Niezależna Gazeta Obywatelska

Ponad 100 osób zgromadziło się 13 grudnia o godz. 18.00 przed wejściem do opolskiego Ratusza na pikiecie w 30. rocznicę wprowadzenia Stanu Wojennego zorganizowanej przez Obóz Narodowo-Radykalny oraz środowiska prawicowe i narodowościowe.

Zgromadzenie przebiegło spokojnie, pokojowo, w atmosferze szczególnej zadumy i uniesienia. Wbrew oczekiwaniom kreowanym przez niektóre media, policja obstawiająca pikietę w dużej liczbie nie miała okazji do interwencji. Były flagi i transparenty.

 – „Jeszcze nigdy w historii III Rzeczpospolitej sytuacja sprzed 30 lat nie była tak bliska obecnej rzeczywistości. Mówię to w imieniu ponad 20 tysięcy uczestników Marszu Niepodległości” – powiedział podczas swojego wystąpienia Tomasz Greniuch, szef opolskiego ONR. Zakończył je zapewnieniem – „Zjednoczony ruch narodowy będzie starał się o zdobycie władzy w Polsce”.

Wiesław Ukleja, jeden z opolskich opozycjonistów, podkreślił jak wielkie znaczenie dla Polaków miała w Stanie Wojennym działalność opozycyjna. Skrytykował również obecne władze za uzurpatorskie przywłaszczenie sobie wszelkich zasług w walce z komunizmem oraz mainstreamowe media szkalujące dobre imię patriotów. Swoje przemówienia wygłosili także Tomasz Kwiatek, redaktor naczelny Niezależnej Gazety Obywatelskiej, która 13 grudnia obchodziła dokładnie rok swojej działalność. – „NGO się rozwija. Ludzie, dziennikarze obywatelscy piszą u nas z potrzeby serca i nikt nie dostaje z tego tytułu honorariów, tym się odróżniamy od innych mediów.” – powiedział Kwiatek, wydawca i naczelny NGO,   która objęła patronat medialny nad pikietą. Po nim zabrał krótko głos Piotr Skrobotowicz z Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, który wezwał do odśpiewania hymnu.

W zgromadzeniu wzięli udział przedstawiciele między innymi OSPN-u, kibiców Odry Opole i MKS-u Kluczbork oraz Młodych Konserwatystów.  Widać było również logo PiS-u wśród niektórych młodych uczestników. Zgromadzenie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem ze strony opolan. ONR pokazał, że potrafi zorganizować tak dużą inicjatywę i przyciągnąć tym samym ludzi, którzy jeszcze parę miesięcy wcześniej mieli ich za niepoważnych. Oby kolejne działania były równie owocne i udane.

Autor: Krzysztof Marcinkiewicz