Do czego służy kobieta?

Niezależna Gazeta Obywatelska41

Mam na myśli oczywiście sferę polityki, bo tak ogólnie to mniej więcej domyślamy się do czego. Ale do czego służy kobieta w polityce – o to już sprawa godna uwagi.

Weźmy taką posłankę Sawicką (Platforma Obywatelska) tę co to w 2007 r. kręciła z agentem Tomkiem „lody” i próbowała załatwić łapówkę za prywatyzację szpitala. Kiedy sprawa wyszła na jaw, bo chłopaki z PiS „walczyli z układem” i była kampania wyborcza, to rozpłakała się przed kamerami, tusz jej się rozmazał, już brakowało chusteczek higienicznych do wycierania nosa – no i ten reportaż natychmiast nabił Platformie punktów wyborczych. Pisowscy łowcy korupcyjnego „układu” mieli przechlapane, a już agent Tomek, który zwiódł bezbronną kobietę i wystawił ją funkcjonariuszom, utrwalił się w opinii publicznej jako zwykła świnia.

Wiadomo – Polacy naród rycerski, opiekuńczy, przywykły od lat do całowania kobiet po rękach, ochraniania, stawiania na piedestał. Nie może więc przeciętny Polak znieść widoku płaczącej kobiety i natychmiast staje w jej obronie. Nie ważne, o co tam chodzi. Czy łzy i rozmazany tusz wynikają z tego, że chuligan wyrwał kobiecie torebkę, czy też pojawiają się na zawołanie u złodziejki, która została złapana na gorącym uczynku. Kobiet bronimy w każdej sytuacji!

Podobny – mniej więcej – schemat zadziałał w innych przypadkach „skrzywdzonych” kobiet- polityków. Najlepszym przykładem jest Barbara Blida na której ciążyły oskarżenia o korupcję, współpracę z mafią paliwową, branie łapówek – słowem była oskarżana o to wszystko, o co każdego polityka w Polsce można w ciemno oskarżyć, zwłaszcza jeśli uczestniczył w tzw. „obozie rządowym”. Już Napoleon miał zauważyć, że każdego kwatermistrza po pięciu latach można bez sądu rozstrzelać za malwersacje.

Blida – z pewnością trafiłaby za kratki, tymczasem podczas rewizji popełniła samobójstwo i natychmiast stała się ikoną lewicy. Prawie świętą. Wiadomo – tak zaszczuli biedulkę, że się zabiła, więc wszyscy jej żałujemy. A ci wstrętni prokuratorzy i funkcjonariusze CBŚ, tudzież mściwy Kaczyński zasługują na potępienie za skrzywdzenie „biedaczki”.

Ostatnie dni przynoszą nam kolejny przykład schematu „skrzywdzonej kobiety” w polskiej polityce. Okazuje się, że minister Ewa Kopacz – po katastrofie smoleńskiej przed sejmem łgała jak z nut. Każdy słyszał jak zapewniała, że Rosjanie „przekopywali na metr ziemię”, jak przekonywała, że polscy lekarze uczestniczyli w sekcjach zwłok. Teraz okazuje się, że ciała zostały pomylone, że wyniki sekcji są często błędne, że w ciałach ofiar rosyjscy patolodzy pozaszywali rękawiczki, a zmarłych wrzucono do trumien w plastikowych workach, dodając obok ubrania dostarczone przez rodziny. Słowem kompletny skandal, po którym polityk-mężczyzna strzeliłby sobie w łeb.

I co? I nic! Kopacz to (sorry) brzydulka. I takiej biednej brzydulki się czepiają jacyś nienawistnicy, a ona zaraz się popłacze. Jak można tak dręczyć biedną kobietę, przecież ona chciała dobrze, a teraz powiedziała „przepraszam”. To chyba wystarczy?!

Założę się, że platformerska propaganda właśnie w taki ton uderzy i… wygra. Notowania Platformy i Tuska po skandalu z ciałem Anny Walentynowicz – wzrosną.

Teoretycy, którzy wymyślili demokrację zakładali, że wyborca będzie kierował się rozumem. I tak, mniej więcej, było do czasu kiedy społeczeństwa euro-atlantyckie zdominowane były przez męskie cechy – jak dzielność, racjonalność, sprawność i honor. W miarę emancypacji kobiet kategorie racjonalne są jednak wypierane przez emocje – wygląd, współczucie, łzy są w stanie zdominować zachowanie wyborców.

