Czy Słomka i Macierewicz są „ofiarami” represji byłych funkcjonariuszy WSI?

Niezależna Gazeta Obywatelska

Maj roku 2006. Środowisko Konfederacji Polski Niepodległej – Obóz Patriotyczny publicznie apeluje o powołanie komisji śledczej Sejmu RP ds. zbadania działalności Wojskowych Służb Informacyjnych. W ciągu miesiąca przewodniczący Konfederacji Adam Słomka zostaje w spektakularny sposób zatrzymany pod zarzutem rzekomych „fałszerstw wyborczych” w kampanii 2005 r. W lipcu 2006 r. Gazeta Wyborcza informuje, cyt. „ (…) w środę prokuratura wydała nakaz zatrzymania Słomki, jednak policja miała kłopoty z ustaleniem jego miejsca pobytu. W końcu lider KPN-u sam się odnalazł. W czwartek powiadomił śląskie media, że na schodach komendy wojewódzkiej w Katowicach organizuje konferencję prasową. Chciał się odnieść do ujawnionych przez „Gazetę” informacji o zatrzymaniu swoich współpracowników. Nie zdążył jednak porozmawiać z dziennikarzami, został zatrzymany przez policjantów z wydziału do walki z korupcją. Po zdjęciu odcisków palców przedstawiono mu zarzuty.

(…)

Paweł Czyż, rzecznik prasowy KPN nie ukrywał wczoraj oburzenia akcją policji. – To prowokacja, której ma zablokować współpracę naszej partii z PiS w wyborach samorządowych – podkreślał Czyż zapewniając, że nikt z jego ugrupowania nigdy nie fałszował żadnych list wyborczych. Jego zdaniem za prowokacją stoją oficerowie WSI, którzy boją się powrotu KPN na scenę polityczną. – To zemsta za to, że pod koniec maja złożyliśmy wniosek o powołanie sejmowej komisji do spraw działalności WSI – dodał rzecznik KPN”.

Przez blisko 6 lat gliwicka Prokuratura Okręgowa prowadzi postępowanie w tej sprawie wydając na nie ponad 10 mln zł i przesłuchując (wg. rzecznika Komendy wojewódzkiej Policji w Katowicach) ponad 50 tys. świadków. Od 2006 r. Adam Słomka jest wielokrotnie nielegalnie zatrzymywany i aresztowany – co w całości potwierdzają prawomocne orzeczenia sądów II instancji. Wszystko po to, aby m.in. PAP mógł podawać informację, że Adam Słomka (Adam S.) jest przestępcą.

Były senator KP PiS i przewodniczący Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Senatu RP, mec. Piotr Ł.J. Andrzejewski w Nowym Państwie (nr 7, 2011 r.) na temat zorganizowanych represji mafii policyjno-sądowo-prokuratorskiej o rodowodzie MSW PRL skierowanych przeciwko Adamowi Słomce, cyt. ” (…) dobitny przykład, ale powiem o jeszcze bardziej drastycznej sprawie, która trafiła w trybie interwencyjnym do prezesa Sądu Najwyższego z prośbą o nadzór. To przypadek wielokrotnie represjonowanego byłego działacza KPN Adama Słomki, który złożył wnioski dotyczące ścigania funkcjonariuszy publicznych PRL, w tym prokuratorów i prezesów sądów. Trwa ciągła walka sądu w Katowicach, a obecnie rejonowego w Myślenicach ze Słomką jako podsądnym. Zarządzono wobec niego „psychuszkę”, według wzorów znanych z systemu totalitarnego. Przed odczytaniem aktu oskarżenia o rzekome namawianie bandy „Krakowiaka” do złamania nogi prezesowi sądu – co już brzmi jak absurd z ponurej groteski – sędzia skierowała Słomkę na przymusowe badania psychiatryczne. Pod pretekstem, że przez komunistycznych oprawców w więzieniu na Rakowieckiej w Warszawie został ciężko pobity w połowie lat 80. Broniłem go wówczas. Wiem, że chciano przyczynić się do jego fizycznej eliminacji poprzez brutalne traktowanie. I dzisiaj sędzia Katarzyna Proksa-Kosek z tego tytułu zarządza przymusowe doprowadzenie i zamknięcie na 24 godziny, a po zaskarżeniu tej decyzji, nawet aresztowanie! Biegli lekarze stwierdzili jednoznacznie, że fakt pobicia w komunistycznym więzieniu sprzed ćwierć wieku nie może być w żadnym razie podstawą badania poczytalności” 29 marca 2011 r. PAP donosi, cyt. „List gończy z nakazem aresztowania na 14 dni byłego działacza KPN (obecnie KPN – Obóz Patriotyczny) Adama Słomki wydał Sąd Rejonowy w Myślenicach. Poszukiwany jest oskarżony o namawianie do pobicia sędziego.

