenckiej II RP Bratnich Pomocy, jedną z pierwszych uchwał jaką przeprowadzili dotyczyła usunięcia z tej organizacji tych wszystkich, którzy nie zgłosili się do wojska w roku 1920. Byli to prawie wyłącznie Żydzi. W ten sposób Bratnie Pomoce – największa organizacja akademicka II RP stała się bastionem nowego prądu ideowego, czysto polskiego, Ruchu Młodych, którego przywódcami stali się studenci-buntownicy z roku 1916.

W 1922 roku powstała oficjalna platforma Ruchu Młodych, Związek Akademicki Młodzież Wszechpolska (ZA MW), który wkrótce stał się największą i najliczniejszą organizacją studencką istniejącą we wszystkich ośrodkach akademickich Polski.  Nazwa nawiązywała do dążeń zjednoczenia i połączenia wszystkich ziem polskich w jeden organizm państwowy, zapoczątkowanych przez Romana Dmowskiego, który stał się członkiem honorowym nowej organizacji. W ten sposób młode pokolenie jednoznacznie wybrało swojego przywódcę, którym stał się Roman Dmowski.

ZA MW, jako kuźnia przyszłych elit narodowych był traktowany przez Dmowskiego i jego otoczenie w sposób wyjątkowy. Przede wszystkim obok jawnych struktur organizacją kierowały struktury tajne, które posiadały rolę decyzyjną. W skład tajnego kierownictwa wchodziła ogólnopolska Liga Narodowa  oraz działająca w środowisku akademickim tajna organizacja „Zet” i jej przybudówka, pełniąca rolę niższego stopnia wtajemniczenia, „Orzeł Biały”. Do „Zet-u” pełniącego rolę Kierownictwa Politycznego należeli najstarsi stażem i doświadczeniem studenci-narodowcy, to w ramach tej tajnej struktury w gronie 5, najwyżej 10 studentów- komisarzy grup „Zet-u”, po konsultacji z samym Dmowskim, decydowano o losach życia akademickiego w kraju, o strajkach, pomocy materialnej, czy posunięciach personalnych w licznych jawnych przybudówkach. „Orzeł Biały” pełnił rolę wykonawczą sprawując bezpośredni nadzór nad organizacjami opanowanymi lub infiltrowanymi przez tajne struktury. Już w ciągu pierwszych lat działalności tajne struktury Ruchu Młodych opanowały większość liczących się organizacji akademickich i obok Bratnich Pomocy i ZA MW były to Koła Naukowe, Korporacje Akademickie, Samorządy Studenckie i inne. Nic więc dziwnego, że wszystkie te organizacje i stowarzyszenia wspólnie podejmowały akcję uczestnicząc np. w obronie autonomii uczelni wyższych przed centralistycznymi dążeniami władz sanacyjnych czy  walczyli o obniżkę opłat za studia. Wszystkim podejmowanym przez studentów akcjom towarzyszyły hasła numerus clausus (ograniczenie liczby studentów pochodzenia żydowskiego na wyższych uczelniach uzasadniane względami ekonomicznymi) bądź numerus nullus (całkowite usunięcie studentów-żydów z uczelni). Nad prawidłowym przebiegiem, pod względem ideowym, tego typu akcji czuwali zwykle Komisarze polityczni  tajnego „ZET-u”, którzy odpowiedzialni byli przed Komisarzem Ogólnopolskim a ten bezpośrednio przed Dmowskim.

Dmowski miał więc za sprawą tajnych struktur realny wpływ na życie akademickie w II RP.

Rok 1926 był rokiem przełomowym dla Ruchu Młodych.

W maju Józef Piłsudski ze swoimi stronnikami dokonał zamachu stanu wkraczając zbrojnie do stolicy. W obronie prawowitego rządu stanęło m.in. około 150 studentów-narodowców, przeważnie weteranów wojny polsko-bolszewickiej. Swoją nieugiętą, praworządną postawę przepłacili życiem co najmniej 5 zabitych studentów. Był to kolejny sprawdzian wartości, który Ruch Młodych zdał celująco.

Gdy pod koniec roku Dmowski przeciwdziałając pomajowemu kryzysowi reformował obóz narodowy powołując Obóz Wielkiej Polski o kadry zwrócił się do Ruchu Młodych i nie zawiódł się.

Ruch Młodych otrzymał wolną rękę w budowie nowej formacji.

Obóz Wielkiej Polski (OWP) był więc odbiciem dążeń młodych narodowców zainspirowanych fundamentalnymi pracami Dmowskiego „Myślami nowoczesnego Polaka” oraz „Kościół, Naród, Państwo”.

