300polityka.pl: Co jutro w prasie?

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Newsweek – temat okładkowy: „Pazerne Stronnictwo Ludowe”- działacze chłopscy traktują Polskę jak własny folwark

 — Elektrownia ludowa – Michał Krzymowski pisze o układzie biznesowym, który powstał w największej polskiej elektrowni w Kozienicach wokół odchodzącego wiceministra skarbu i cały czas szefa klubu PSL-Jana Burego- fragment: „jednym z dostawców biomasy do elektrowni jest firma Tarnawa z podwarszawskich Ząbek. (…) [Jej] właścicielem jest Zenon Daniłowicz,dawny wiceszef Związku Młodzieży Wiejskiej, przyjaciel Jana Burego i jego wieloletni partner biznesowy. (…) Obejmując w 2007 rządowe stanowisko, Bury wycofał się z biznesów Daniłowskiego, ale zostawił w nich swoją żonę.” W tekście mnóstwo innych przykładów „układu Burego” w Kozienicach.

— W tekście „Zaplątani w taśmy” Rafał Kalukin pisze:„Zamieść pod dywan nie można. Pokazowo rozliczyć PSL też ryzyko, bo przy okazji trzeba by rozliczyć siebie samego. Premier Tusk nie ma prostego wyjścia z kryzysu wywołanego aferą taśmową”.

— „Zamęt powoduje to, że już od wielu tygodni w światku polityczno-medialnym krążyły pogłoski o taśmach. Tej PSL-owskiej, ale także dwóch innych- nieporównywalnie groźniejszych dla PO. Pierwsza miała ujawniać kulisy dopuszczenia upadłej dziś firmy DSS do budowy autostrady A2 – a to obciążałoby byłego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Druga to ponoć zapis kompromitującej rozmowy młodego aktywisty PO, który z ramienia ministra skarbu miał uczestniczyć w posiedzeniach zarządów spółek skarbu państwa, doglądając tam interesów partii. Osoba z otoczenia Tuska: Te plotki były tak powszechne,że Tusk wezwał ministra Budzanowskiego i zażądał wyjaśnień. Budzanowski odparł: A o co konkretnie chodzi? Jakie są zarzuty? Z czego mam się tłumaczyć? Donald musiał odpuścić, ale był mocno zaniepokojony. (…) Kto miałby w ten sposób chwiać rządem? Opozycja? Ktoś z biznesu? To szerokie pole do medialnych spekulacji.”

— konkluzja tekstu Kalukina: „Euforia po Euro minęła .Lato miało być spokojne, a nie jest. I nikt nie wie, co nas czeka w najbliższych miesiącach – martwią się ludzie z otoczenia szefa rządu”.

— Jestem jaki jestem- to tytuł wywiadu Tomasza Machały z Januszem Palikotem: „Nie możemy tolerować sytuacji po taśmach PSL. Musimy robić nowe wybory. Ja idę na nie, mając według pana- 5% poparcia czyli nie kieruje się swoim interesem.”

— o PO „Tusk ma silną pozycję. Kiedy będzie chciał, to skasuje Gowina. Gowin nie jest żadnym podmiotem, wbrew temu co twierdzą media.Popiera go jakieś 10-12 osób. (…)Wypowiedzi Gronkiewicz- Waltz i Rostowskiego to kreowanie nowego lidera konserwatywnego skrzydła. Prawdopodobnie Gowin w grach z PiS posunął się za daleko. Decyzja polityczna zapadła. Kiedyś wykona się wyrok: jak ktoś popełni samobójstwo w więzieniu albo będzie jakaś taśma, jak z Sawickim. Gowin, moim zdaniem jest już skończony.”

— o PiS: „Do tej pory Kaczyński był uznawany za realne zagrożenie. Odejście Ziobry to zmienia. Mogę się założyć o dowolne pieniądze,że Ziobro jest mocniejszym kandydatem na prezydenta niż Kaczyński. Ziobro ma jedną zaletę: nie przegrał ileś razy wyborów, jest młody i niesie nadzieję dla tego elektoratu, że coś może się zmienić. Jeśli Ziobro wystartuje w 2015 Kaczyński będzie miał bardzo słaby wynik. To ostatecznie załamie poparcie dla PO”

Uważam Rze — temat okładkowy – I dziś żyjemy w Misiu- ile wokół nas PRL?

— „Sawicki padł, naprawy nie widać”- pisze Piotr Zaremba: „Upadek ministra rolnictwa to w sumie porażka, nie sukces Pawlaka. Bo Tusk trzyma PSL na coraz krótszej smyczy. Tylko kto poskromi patologie rozwielmożnionych agencji?”