Tusk (za pomocą „zaprzyjaźnionych telewizji”) znakomicie potrafi wykorzystać te emocje, rozbudzić histerię i współczucie po to, by przesłonić katastrofalne skutki swoich (nie)rządów. To dla niego korzystne, ale społeczeństwo w taki sposób otumaniane zmierza prostą drogą do całkowitego rozpadu. Skoro taki skandal jak z zamiana ciał po Smoleńsku przechodzi bezkarnie, to w zasadzie wszystko już można z nami zrobić.

Autor: Janusz Sanocki

  1. Eleonora
    | ID: 5a082ed1 | #1

    Witam Pana Janusza

    Na to pytanie usiłował odpowiedzieć Chesterton ( Emancypacja strażniczki domowego ogniska)

    „Trzeba pozwolić by istniała częsciowo chroniona połowa ludzkości. Ta połowa, którą dokuczliwe wymagania industrializacji także nękają.
    Kobieta powinna być kucharką, ale niekoniecznie zawodową.
    Umieć urządzać wnętrza, ale niekoniecznie robić to zawodowo.
    Szwaczką ale nie zawodową krawcową.
    Nie rozumiem dlaczego wbijanie cudzym dzieciom do głów „reguły trzech” ma być wielką karierą, natomiast opowiadanie własnym o wszechświecie jest karierą za małą?
    Jak można twierdzić, że szerokie widnokregi otwarte są dla osoby, która jest ” czymś” dla wielu ludzi, ale w ciasnych zyje osoba, która jest ” wszystkim” dla swoich bliskich?
    Współczesne kobiety bronią swoich urzedów z zawziętością właściwą istotom kochającym swój dom.
    Walczą o biurka i maszyny do pisania jak o domowie ognisko i gnizado rodzinne. Odnoszą się z wilczą wiernością do niewidzialnej głowy firmy. Dlatego tak dobrze spełniają swoje obowiązki w biurach. Dlatego też nie powinny tam pracować.”

    Wydaje się, że pani Kopacz z tą wilczą wiernością broni swojego ( ukrytego?) pracodawcy.
    Trzeba przyznać, że dobrze to robi, nieprawdaż?!
    Idzie po bandzie, wbrew wszystkiemu!

    Dlatego też podobnie jak mądry Chesterton, uważam, że byłoby lepiej dla rzeczywistości, gdyby kobiety bardziej zajęły się wychowywaniem świata, od najmłodszych jego lat, by potem mądrze wychowani faceci- umiejętnie go urządzali :)
    ( głową a nie gardłami)
    By do tego doszło, nalezy przebudować myslenie całych społeczeństw.
    Paskudnie skażonych socjalizmem.
    Bo oto socjaliści ( wraz z nieustraszonymi feministkami) z uporem walczą o dopłaty do żłobków czy przedszkoli, ale do głowy im nie przyjdzie by te pieniadze dać matkom do ręki. One by je dobrze wykorzystały….
    Ależ skąd!
    Kobiecie nalezy się traktor, a jej dziecku ulga w żłobkowych opłatach

    … I tak wychowani ( bardziej- wytresowani) będziemy spacerować po miastach. Z pieśnią na ustach ale bez pomysłu na zmiany :(

  2. Janusz Sanocki
    | ID: 77eac0e0 | #2

    Eleonoro!
    Że też ja nie spotkałem Pani trzydzieści lat temu!
    Tu bardziej mi chodziło wszakze o tę bezmyslną empatię wobec beczącej, zasmarkanej baby z PO, która we łzach szuka litosći i obrony przez słuszna akrą. A my się litujemy, a propaganda Tuska na tym jedzie i ogrywa wstętnych nienawistników, którzy pytaja o jakieś tam zasady, obowiązki, kompetencje, uczciwośc…
    Serdeczne pozdrowienia!
    Ciekaw jestem czy czytała Pani ksiazkę Zychowicza „Pakt ribbentrop-Beck”?
    Polecam. Tudzież, przy okazji „Post-Polonia” Marcina Wolskiego. znakomite (choć kazda w innym rodzaju).
    Serdecznosci!

  3. Eleonora
    | ID: 5a082ed1 | #3

    I jeszcze:
    Empatia jest tylko ” uczuciem”
    Zdefiniowanym przez psychologów
    A uczucie to nie rozum :)
    Dlaczego mielibyśmy nie współczuć biednej Beatce?
    Skoro na nich osadza się większość naszych wyborów/ czynów?!
    Skoro stać nas na wspólczucie wobec zwyrodnialca, wrzeszczymy, że
    ” Nie my daliśmy życie, więc i odbierać nie mamy prawa!
    kara śmierci jest złem”!
    To dlaczego nie możemy sobie nie popłakać z pieknymi posłankami?
    ..Jednego w tym wszystkim szkoda- Tuszu!!!
    Pan Janusz wie, ile kosztuje porządna Mascara!?
    ( Mascara- to tusz do rzęs)

