„Tato, mamo – noś mnie w chuście!”

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Kiedy w naszym życiu pojawia się dziecko robimy wszystko aby zapewnić mu spokój i warunki, w których będzie się mogło swobodnie rozwijać. Chcemy by było szczęśliwe i czuło się kochane. Jednak na samym początku, zaraz po potrzebach czysto biologicznych trzeba zapewnić maluchowi poczucie bliskości i bezpieczeństwa. I tym co może nam w tym procesie pomóc jest właśnie chusta.

Noszenie dzieci w chuście może się zdawać pomysłem całkiem nowatorskim, jednak jest to metoda, która działa od wielu stuleci w różnych kulturach i na różnych kontynentach. Nazw, materiałów i sposobów wiązania jest wiele – niezmiennym pozostaje tylko jeden fakt – za względu na swoją funkcjonalność chusta dalej jest w użyciu i cieszy się coraz większą popularnością.

Czym więc jest chusta i jak może nam pomóc w nawiązaniu bliskiego kontaktu z maluszkiem? Chusta jest podłużnym pasem materiału, który zawiązany w odpowiedni sposób tworzy bezpieczny „kokon”, w którym możemy nosić nasze dziecko już od pierwszego dnia życia. Dzięki temu noworodek wyrwany z bliskiego mu brzucha mamy trafia w równie sprzyjające mu miejsce. Czuje znajomy zapach, słyszy bicie serca, a mama w tym czasie ma wolne ręce i może zrobić coś w domu bądź poczytać książkę. Ze względu na ten niesamowity rodzaj bliskości, u kobiet, które karmią piersią wspomagana jest w naturalny sposób laktacja. Chusta jest nie tylko rozwiązaniem dla kobiet – jest też świetna alternatywą dla taty. Dzięki temu ojciec może nawiązać i zbudować mocną więź ze swoim dzieckiem.

Jest kilka rodzajów wiązania chust, a sposób jaki wybierzemy powinien być dostosowany do wieku naszej pociechy. Odpowiednio zawiązana chusta zapewnia dziecku prawidłowy rozwój fizjologiczny. Kręgosłup i główka są podtrzymywane, jednak w przeciwieństwie do nosideł, plecki naszego dziecka nie są skrępowane, tylko wyginają się w delikatne C, a bioderka ułożone w fizjologicznej pozycji żabki zapewniają ich prawidłowy rozwój. Z czasem gdy maluch rośnie modyfikujemy wiązania i dziecko zdobywa coraz większą swobodę ruchów. Oczywiście chusta nie powinna całkiem zastąpić wózka, w którym maluch może poruszać się zupełnie swobodnie. Dziecko rodzi się z nierozwiniętym do końca układem pokarmowym co często jest powodem bólów brzucha bądź kolki. Noszenie dziecka „brzuchem do brzucha” rozgrzewa i masuje brzuszek, pomaga więc złagodzić ból, natomiast bliskość i bicie serca wyciszają i uspokajają naszego malucha. Samo noszenie nie sprawia problemów oraz nie jest uciążliwe, ponieważ ciężar dziecka jest równomiernie rozkładany na nasze plecy. Chusta nadaje się nie tylko na długie spacery lecz również sprawdza się w przypadkach gdy mamy do załatwienia sprawy w banku, na poczcie czy w jakimkolwiek innym miejscu do którego ciężko wjechać wózkiem. Dzięki takiemu sposobowi noszenia nie straszne są krzywe chodniki, zaspy błota czy śniegu, a wyjazd w góry z maluchem stanie się przyjemnością.

Chusta ma wiele zalet. Jednak aby proces noszenia przebiegał prawidłowo konieczne jest poprawne jej używanie. W każdym większym mieście (również w Opolu) działa Klub Kangura, organizujący spotkania z rodzicami, na których można nauczyć się węzłów, wymienić doświadczeniami z innymi rodzicami oraz dowiedzieć się więcej o tym sposobie noszenia dziecka. Osoby zainteresowane zapraszam na www.klubkangura.pl oraz www.chustomania.pl .

Na sam koniec pragnę Wszystkim gorąco polecić chustę jako mama „kangurzyca”. Chustowanie to naprawdę niesamowity i przede wszystkim wygodny sposób noszenia dziecka! Przypominam też, że od niedzieli rusza w Opolu Tydzień Bliskości organizowany przez opolski oddział Klubu Kangura i Mamowo.

Autor: Joanna Fąferko

  1. Tomasz
    | ID: 15ceda3b | #1

    Gratuluję debiutu :)

Komentarze są zamknięte