Posłowie PO, Ruchu Palikota i SLD chcą nadania gwarze śląskiej statusu języka regionalnego

Niezależna Gazeta Obywatelska9

Grupa posłów PO, Ruchu Palikota i SLD chce uchwalenia ustawy o nadaniu śląskiej mowie statusu języka regionalnego  – informuje „Rzeczpospolita”. I dodaje,  że jeśli tak się stanie, „będzie go można nauczać w szkołach i używać w urzędach„.

Projekt ustawy (a właściwie nowelizacji) wpłynął do marszałka Sejmu. Firmuje go Andrzej Rozenek, rzecznik prasowy Ruchu Palikota:

„Chcemy, aby śląska gwara  stała się językiem” – mówi Andrzej Rozenek, rzecznik prasowy RP.
„Już dziesięć lat temu Ślązacy upomnieli się o odrębność i ochronę śląskiej mowy” – mówi z kolei Marek Plura, związany z RAS-iem poseł PO i inicjator projektu.

Zdaniem „Rz”, tam, gdzie co najmniej 20 proc. mieszkańców zadeklarowałoby znajomość śląskiego, stałby się drugim językiem urzędowym. A to oznacza wprowadzenie dwujęzycznych nazw miejscowości i ulic. Śląski pojawiłby się również na formularzach urzędowych, a nawet – na życzenie – w dowodach osobistych. Kontakt z urzędnikiem także mógłby się odbywać po śląsku.

Zmiany czekałyby też programy szkół.

Przeciwne ustawie są PiS i PSL.

„Na projekcie ciąży koalicja PO i Ruchu Autonomii Śląska  we władzach województwa śląskiego” – mówi Jerzy Polaczek, poseł PiS.

A Eugeniusz Kłopotek z PSL dodaje:

Ruchy odśrodkowe na Śląsku muszą być pod obserwacją, są bowiem nastawione na rozluźnienie więzów z Macierzą.

Swoją drogą, tak niemądrych i tak bardzo bez wyobraźni elit politycznych lewicowo-liberalnych jak u nas to ze świecą szukać (choć może kategorie intelektualne to sprawa drugorzędna).

Nikt nie musi Polski nam zabierać – sami ją rozdadzą.

Na łamach „Rz” sprawę komentuje Piotr Zaremba:

Gdy w awangardzie bojowników o „śląskość” widzę Palikota i „Gazetę Wyborczą”, mam prawo sądzić, że nie o urodę godki tu chodzi. Ci ludzie są już daleko poza Polską, w świecie globalnej popkultury. Godka podniesiona do rangi języka ma im pomóc w strząśnięciu polskich kajdanów. Potem, gdy spełni swą rolę, oddadzą ją do muzeum staroci.

„Daleko poza Polską” – arcytrafnie.

Źródło: wpolityce.pl

  1. svatopluk
    | ID: f938dde4 | #1

    A dla mnie to jedyna szansa na przetrwanie śląskiej mowy.
    Języki to nasze dziedzictwo a mimo tego wymierają. Szczególnie te bez opieki strukturalnej i tylko mówione.

  2. Prawy
    | ID: 599e1e1f | #2

    Wszystkie LEWACKIE partie : PO, SLD, Ruch ćpunów i pedałów, zabrakło tylko ZSL -przepraszam PSL – Psia Swołocz Ludowa

  3. Eleonora
    | ID: f1f93e88 | #3

    @svatopluk
    SZanowny pan uważa, iż do przetwania mowy niezbędne bywają subwencje państwowe!?
    Dooobre….
    Jaki to naród zapomniał swej umiłowanej mowy, z powodu braku zabezpieczeń państwa, co?
    A, z tego co wiem- wy od niedawna uważacie się za naród??

  4. svatopluk
    | ID: cefd6db3 | #4

    Podobno mieszka Pani w podopolskiej wiosce. Jeżeli trochę dłużej to z pewnością zauważyła pani wycofywanie się mowy śląskiej. Jak temu zaradzić?

    p.s. Większość Irlandczyków i Szkotów nie używa narodowego języka.

  5. Eleonora
    | ID: fa3fb689 | #5

    @svatopluk

    Ooo, myli się pan!
    Nie zauważam tego ” wycofania się”
    I bardzo dobrze, zresztą!
    Co więcej, zauważam niejaki renesans tej mowy.
    Swoistą modę na śluskie szlagry…

    Poza tym co za dziwaczne myslenie.
    Bo oto państwo polskie bywa przeszkodą w rozwoju ” narodu śląskiego” (?!?)
    Ale to samo państwo ma w obowiązku łożyć na utrzymanie tegoż „narodu” i zachowanie jego języka i tożsamości?!
    Gdzie tu logika?

  6. svatopluk
    | ID: cefd6db3 | #6

    Prof. Miodek twierdzi jednak że się wycofuje.
    A te „szlagry” mają tyle wspólnego z mową śląską co discopolo z Mickiewiczem.

    Dziedzictwo Śląska jest również dziedzictwem Polski i Konstytucja RP nakazuje państwu o te dziedzictwo dbać.

  7. Eleonora
    | ID: fa3fb689 | #7

    svatopluk :
    Prof. Miodek twierdzi jednak że się wycofuje.
    A te „szlagry” mają tyle wspólnego z mową śląską co discopolo z Mickiewiczem.
    Dziedzictwo Śląska jest również dziedzictwem Polski i Konstytucja RP nakazuje państwu o te dziedzictwo dbać.
    </blockqu

    … a jednak " opcja niemiecka" :)
    proszę więc pojechać na tę moją wieś, zwołać wiejskie zebranie i oświadczyć, że pan przedstawiciel RaŚiu, oświadcza, że ich mowa nie ma nic wspólnego ze śląskością, i że ma się ona do śląska jak diskopolo do Mickiewicza!
    Oj usłyszy pan , usłyszy…
    No to kiedy mam pana światowca zaprosić, hę??
    No.. ciekawe, że nagle " naród śląski" narodził się z łona polskości?
    A od kiedy szanowny panie?
    Wszak wy gardłujecie, żeście niczym nie związani z Macierzą :)
    Plącze się pan, jak zwykle.
    Zwykłe klechdy pan piszesz.

  8. Marek
    | ID: bbab5270 | #8

    @Eleonora
    Zapomniała Pani dodac, że za mówienie po ślasku, czyli po polsku co niektórzy ginęli w Auschwitz!!! Poza tym Lompa św. pamięci to się w grobie przewraca jak widzi co te Raśki wyprawiają.

  9. | ID: df17a530 | #9

    Jeśli to miały by być dialekty śląskie języka polskiego, a Ślazacy (co przyznałoby raś) są grupą REGIONALNĄ narodu polskiego to każdy Polak by to poparł. Ale jęśli raś i reszta ślązakowców będzie używać dialektów śląskich do kopania rowów między śląskością a polskością, do przeciwstawiania śląskości polskości, do mówienia, że śląskość to nie polskość, to wtedy niech się raśiowcy nie dziwią, że nikt tego nie poprze.

Komentarze są zamknięte