  4. | ID: 47cc9ddf | #4

    Ciekawy tekst, jak zawsze – autorstwa pana Sanockiego.!
    Państwa upadają, gdy kobiety rządzą sprawami publicznymi – to jest fakt.
    Co mężczyzna w jeden rok wymyśli, kobieta w jednym dniu obali. – to też jest fakt.
    Ale, Każdego z polityków obowiązują pewne zasady.
    Każdy ma pewne kompetencje. Uczciwość i honor winny dominować !
    Tymczasem, panie ministry,posłanki chcąc kupić tusz Mascare za 140,-zł aby się nie rozmazał w sytuacji podbramkowej sprzedają się, kręcą lody i chcą osiagnąć to. czego im ani mąż ani podręczny kochanek nie zapewnią.
    A zapominają ,że przecież nie reprezentuja tylko swoją osobę. ale władzę danego państwa tudzież Polskę!
    A wynagrodzenia mają sute, co pozwala na zaspokojenie podstawowych potrzeb dla poprawienia urody a także tych rodzinnych.
    Ale PO potrafiło rozfurgać prawie cały półwiekowy dorobek Polaków, rozdając na prawo i lewo i obcokrajowcom dochodowe podmioty gospodarcze, posługując się właśnie głupimi kobietami a rządzący aktorzy sceny politycznej tzw. – mężczyżni są obłaskawiani, usprawiedliwiani ,i nie muszą kolana uginać ,bo kobietki suflerki – są doskonałe jak wyczynowcy na pustyni.
    Ale Polska – to nie jest pustynia, o czym albo zapomniały albo nie chcą wiedzieć z wiadomych im powodów.
    Czas pokaże,czy ktoś pomysli dla nich o karze.???????

    Czytałam ostatnie Nowiny Nyskie i felieton pt”Bacz, abyś nie zgłupiał”autorstwa
    p.Sanockiego Doskonały. Polecam.. Pozdrawiam.

  5. Eleonora
    | ID: 5a082ed1 | #5

    Nie wiem ale chyba nie wpuszczono mojego poprzedniego komentarza?
    Nie znam się na tych wirtualnych sztuczkach :(
    ” Twój komentarz czeka na moderację”…hmmm….

    Otóz, pisałam że nie należę do miłosników obozu marszałka.
    Niemniej, bardzo szanuję min Becka.
    Myślę, że nie mielismy czego szukać u Adolfa Hitlera…
    Przyznam, że czytając choćby Listy Pasterskie niemieckich biskupów, powinnismy zdawać sobie sprawę ze stanu umysłowego niemieckiego społeczeństwa.
    Przytoczę dwie wypowiedzi niemieckich hierarchów:

    „„Chcemy prosić Boga ażeby niemieckich żołnierzy otoczył swoją szczególną opieką, zesłał im swoich Aniołów, aby ich osłaniał, ażeby poległych zabrał po śmierci i zaniósł do Królestwa Niebieskiego”
    Inny z biskupów niejaki Albert Stohr powiadał
    ” Zachęcamy i upominamy naszych KATOLICKICH żołnierzy aby pozostawali posłuszni Furerowi, ofiarnie i z narażeniem własnej osoby spełniali swe obowiązki, wzywamy wiernych do gorącej modlitwy, by Opatrzność Boża doprowadziła wojnę do błogosławionego sukcesu oraz pokoju dla ojczyzny i narodu”

    ( swoją drogą- podziwiam Prymasa Wyszyńskiego za List do biskupów i narodu niemieckiego)

    Poza tym, Niemcy mieli sporządzone całe listy ludzi przeznaczonych do likwidacji.
    Czy tak postępuje sojusznik?!
    Jeżeli opłakujemy Katyń, nie zapominajmy ( nie rozgrzeszajmy) mordów tej drugiej strony!
    Wróżeniem z fusów nazywam mozliwość utworzenia koalicji polsko- niemieckiej…
    A co mogłoby się stać po przegranej przez tę koalicję wojny?!
    Ilu argumentów dalibysmy takim Loydom Georgom- bis???
    Z pewnością zostalibysmy uznani za ” wichrzycieli europejskiego porządku” czy podobnie… i zostali oddani pod złowieszczą kuratelę Kraju Rad.
    Już jako rebublika a nie jako niepodległe ( jakby nie patrzeć) państwo.
    Bycie rasowym antykomunistą nie oznacza wcale byciem antypaństwowcem.
    Bo samodzielnie istniejące ( zgadzam się- karłowate, sprzedajne, ale…) panstwo, lepsze jest od nieistniejącego państwa….
    Mam nadzieję, że Pan rozumie te subtelności :)

