Czy wiesz, że…?

Niezależna Gazeta Obywatelska

Pod koniec wojny na Bałkanach w chorwackim mieście Gospić koło Splitu funkcjonował ekskluzywny dom publiczny dla chorwackiej elity. Burdele są stałym elementem wojny, ale ten przybytek nastawiony był na obsługę chorwackich pedofilów, a do nierządu zmuszano nieletnich Serbów oraz sieroty muzułmańskie z Bośni. O tym co się działo w tym chorwackim mieście przez długie lata nie wolno było rozmawiać. Jeden ze świadków, co się wyłamał i chciał zeznawać został zamordowany w biały dzień 28 sierpnia 2000 r. Tę zbrodnię opisuje m.in. Slavenka Drakulić w swojej książce pt. „Oni nie skrzywdziliby nawet muchy. Zbrodniarze wojenni przed Trybunałem w Hadze” (wydawnictwo W.A.B., Warszawa 2006). Świadek – Chorwat Milan Levar zginął za to, że domagał się ujawnienia prawdy o zamordowaniu między 16 a 18 października 1991 r. ok. 120 Serbów i 40 Chorwatów w Gospiciu koło Splitu: „(…) po południu 28 sierpnia 2000 r., Milan Levar zginął na skutek wybuchu bomby. Stało się to na podwórku jego matki. (…). Nikogo w Gospiciu nie zdziwiło, że Levar został zabity. (…) Być świadkiem i nadal mieszkać w Gospiciu, w niewielkiej społeczności, było znacznie bardziej niebezpieczne, niż być świadkiem, mieszkając w Zagrzebiu, mieście liczącym milion mieszkańców. Milana Levara nie zabiła bomba – zabijało go powoli milczenie trwające lata. Milczenie sąsiadów, milczenie przyjaciół, milczenie opinii publicznej, a także tuszowaniu sprawy przez rząd w Zagrzebiu. (…). Na jego pogrzebie było niewiele osób. Zamiast masowej demonstracji popierającej zasady, za które Levar zginął, pogrzeb był jeszcze jednym epizodem w długim łańcuchu zdrad. Niektórzy ludzie zanadto się bali, żeby przyjść, a większości po prostu nic to nie obchodziło. Zabrakło przedstawicieli wojska, polityków, hierarchów kościelnych, grup broniących praw człowieka, nie zjawił się też nikt z mediów. Ich nieobecność była bardziej znacząca, niż byłaby ich obecność„.

Prostytucja w Chorwacji ma długą historię. Obecnie w kraju toczy się dyskusja nad zalegalizowaniem tego najstarszego zawodu świata, a dla wielu turystów z Zachodu Chorwacja jawi się jako seksualny raj.

Autor: Tomasz Kwiatek

Komentarze są zamknięte