Katowicka prokuratura oskarżyła Słomkę o to, że latem 2008 roku namawiał dwóch mężczyzn do pobicia prezesa katowickiego sądu rejonowego. Powodem wydania listu gończego jest to, że Słomka nie stawiał się na rozprawy, nie zgłaszał na zarządzone przez sąd badanie psychiatryczne; niemożliwe okazało się także doprowadzenie go przez policję. Jak wynika z aktu oskarżenia, sprawę zapoczątkował pozew wierzycieli z 2005 roku o wyjawienie majątku Adama Słomki. Sąd początkowo wydał nakaz karny o zapłatę, ale Słomka się z niego nie wywiązał i przez kolejne lata nie stawiał się na wezwania sądu. W końcu sąd wydał postanowienie o aresztowaniu go na 14 dni na potrzeby procesu. W lipcu 2008 r. Słomka trafił do aresztu śledczego. Tam, według prokuratury, zetknął się na spacerach z Dariuszem K., podejrzanym o udział w gangu Krakowiaka, i zwrócił się do niego z propozycją „połamania nóg sędziemu”.

Jak podaje prokuratura, Dariusz K. liczył, że Słomka pomoże znaleźć legalną pracę jego koledze, który wyszedł już z aresztu. Twierdzi, że nie traktował poważnie słów o pobiciu sędziego. Kolega również usłyszał od Słomki propozycję połamania nóg sędziemu. Wystraszył się, że to „na poważnie” i stwierdził, że „nie ten adres”. Zgłosił pretensje do Dariusza K., że go chce wrobić w przestępstwo; w końcu zawiadomił prokuraturę. Słomka w śledztwie nie przyznał się do winy i stwierdził, że „zarzuty zostały sfingowane przez zorganizowaną grupę przestępczą w kierownictwie tzw. wymiaru sprawiedliwości” i że nikomu nie zlecał pobicia sędziego”.

W tym samym czasie (rząd Leszka Millera) Konfederacja oraz Ruch Obrony Bezrobotnych organizują okupację stołecznego zakładu energetycznego STOEN w proteście przeciwko jego prywatyzacji. W 2011 r. w związku z nieprawidłowościami przy jego prywatyzacji zarzutu słyszy gen. Gromosław Czempiński. Czy okupacja STOEN szkodziła w „interesach”?

W załączniku nr 5, Raportu Antoniego Macierewicza, str. 176 można przeczytać, że blisko 50% akcji WSI było skierowanych przeciwko KPN, cyt. „(pismo nr DC-00794/10 wysiane 29.07.1989 przez Zastępcę Szefa WSW Szefa III Zarządu płk. Mariana Wichrzyńskiego).

Dotychczasowe próby negatywnego wpływu na środowisko wojskowe były skutecznie neutralizowane.  Najistotniejsze dane  o zamiarach i przedsięwzięciach planowanych przez nielegalne organizacje i wrogie politycznie ugrupowania pochodzą przede wszystkim od źródeł informacji uplasowanych w tych środowiskach; W chwili powstania notatki WSW posiadała 30 takich źródeł informacji w ugrupowaniach od „opozycji antyustrojowej” do „ekstremalnych nurtów koalicji”. Źródła te wykorzystywane były w 6 sprawach operacyjnych oraz 24 sytuacjach kontrwywiadowczych (3 z tych spraw i 5 sytuacji dotyczyło prób oddziaływania KPN na środowisko wojskowe)”.