    W poprzednim, zniknietym komentarzu przywołałam postać pana Korbońskiego.
    Pochowanego dzisiaj w Wilanowie.
    Chodzi mi o to, że historycy sugerują, że być może ta koalicja uratowałaby żydów polskich.
    Nic bardziej złudnego!
    Hitler miał wobec nich swoiste plany.
    Polecam urywek z książki pana Korbońskiego:

    http://www.antyk.org.pl/teksty/ozydach-17.htm

    Nie zgadzam się z tezami ” alternatywnej historii”
    Tym razem- Beck miał rację!
    choć był piłsudczykiem do potęgi :)

    Jak pisał Pobóg- Malinowski:

    „Był Marszałek dla Becka wszystkim – źródłem wszelkich praw, światopoglądem, nawet religią. Nie było, nie mogło być żadnej dyskusji w sprawach, w których Marszałek kiedykolwiek wypowiedział swój sąd”

    a, fe…

    Przepraszam za powtórki, jeżeli moderator jednak pusci oba komentarze.

  6. Janusz Sanocki
    | ID: 77eac0e0 | #6

    Droga Eleonoro!
    No cóż, Polacy tkwią głeboko w kompleksach, które każda sytuację każa naszemu społeczeństwu rozpatrywac pod kątem: „A co o nas powiedzą w Paryzu?”
    Śp. Edmund Osmańczyk – działacz Związku Polaków w Niemczech opowiadal mi w 1989 r. , że po podpsianiu paktu w 1934 r. sytuacja Polaków poprawiła się znacznie. „Za Hitlera zyło nam się w Rzeszy znakomicie!” – mówił, a nie mam powodów mu nie wierzyć.
    Hitlera i nasze relacje rozpatrujemy pod wrażeniem tego co stało sie po kwietniu 1939 kiedy Polska nagle, bez żadnych racjonalnych powodów, przeszła z obozu niemieciego, do sojuszników Anglii (ktorej gwarancje były nic nie warte) i Francji, która nie chciała umierac za Gdańsk.
    Beck to zbrodniarz. To co zrobił nie jest trudno ocenic bo przecież skutki są znane. Utrata niepodleglosci, utrata 1/2 terytorium, zniszczenie elit, potworne zniszczenia materialne. Każda polityka była lepsza od tej, która poprowadził w 1939 r. Nie ma co do tego wątpliwosci.
    co mwięcej skutki byly do przewidzenia. wystarczy siegnąc do „Między Niemcami a rosją” Bocheńskiego (wyd. 1936 r.) albo do publicystyki Cata-Mackiewicza, nie mówiac już o Władysławie Studnickim. Tam jest wszystko opisane na długo zanim ten błazen wygłaszał frazesy o „honorze”.
    Dziwna jest ta polska mentalnośc, ze nie przyjmuje do wiadomości rzeczy oczywistych i logicznych!
    Ksiązka Zychowicza wspaniała! W 1939 należało razem z Hitlerem iśc na ZSRR. Tak uważam!

  7. Anonim
    | ID: 919dff27 | #7

    No i znowu dzióbkami się dotykają J.Sanocki z Eleonorą, gdy on, wbrew zasadom przyzwoitości poniewiera polskim oporem i honorem, ministrem Beckiem, po polsku mowiąc bez ogródek, prostacko gębę sobie wyciera, a dworuje znajomością z Osmańczykiem, wiecznym sługusem PRL-u, dlatego tylko, że razem z nim doopy dawał przy okrąglym stole, znalazlwszy sie w tej samej paczce sojusznikow z Magdalenki, dzielacych ponad głowami spoleczeństwa stanowiska (w tym senatora dla peerelowskiego eksposła), zaś Eleonora bezczelnie odważa sie po raz setny wmawiać, że zainstalowane przypomocy sowieckich bagnetów wasalne państwo bylo niepodległą Polską. Kto i jakiue nauki tu probuje dawać czytelnikom NGO?

  8. keruj
    | ID: 86c7955e | #8

    Panie Kwiatek, zamknij Pan pyski tym przebrzydłym świniom, co plują na moją i pańską ojczyznę. Cieszyłem się z NGO, ale pilnuj Pan portalu, bo robią z niego wychodek, do jasnej cholery!

