Poruszyły branżę turystyczną niedawne słowa Ziobry. Słusznie?

Niezależna Gazeta Obywatelska3

22 sierpnia br. w Polskim Radio w programie „Sygnały dnia” wziął udział Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski.  Jeden fragment wypowiedzi nie spodobał się redaktorowi naczelnemu branżowego portalu turystycznego TTG. W szczególności zaniepokoiły go następujący fragmentu wypowiedzi:

„…dzisiaj mamy zieloną wyspę dla przestępców, mamy notoryczne oszustwa, kilkaset firm zostało oszukanych, doprowadzonych do upadłości, działo się to na przestrzeni długiego czasu, pod okiem premiera, prokuratora generalnego, dziesiątki upadłości firm turystycznych, które wyciągnęły pieniądze od ludzi a później ich zostawiły z kwitkiem, a czasem gdzieś tam za granicą w hotelach na łasce właścicieli i teraz mamy na ogromną skalę oszustwa związane z tysiącem ludzi poszkodowanych…” – powiedział Ziobro.
Więcej posłuchać można na stronach Polskiego Radia

Słowa te poruszyły redaktora TTG, który napisał 7 września br.  do europosła Zbigniewa Ziobry list otwarty:

Wnioski, jakie mi się nasuwają z Pana wypowiedzi są następujące:

1. Niesmaczne jest słuchanie od samego rana propagowania w Pana wydaniu narcystycznej i ziełczałej formy komunikacji ze światem. Pana wypowiedzi, pełne pogardy i nienawiści do każdego co nawet pomyśli inaczej, są zaprzeczeniem wypisanej nazwy na sztandarach Pana zaledwie co powstałego ugrupowania politycznego SOLIDARNA POLSKA.

2. Z ust posła, byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego nie mogą być wypowiadane twierdzenia wprowadzające w błąd słuchaczy. Pierwszym podstawowym Pana błędem jest autorytatywne stwierdzenie, że upadło kilkadziesiąt biur podróży. Nic takiego nie miało miejsca w naszym kraju.

3. Nikt nie pozostawił na łasce losu turystów, bo ustawa o usługach turystycznych wprowadziła istotne zapisy gwarantujące powrót turystów w przypadku upadłości biura turystycznego. Sugeruję pogłębić wiedzę o obowiązku gwarancji organizatora turystyki i pośrednika i nie wypowiadaniu populistycznych frazesów jak wyżej. Jako poseł Parlamentu Europejskiego powinien Pan odrobić lekcje z obowiązkowych lektur w tym zakresie jaką jest DYREKTYWA   RADY   z    dnia    13   czerwca   1990   r.   w   sprawie zorganizowanych  podróży,  wakacji  i  wycieczek (90/314/EWG).

4. Właściciele zagranicznych hoteli nie zajmowali się poszkodowanymi upadłych biur podróży. Co gorsza, to polscy turyści byli przez nich najczęściej wyrzucani. Może Pana Partia zainteresowałaby się umowami międzypaństwowymi, szczególnie z tymi krajami gdzie najczęściej udają się na wypoczynek Polacy.
Podpowiadamy, że warto w tych umowach przewidzieć pomoc dla poszkodowanych za pośrednictwem tych umów jako, że często właściciele zagranicznych hoteli na wieść o upadłości biura podróży, wyrzucali gości pomimo opłacania za nich pobytu.

5. Samorząd gospodarczy przed uchwaleniem nowelizacji ustawy o usługach turystycznych wskazywał, że wprowadzone zmiany to rażące błędy, które będą skutkowały upadłościami. Proszę się zapoznać z Białą Księgą Polskiej Izby Turystyki, która tuż po uchwaleniu nowelizacji zadokumentowała tę pracę.

6. Członkowie wcześniej PiS a teraz Solidarna Polska pracowali nad nowelizacją ustawy o usługach turystycznych. Dzisiaj zamiast takich rahitycznych wypowiedzi jak zacytowana powyżej wskazane jest, by Pana partia zajęła się na poważnie naprawieniem wadliwie uchwalonej ustawy, która zezwala wejść na rynek firmom bez żadnego doświadczenia i kontroli.

7. Istotnie branża turystyczna po nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, po zlikwidowaniu restrykcji dla organizatorów turystyki po przez np. braku przygotowania zawodowego, możliwość zakładania kolejnych biur podróży bez konsekwencji za doprowadzenie do upadłości, braku kontroli nad wysokością gwarancji ubezpieczeniowej wraz ze wzrostem zakresu działalności, to tylko niektóre patologie na które zgodzili się posłowie Sejmu RP, w tym Pana ugrupowania politycznego.

Wniosek jest prosty, skoro posłowie Pan partii współuczestniczyli w uchwalaniu złego prawa to czas najwyższy by zajęli się też naprawieniem własnych błędów przez które mamy poszkodowanych kilkadziesiąt tysięcy turystów i kilka tysięcy organizatorów turystyki.

Liczę na niezwłoczne merytoryczne i polityczne zajęcie się tym problemem.

Z poważaniem

Marek Traczyk, Redaktor Naczelny TTG Polska

A Wy co sądzicie o treści listu oraz co powinno się zmienić w przepisach by bezpiecznie pojechać z biurem podróży za granicę?

Oprac. TK

  1. | ID: 1c06ef70 | #1

    Pomieszanie z poplątaniem!
    Cóż, ustawy, w tym większość, jest nieprecyzyjna, i wg mnie,jest to celowe działanie korporacji prawniczej. i korporacji turystycznej ew.innej..
    Jakże to możę być,że Wojewoda wydaje pozwolenie na działalność turystyczną zza biurka?? bez kontroli siedziby w terenie. i bez opinii samorządu.
    Jakże to może być, aby Marszałek wojewódzki domagał się, uprawnień i możliwości wglądu do księgowości danego biura turystycznego ,skoro państwo opłaca : urzędników skarbowych. Policje skarbową, Regionalne Izby Obrachunkowe, itp. urzędy,które omijają tych wielkich czytaj biura turystyczne, a gnębią maluczkich. np,krawcowa.
    Układy,układziki,też mają wpływ na ten – brzydkie słowo- bajzel! Z naszych podatków finansowane są „wielki powroty”turystów wyrzuconych z kwatery np.w Egipcie.Więcej uczciwości,przejrzystości,ładu.Ale to jest melodia przyszłosci!

  2. Sandra
    | ID: 359ef138 | #2

    A zJełczały piszemy przez „J”

  3. Jim Beam
    | ID: 1a21f44c | #3

    http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35055,3532818.html

    To jest TURYSTYKA – Piękne widoki ;)

Komentarze są zamknięte