Ten sam raport wymienia wielokrotnie gen. Marek Dukaczewski – szefa WSI w czasach rządów Leszka Millera. Dukaczewski ukończył studia na Wydziale Cybernetyki Wojskowej Akademii Technicznej oraz w Podyplomowym Studium Zagranicznym przy Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Oficer wywiadu wojskowego PRL i III RP, pracował w II Zarządzie Sztabu Generalnego WP oraz w WSI. W latach osiemdziesiątych brał udział w operacjach wywiadowczych w Stanach Zjednoczonych i Izraelu. W latach 1992-1997 był głównym specjalistą w WSI. W latach 1997-2001 był podsekretarzem stanu w Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Oznacza, że niewątpliwie zna generała Gromosława Czempińskiego.

Ten sam generał po wniosku o uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi często komentował tę sprawę w telewizji TVN. Trzeba wspomnieć, że szefem programowym TVN jest Milan Subotić, którego związki z WSI w czasie pracy w TVP ujawnił właśnie Macierewicz. Sam Subotić wysłał wozy transmisyjne do siedziby KPN w roku 1996 r., by relacjonowały konflikt w Konfederacji między zwolennikami Moczulskiego i Słomki.

To znaczy, ze od czasów ujawnionej w Raporcie Antoniego Macierewicza – a cytowanej wyżej notatki – środowisko KPN było w szczególnym zainteresowaniu WSI. Do którego roku? Może do końca funkcjonowania WSI? Może w dalszym ciągu jest w orbicie zainteresowania byłych wysokich funkcjonariuszy WSI?

To wszystko może mieć jakiś związek z byłymi środowiskami funkcjonariuszy WSI, którzy mszczą się za ujawnienie nieprawidłowości i uderzenie w ich dawny matecznik? Postępowanie prokuratury i w sprawie Adama Słomki, i w sprawie posła Antoniego Macierewicza jest zastanawiające. Czy to jest efekt braku dekomunizacji i lustracji o którą oboje na swój sposób zabiegają?

Warszawska prokuratura apelacyjna chce uchylenia immunitetu posła Antoniego Macierewicza za publikację raportu z weryfikacji WSI, by zarzucić mu ujawnienie tajemnicy, przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy. Prokuratura Generalna bada wniosek.

Prowadzący śledztwo przesłali wniosek do Prokuratury Generalnej 8 grudnia – powiedział PAP w poniedziałek zastępca Prokuratora Apelacyjnego w Warszawie Waldemar Tyl, potwierdzając informację Radia Zet. Wcześniej prokuratura nie ujawniała tej informacji. Macierewicz byłby pierwszą osobą, która mogłaby usłyszeć zarzuty w śledztwie w sprawie nieprawidłowości przy weryfikacji WSI – o ile wniosek o uchylenie immunitetu zyskałby akceptację Prokuratury Generalnej i sejmowa większość wyraziłaby na to zgodę.

Czy ataki na Adama Słomkę i KPN-OP było „grą wstępną” byłych funkcjonariuszy WSI do uderzenia w Antoniego Macierewicza? Może czas powołać sejmową komisję śledczą w tej sprawie? Czas zająć się również byłymi funkcjonariuszami MON i MSW PRL, którzy dziś pracują w prokuraturze, sądach i policji?

Czas najwyższy …

Bielsko – Biała, 20.12.2011 r.

Autor: Paweł Czyż, p.o. REDAKTORA NACZELNEGO KSI

Raport z likwidacji WSI

http://www.naszdziennik.pl/dodatek/wsi/raport.pdf

Komentarze są zamknięte