  9. Eleonora
    | ID: b9e439e5 | #9

    @Janusz Sanocki

    „No cóż, Polacy tkwią głeboko w kompleksach”

    Panie Januszu, dlaczego inne spojrzenie czy odmienność mojego zdania, od razu przypisuje Pan kompleksom?!
    Ja bym powiedziała, że ” różnimy się pieknie”
    Pan nie bierze przykładu z poniższych wypowiedzi naszych szlachetnych kombatantów, którzy jak rasowi bolszewicy- wrzeszczą
    ” Do Łubianki z nimi! Na Sybir psom!” :)

    Proszę zauważyć, z jaką łatwością pisze Pan o ” zbrodniarzu Becku” ale o innych zbrodniarzach- chocby twórcach i wykonawcach Planu zagłady inteligencji polskiej- ani słowa…
    To, że ( kolejny raz) zachód zachował się podle, nie świadczy o naszej podłości. Doprawdy Jałta czy Teheran nie był naszym pomysłem!
    Nasza historia nie jest powodem do wstydu, jak ta niemiecka…
    Dzisiaj jesteśmy mądrzejsi o wydarzenia, które się dokonały, dlatego też zalecam daleko idącą ostrożność w artykułowaniu osądów!
    Powiem przewrotnie:
    Czy zasiadając przy Okrągłym Stole, miał Pan świadomość uczestnictwa w przekręcie wieku???
    Proszę więc nie obarczać winą biednego Becka….
    Poza tym, wskazuje Pan na pewną nielogiczność:
    Bo o ile Mistrza Marszałka niezmiennie Pan kocha, lubi, szanuje.
    Tak jego uczniów traktuje z mniejszą życzliwością?!

    No ba!
    Każdy Niemiec (lub wielu Ślązaków) powie Panu podobne słowa.
    Za Hitlera żyło nam się lepiej.
    Pytanie tylko:
    -Jakim kosztem?
    Tym różnimy się od zwierzątek, że życia nie mierzymy głębokością koryta…
    Poza tym ciekawą rolę nakreślił nam nasz ” sojusznik” Hitler.
    Krótko można opisać ją tak:
    Zydzi do gazu ( Madagastar odpadł- za drogo)
    a słowianie na niewolników ” rasy panów”…
    Ktoś powiedział, że pasalibyśmy niemieckie ( zrabowane) krowy na Uralu…
    Niestety- nie znam się na pasterstwie!
    Lubię czuć się podmiotem, a nie przedmiotem…

    A Cata-Mackiewicza szanuję.
    Choć nie we wszystkim się z nim zgadzam
    Na pytanie o narodowość
    Cat niezmiennie odpowiada- Antykomunista…
    Ja odpowiadam- Polak….

    Panom Anonimom czy kerujom- dziękujemy za oszałamiające wpisy!

  10. | ID: 47cc9ddf | #10

    @P.Anonim! Onego czasu zadałam Panu pytania, na które mi Pan nie odpowiedział.
    Jedno z nich brzmiało: czy Marks rozwiązał problem miłości?
    Wracam właśnie do tegoż tematu, gdyż uważam ,że niektórym Rodakom brakuje miłości a nade wszystko nie mają od dzieciństwa wpojone, że szacunek do Rodaka to podstawa do lepszego jutra, do fajniejszego życia.
    Proszę, nie obrażaj, posługuj się językiem,na który zasługujesz i Ty.
    Zauważysz,że będziesz milszy i lepszy!.Nam wszystkim też przysporzysz ochoty do życia,zwiekszysz aktywność forumowiczów na NGO w ciekawych tematach.Pozdrawiam

  11. Eleonora
    | ID: b9e439e5 | #11

    @Irena

    Myślę, że pan Anonim nie odpowie na Pani pytanie.
    Pan Anonim nie zna słowa: Dyskusja!
    Nie wie z czym to się je!
    Potrafi perorować ale nie rozmawiać
    dyskutować- obrażając i pisząc kłamstwa pod czyimś adresem
    itp…
    Mnie to nie rusza, raczej żal człowieka :(
    kiedy insynuuje jakieś głupotki.
    Jak te powyżej, że niby cenię sobie radzieckie bagnety i tym podobne brednie….
    Pana Anonima ocenić mozna fraszką Leca:

    Umysł miał otwarty
    Niestety na przestrzał….

    Pozdrawiam Panią!

  12. | ID: 47cc9ddf | #12

    @P.Eleonora. Serdecznie Panią pozdrawiam.
    Ja próbuję naprowadzić P.Anonima i Jemu podobnie myślacych , właśnie na „drogę” pokoju,spokoju ,umiarkowania nie tylko w jedzeniu i piciu ale i dyskusji.
    Komentarze na forum NGO bardzo wzbogacają i uzupełniają treści poszczególnych artykułów.
    Ja np. bardzo dużo zyskam, bo artykuły są dopracowane a dyskutanci świetni z małymi wyjątkami.
    Ale te” Wyjątki „też mogą być świetni i do tego dążę.!
    Miłego dnia życzę.