— Warianty, jakie rozpatruje Zaremba: „Pojawiają się spójne rekonstrukcje zdarzeń. – Pawlak był na gorącej linii z Grzegorzem Schetyną, konkurentem Tuska w Platformie. Razem snuli wizje ograniczenia władzy obecnego premiera. Teraz osłabiony lider PSL niewiele już zdziała w tym sojuszu– ocenia ważny polityk PO. (…)Tu podsuwana jest nam druga wersja, w którą wierzy także wielu polityków PO. To służby specjalne posłużyły się przeciekiem,aby przyprzeć do muru PSL jako zbyt krnąbrnego koalicjanta obecnego premiera.Taki prezent dawałby Tuskowi wiele korzyści. Od możliwości odróżniania się na tle „tego gorszego”, poprzez środek skutecznego nacisku na partię Pawlaka,po – nawet – możliwość wyplątania się ze zgranej koalicji. W tym kontekście mówi się jako o nowym koalicjancie bynajmniej nie o pchającym się namolnie na pierwszy plan Januszu Palikocie, ale o siedzącym cicho, a mającym ostatnio dobrą opinię SLD. Gdyby zaś w Sejmie nie wystarczyło głosów, można je dobrać z coraz bardziej sfrustrowanych posłów klubu winiarza z Biłgoraja.”

— Nowy minister rolnictwa według Zaremby: „Kluczem będzie osoba nowego ministra. Mówi się o Dariuszu Wojtasiku, dawnym prezesie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Człowieku bliskim Pawlakowi,ale niemającym tak silnej partyjnej pozycji jak Marek Sawicki.”

— Były szef CBA Mariusz Kamiński w rozmowie z Cezarym Gmyzem: „Ze sprawą Agencji Rynku Rolnego, o której mowa w nagraniu, zetknąłem się w 2009 r. jako szef CBA. Aferę ujawnili pracownicy ARR, którzy opowiedzieli o tych nadużyciach w białostockiej delegaturze CBA. Ujawnili działania Władysława Łukasika, ówczesnego szefa ARR, a obecnie głównego bohatera afery taśmowej. (…) Powiadomiłem o tym premiera Tuska, przesyłając mu nawet akt oskarżenia. Efekt był żaden. Premier Łukasika nie odwołał i dalej przez następne trzy lata pełnił on tę funkcję. Był to jasny sygnał dla PSL, że Donald Tusk przyzwala na tego typu praktyki w imię utrzymania sejmowej większości. Potem okazało się, że takie przyzwolenie dotyczy też działaczy PO, o czym świadczy afera hazardowa. Jak widać, Tusk w ogóle nie reaguje na tego typu sprawy, a zajmuje oficjalne stanowisko, udają zaskoczenie, dopiero wtedy, kiedy afera wybucha w mediach. Kiedy sprawa przycicha, dalej dzieje się to samo.”

— „Sumienie Platformy Obywatelskiej czy – jak twierdzi część posłów tej partii – „buntownik na niby”. John Abraham Godson karierę posła rozpoczął trochę przypadkiem, ale w polityce zdążył już zapisać się na stałe”- pisze Wojciech Wybranowski

— Fragement tekstu Wybranowskiego „A znana dziennikarka polityczna jednej z gazet codziennych opowiada anegdotę o tym, jak poprosiła posła Godsona o komentarz po wydarzeniach z Jachranki. – Odmówił. Powiedział,że nie komentuje. Ale zadzwonił do mnie kilka godzin później i mówi: „Wie pani,bo powiedziałem, że nie komentuję, ale powiedziałem parę zdań innej dziennikarce i nie chciałbym, żeby czuła się pani urażona, by pomyślała pani,że lekceważę. Więc dzwonię, by pani też powiedzieć” – opowiada nam dziennikarka. – Takie zachowanie nie jest częste u parlamentarzystów – dodaje z uznaniem.”

— „Dlatego powstała Solidarna Polska, żeby Tusk miał wreszcie z kim przegrać.”- mówi Jacek Kurski braciom Karnowskim: „Polityk musi,niezależnie od ryzyka, szukać kontaktu z wyborcami. Mimo zachęt medialnych unikamy ataków na Kaczyńskiego. W drugą stronę jest zaś ciągłe szczypanie i wycieczki, a czasem ostrzej. Bo prezes PiS wie, że będziemy mocni. Zna badania,że 73 proc. jego wyborców ufa Ziobrze i sądzi, iż jego wyrzucenie było wielkim błędem.”

— Plotki z kolumny Gursztyna: „Na dodatek – może już państwo słyszeli – odchodzi od nich prof. Mariusz Orion Jędrysek. Obiecał, że nie pójdzie do PiS, tylko zostanie posłem niezależnym. To dobry pomysł, bo posłowie niezależni dostają od Kancelarii Sejmu dwa tysiączki miesięcznie ekstra. Do końca kadencji trochę się uzbiera. Oczywiście nie tym kierował się profesor. Odchodzi, bo czuje się niedoceniany. Wygląda na to, że Kura i Zizunie znają się na ludziach.”