Powstała organizacja ściśle hierarchiczna i zdyscyplinowana, przepełniona duchem militaryzmu co objawiało się w jej zewnętrznej formie w postaci organizacyjnego munduru, pozdrowienia i hymnu.

Programowo OWP miał dążyć do zjednoczenia szeroko pojętej prawicy będącej w opozycji do Piłsudskiego i sanacji, będąc ruchem ponadpartyjnym, nie angażującym się w aktualne spory polityczne a mającym na celu wykształcenie zdyscyplinowanych, doborowych elit, które obejmą w Polsce rządy. Wkrótce OWP stał się Ruchem masowym, którego liczba członków dochodziła do 300 tysięcy.  OWP stał się szkołą polityczną dla działaczy Ruchu Młodych, której adepci zaczęli zasilać szeregi Stronnictwa Narodowego (SN), partii powstałej w 1928 w miejsce bezideowego Związku Ludowo-Narodowego (ZL-N). SN nie tylko zastąpił ZL-N, stronnictwo miało również być oficjalnym kontynuatorem tajnej Ligi Narodowej, rozwiązanej w tym samym 1928 roku. Dmowski i jego najbliżsi współpracownicy, Tadeusz Bielecki i Roman Rybarski, doszli do wniosku, że czas na przejęcie władzy w sposób oficjalny, w pełni demokratyczny i parlamentarny, nadszedł. Pewność tą potęgował fakt, że miał Dmowski za sobą ogromne, 300 tysięczne, zaplecze polityczne w postaci OWP i kadrowe SN. Poglądu tego nie podzielali działacze Ruchu Młodych, którzy w tajnych, zakulisowych organizacjach widzieli prawdziwą siłę i jedyną drogę do przejęcia władzy. Dmowski za ich namową powołał ściśle tajną, wielostopniową strukturę „Straż Narodową” wewnątrz SN, która miała skupiać najbardziej ideowy i oddany element organizacyjny stojący na straży idei narodowej. Wkrótce „Straż Narodowa” i jej niższe, akademickie, piony „Zet” i „Orzeł Biały” stały się bastionem Ruchu Młodych, jednocześnie starzy politycy SN z tzw. „grupą profesorską” na czele, będąc zwolennikami działalności jawnej, czysto parlamentarnej na własne życzenie zostali wyrugowani z tajnych struktur. Pojęcie władzy w zasadniczy sposób różniło oba środowiska. „Politycy” SN władzę upatrywali w zdobyciu większości parlamentarnej i powołaniu własnego rządu poprzez wygraną w wyborach, z kolei Ruch Młodych dążył do objęcia swoimi wpływami w sposób zakulisowy wszelkich sfer życia publicznego, a to zapewnić mogła jedyna działalność utajniona.

Tymczasem OWP okazał się kolosem na glinianych nogach.

Władze sanacyjne począwszy od 1927 roku rozpoczęły stosować represje w stosunku do członków organizacji. Proces ten zakończył się ostatecznie w marcu 1933 roku prawną likwidacją ostatniej dzielnicy OWP, przy jednoczesnym braku reakcji ze strony samych działaczy jak i „politycznego opiekuna” SN.

300 tysięczny OWP okazał się luźnym zlepkiem organizacji, które z chwilą pierwszych represji ze strony władz rozpoczęły masowy odpływ z szeregów ruchu.  W zorganizowanej formie przetrwał jedynie Ruch Młodych będący faktycznie jedynym zdyscyplinowanym i hierarchicznym środowiskiem w OWP.  SN chcąc ratować ten potencjał zaproponował młodym działaczom, że w ramach ich partii zostanie utworzona Sekcja Młodych, która zapewni im przetrwanie i wpływ na bieżące sprawy. Dla początkujących polityków w rzeczywistości roku 1933, pełnego sanacyjnych represji, była to jedyna perspektywa dalszej działalności, z której musieli skorzystać, żeby przetrwać. Jednak władze SN skompromitowały się w oczach Ruchu Młodych ich absolutną biernością w obliczu bezkarnej likwidacji przez sanację OWP. Już na zawsze został wytworzony dystans i nieufność młodych „ideowców” w stosunku do „polityków” z SN.  Liderzy Ruchu Młodych czekali tylko okazji do wybicia się na niezależność.

Pierwszy z pięciu odcinków. Cdn…

Autor: Tomasz Greniuch

  1. | ID: 74670216 | #1

    Bohaterowie.

    Warto działać dla Polski i narodu polskiego!

Komentarze są zamknięte