  13. Janusz Sanocki
    | ID: 2ccd9474 | #13

    Droga Eleonoro!
    Emocjonalna reakcja na ksiazke Zychowicza i na krytyke Becka jest b. szeroka. Z czegos ona wynika.
    Zapewne u róznych ludzi będą to inne przyczyny, u Pani – jak sądze – to dystans do pisłudczyków i jednak chyba nieznajomość ksiazki Zychowicza. Zachęcam do jej przeczytania i przemyslenia bo warto.
    Wszyscy tkwimy w sferze narodowych mitów, a wzmocnił to jeszcze okres komuny, w którym dyskusja była niemożliwa. Propaganda PRL z jednej strony zarzucała Beckowi proniemiecką polityke, z drugiej wyśmiewała Polskę przedwrześniową za krótki opór, a w ogóle wyrabiała w odbiorcach mechanizm deterministyczny: „Jesli cos się zdarzyło, to znaczy, że musiało się zdarzyć.”
    Stad dzisiaj te alergiczne reakcje na jakąkolwiek próbe przemyślenia na nowo naszej historii.
    Jednak my nie możemy się cofac przed wyciąganiem nauki z przeszłości i przed wartościowaniem postaw polityków. Dla mnie politykl, który doprowadza do utraty niepodległości, utraty połowy terytorium, wymordowania 6 mln obywateli w sytuacji kiedy miał drugie wyjście – jest zbrodniarzem. Śmialismy sie z czeskiego prezydenta, który ustapił Hitlerowi pod groźba zbombardowania Pragi. A to był mąż stanu!
    Tymczasem Beck miał alternatywę, wybrał jednak podbijanie bębenka Polakom, buńvczuczne i ccałkiem na niczym nie oparte gadanie o „honorze”, a potem kiedy kraj waczlył zwiał za granice. Nic go nie tłumaczy. Wg mnie to zbrodniarz. Podobnie jak Chruściel i Bór, którzy rzucili bezrbonne dzieci na uzbrojona po zeby niemeicka armię, żeby… torowac droge Stalinowi.
    Jesli takich oczywistości nie widzimy dzisiaj (przeciez trudno dyskutowac z oceną skutków 1939 r. czy Powstania Warszawskiego) to znaczy, że coś zaburza nasze myślenie. Emocje, fałszywy stereotyp miejsca i roli Polski, fałszywy stereotyp obowiązków polityka, brak wiedzy o faktach. I – moim zdaniem – widocze w całej naszej historii kompleksy naszych rodaków, którzy przede wszystkim boja się „śmieszności”. Czasem bardziej niż śmierci. ale tę „śmieszność” rozumiemy jako akceptacje 'zachodu” co widac rpzeciez do dzis. Ale to nie nowosć. A któż to pisał: „Pawiem narodów byłaś i papugą”?
    Zychowicz napisał znakomitą ksiazkę, z ktorej tezami całkowicie się zgadzam. Od 1934 do wiosny 1939 bylismy w sojuszu z III Rzesza. odnosilismy z tego tytułu wymierne korzyści (poprawa losu Polaków w Rzeszy, odzyskanie Zaolzia). Powinnismy byli w tym sojuszu tkwić nadal i przyjąc „warunki” Hitlera. Warunki zrozumiałe – jako, że nie budzi dzis zastrzeń fakt planów Hitlera. Chciał on zaatakować FRancję, potrzebował więc osłony od wschodu. W planach Hitlera role tę miała odgrywać Polska na co sama stwarzała nadzieję. Tym czasem Beck wykonał nagle nieprzewidywa(l)ną woltę i zostawił niemieckiego sojusznika na lodzie przyjmując w kwietniu „gwarancje” brytjskie. To była przyczyna naszych klęsk. Beck wyraźnie zdradził tu swego mistrza Piłsudskiego.
    A zdrada sojuszników była przecież do przewidzenia.

  14. Janusz Sanocki
    | ID: 2ccd9474 | #14

    Szanowny Administratorze Witryny!
    Jeśli z forum nie będą usuwane wypowiedzi takiego scierwa jak ten jakis tam Anonim, to ja na prawdę przestane tu w jakiejkolwiek formie występować. Są jakieś granice chamstwa.