— Wprost

Okładka: Waldemar Pawlak tylko w muszce. Tytuł „Goło Niewesoło. PSL obnażone. Teraz Tusk może puścić Pawlaka w skarpetkach”.

— „Chłopskie nagrania”. Jak piszą Andrzej Stankiewicz, Anna Gielewska i Piotr Śmiłowicz: „Nasz rozmówca, jeden z najważniejszych polityków PSL, nie ma jednak wątpliwości, że pozycja ludowców w koalicji po aferze taśmowej dramatycznie słabnie. W czasie rozmów w wąskim gronie poważnie brany pod uwagę jest nawet wariant rozpadu koalicji.”

— „Pawlak się boi, że jeśli za bardzo ustąpi Tuskowi i PSL, nie odzyska szybko resortu rolnictwa – wywoła wściekłość wśród działaczy tuż przed kongresem. Jeśli nie ustąpi i doprowadzi do rozpadu koalicji, może być jeszcze gorzej, bo ludzie PSL zostaną przez Platformę wycięci w pień. A gdyby PO doprowadziła do przyspieszonych wyborów, to PSL może się nie dostać do Sejmu.”

— „O taśmach wiedzieli wszyscy” – rozmowa Michała Majewskiego i Pawła Reszki z Jackiem Soską, członkiem Rady Naczelnej PSL.Fragmenty :

O sytuacji PSL: „SLD kiedyś się wykończyło bo stało się partią urzędasów. To samo właśnie teraz dzieje się z PSL. Ludziom rozdaje się stołki za lojalność. Rozrzuca się ich po agencjach. To bardzo wygodne, ale partia ginie.”

O przetrwaniu partii: „Przetrwamy z PSL, stawiając na 30-latka, Kosiniaka Władka, a nie na dziadka.”

— „Milioner kupuje PiS”. Andrzej Stankiewicz i Piotr Śmiłowicz piszą o rosnących politycznych ambicjach Grzegorza Biereckiego, założyciela SKOKów. „[Bierecki] systematycznie rozszerza swoją strefę wpływów w środowisku PiS. Dba o posłów z drugiego szeregu, zatrudnia ich rodziny,sponsoruje imprezy w ich okręgach wyborczych. Nasi rozmówcy w PiS szacują, że w„partii Biereckiego” może być nawet co czwarty ze 135 posłów PiS. A i to nie wszystko, bo Bierecki jest jednym z niewielu członków klubu PiS utrzymującym ciepłe stosunki z ziobrystami.”

— Cytowany w tekście współpracownik Kaczyńskiego.„Jarosław jest pod ścianą. Zdaje sobie sprawę, że Bierecki prowadzi polityczny casting. Jeśli nie będzie miał szans na realizację swoich ambicji w PiS, to może poprzeć Ziobrę. Pieniądze SKOK mają w tej grze spore znaczenie”. Jak piszą autorzy tekstu: ”Za osobę życzliwą Biereckiemu uchodzi także wiceszef PiS Adam Lipiński. Dobre stosunki ma z nim rzecznik partii Adam Hofman, a nawet cała„frakcja młodych” (Dawid Jackiewicz, Adam Rogacki, Mariusz Antoni Kamiński).”

— Rozmowa Piotra Najsztuba z Małgorzatą Szmajdzińską-Sekułą. Fragmenty: O ambicjach politycznych: „Za często nie myślę o sobie w tych kategoriach, raczej czy będę w stanie zrobić coś dobrego, pożytecznego jako poseł, ale… Różne rzeczy w życiu się dzieją, można też nawet być prezydentem. (…) Dlaczego mam wykluczać [walkę o prezydenturę]? Nie wykluczam.”

O Tusku: „Myślę, że m.in. wątek postępowania w prokuraturze cywilnej znacznie obciąża, w sensie politycznym, premiera. Ponieważ pokazał sposób funkcjonowania organów, które jemu podlegają, chociażby jego kancelarii.(…) Ale nie sądzę, żeby daleko idące zarzuty można by jemu postawić. Nawet jeśli są pewne zaniechania z jego strony.”

Autorzy: Lukasz Mężyk, Michał Kolanko

Za: 300polityka.pl

  1. | ID: 045721dd | #1

    Resort rolnictwa należy powierzyć młodemu,wykształconemu Polakowi,których mamy pod dostatkiem.Wówczas rolnicy chętnie i bez problemów sami wypełnią dokumenty na wszelkie dotacje w tym unijne, bo nikt zza biurka ministerialnego nie będzie „rozmnażał”niepotrzebnych, nie wymaganych np w unii „papierów”,z którymi nie sposób walczyć!Sitwy trudno rozgonić, będą się broniły i wystawiały pazernych, byłych,prominentnych działaczy tańczących w przeszłości w zespołach regionalnych,którzy zakodowali w mózgach, że nadal mogą tańczyć mietlorza,hajduka,obyrtasa i bawić się w „chowanego” niszcząc Rodaków!!

Komentarze są zamknięte