  15. | ID: fa1a79b9 | #15

    Apeluję o rozsądek i umiar w wyzwiskach. Mieszanie faktów z obelgami utrudnia pracę. Niekiedy ciekawe komentarze są połączone z nieprzyjemnymi atakami ad persona. Jak zacznę kasować jeden wpis to będzie pytanie dlaczego drugi został. Zasady forum są http://ngopole.pl/o-nas. Odpowiedzialność zbiorowa to najgorsze rozwiązanie. Ostrzegam wszystkich, że „osoby zamieszczające komentarze naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich, mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.” – takie mamy prawo. Forum NGO nie jest stroną między personalnymi atakami. Redakcja stoi również zawsze po stronie wolności słowa!

  16. Eleonora
    | ID: b9e439e5 | #16

    @Janusz Sanocki

    Panie Januszu, nie jest tak, że moje emocjonalne (?) spojrzenie na tę sprawę jest wynikiem oporu wobec piłsudczyków.
    o, nie!
    Prawdziwych piłsudczyków szanuję, choć w mojej ocenie trafniejsza była myśl pana Dmowskiego.
    Ale.. jak w parafrazie piosenki” Dzis prawdziwych marszałków już nie ma”
    Chyba nie sądzi Pan, że współczesny” obóz partyiotyczny” jest tym samym co sanacja?!
    liiitości….
    On się ma tak, jak kot pana prezesa do pieknej kasztanki marszałka.

    No dobrze, poszlibyśmy z Niemcami na wojnę przeciwko sowietom.
    Pan coś słyszał o ówczesnej konieczności poszerzania przestrzeni życiowej dla genialnego narodu niemieckiego?
    Poszerzaniu na wschód od Odry?
    Coś w myśl nowoczesnego bliskowschodniego nazizmu
    ” Ziemia bez narodu
    dla narodu bez ziemi”
    Ciekawe, co by zrobiono z ” sojusznikami” uparcie zaludniającymi potrzebne ziemie?
    Teraz nieco o niemieckiej lojalności
    mamy doskonały przykład OUN-UPA. Bandera łudził się, że z takimi sojusznikami w końcu utworzy tę wyśnioną Ukrainę…
    I co?
    Przy pierwszej okazji niemaszki wsadzili goscia do paki!( obozu)
    A co by się stało, gdyby Bandera wymusił na naszych”sojusznikach” utworzenie państwa ukraińskiego?
    Co z kresami?
    Nie sądzi pan Janusz, że Ukraińcy byliby naszymi ” przyjaciółmi”
    Mam nadzieję, że w Pawłokomę wierzy tylko obóz śp. Lecha K.
    Ogólnie uważam, że powinniśmy odnaleźć tę subtelną różnicę pomiędzy byciem Sojusznikiem a Satelitą….
    Jakże dzisiaj nam tej myśli brakuje!
    Wystarczy posłuchać przemówień któregoś z polityków ” opozycji solidarnościowej”.. jak ci ludzie bredzą o suwerenności, partnerstwie z USA, walce o pokój na świecie itp….:(

    Kończąc ten wątek:
    Panie Januszu, toż dzisiaj przechodzimy realizację tych przedwojennych planów!
    Bo czymże jest miłościwie nam panująca UE?
    jeżeli nie genialnym planem poszerzania przestrzeni życiowej jednego narodu, kosztem reszty Europy, dyktatem rasy pa…( no może bez tych skojarzeń)…dyktatem niemieckiej gospodarki i banków?!!?
    Czy w tej rzeczywistości dobrze się Pan czuje?!?!?

  17. Janusz Sanocki
    | ID: 9057e8d2 | #17

    Droga Pani Eleonoro!
    Paradoksem jest, że zwalczajac tzw. „historię alternatywną” p. zychowicza, posługuje się Pani argumentami „alternatywnymi”. A skąd wiadomo co zrobiliby wobec nas Niemcy po wygranej wojnie z ZSRR?
    albo czy byłby to podobny ukłąd jak z OUN?
    To neistety nie moga być argumenty brane pod uwagę.
    Jeszcze raz powtarzam fakty, co do ktorych nie ma wątpliwości:
    1) Polska w latach 1934-39 (wiosna) była sojusznikiem Hitlera z czego odnosilismy liczne korzysci;
    2) Hitler szanwoał swoich lojalnych sojuszników (vide: Mussolini);
    3) Hitler szukał lebensraumu w Rosji o czym pisal wielokrotnie;
    4) Pomysł ex-terytorialnej autostrady był autorstwa polskiej dyplomacji z lat 20.
    w żaden sposób nie zagarazał Polsce;
    5) Gdansk nie był nasz. Był niemiecki, rządziło w nim NSDAP
    6) ergo: byly przeslanki do kontynuowania sojuszu polsko-niemieckiego.
    7) Francja nei chciala walczyc – wiedzial o tym Pilsdudski – po to m.in. wysuwal propozycje wojny prewencyjnej w 1933, żeby przetestowac Francje. Pisał o tym Mackiewicz (Cat), Studnicki i Bochenski (ale generalowie i ministrowie takich rzeczy nie czytają);
    8) gwarancje brytjskie byly pulapką. Mialy wciagnac Polske do wojny jako pierwszą. Mielismy wystapic w roli „murzynskiego chlopca” ze slynnej anegdoty brytyjskiej, rzucanego krokodylom dla dowrocenia na chwile uwagi. Beck ochoczo przyjal tę role wiezdąc, ze popelnia anrodowe samobójstwo;
    9) bilans sil w 1939 wykluczal przetrwanie Polski, a juz po fakce zawarcia paktu ribbentrop-Molotow nasza sytuacja byla bez wyjsca. Nalezalo wowczas sie poddac Niemcom.
    10) Jedyne honorowe wyjscie dla Becka w 1939 r. było wlaczyc i zginąc na barykadach Warszawy. Podobnie dla Śmigłego. Niez robili tego. Hańba im!

    Co do mysli Dmowskiego miala ona walor kiedy istniala mniekomunistyczna Rosja. Potem wiecej Polsce Dmowski z jego etnicznym nacjonalizmem zaszkodził, niz pomógł. M.in. slepa polityka na kresach polegajaca na próbie polonizowania Ukrainców i Białorusinów musiala doprowadzic do katastrofy. Najgorsze, że po śmierci Pilsudskiego jego nastepcy (te sanacyjne miernoty) przyjely wlasciwie polityke endecka. Prosze tylko przypomniec sobie pacyfikację ukrainskich wsi, wysadzanie w powietrze cerkwi, pomoc wojska i administracji przy odbieraniu cerkwi i przekazywaniu ich kościołowi katolickiemu. Publicystyka trzeźwych ludzi tamtego czasu biła na alarm (patrz: Mackiewicz). sytuacja oczywiscie nie byla latwa nacjonalizm ukrainski uderzal b. czesto w tych Polakow, ktorzy chcieli prowadzic inna polityke (np. Hołowko) w przyjacioł Ukraincow.
    Niestety Polska jest w takim polozeniu geopolitycznym, ze nie stac nas na powierzanie rządow miernotom. A ciagle to robimy. wlasciwie edynym czlowiekiem, ktory mogl odwrocic te katastrofe byl Pisludski, ale zmarl, schorowany cztery lata przed wojną. Mamy pecha. Batory też zmarł za wczesnie.
    Pani Eleonoro!
    Zbyt Panią cenie, żeby nie probować przekonać Pani do tez, ktore uwazam za sluszne. Polecam nie tylko ksiazkę Zychowicza, ale również publicystyke Cata, która ostatnio wyszła „Kropki na i” -( Universitas 2012) no i klasykę Aleksandra Bocheńskiego „MIędzy Niemcami i Rosją”.
    No przecież tragfizmem jest to, ze ci ludzie dokładnie wszystko przewidzieli. Bocheński wydał swoją ksiazkę w 1936, a teza jej jest jednoznaczna: znalezienie sie w onbozie anglo-rosyjskim to dla nas śmierć. Pozostaje sojusz z Niemcami. I jeszcze Wladyslaw Studnicki, ktory dokladnie przewidzal przebieg wojny.
    O czym tu jeszcze można wątpić?

  18. Eleonora
    | ID: 29c6115d | #18

    Nooo, nie wiem, nie wiem.
    Nie mam ochoty na zdejmowanie z narodu niemieckiego odium narodu morderców spod znaku SS

    Nie czytałam tej książki.
    Choć, przyznam się panu, że pan Zychowicz mnie nieco zezłościł słowami:
    ” Ludzie mają dość pedagogiki wstydu, a la Tomasz Gross.”
    Przyznam, że nie znalazło się zbyt wielu odważnych historyków by staneli w obronie przywoływanych tutaj ” ludzi” pomawianych o mordy na sąsiadach a’la Gross…
    ( o politykach- nie wspomnę)
    To moze, faktycznie, lepiej było nam iść z Hitlerem w sojusze… Bynajmniej nie bronilibyśmy się przed pomawianiem nas o ” Polskie obozy śmierci”- bo faktycznie- byłyby istniały….

    http://www.pch24.pl/wrzesien-39-szkola-politycznego-realizmu,5440,i.html

    Panie Januszu, nic nie poradzę, ale coś mi się wydaje, że Europa pod przewodnictwem Niemiec ( i bankierów, w większości składających się z niewymownego narodu) Pragnie uciec od odpowiedzialności ( bynajmniej- moralnej) za niebywałą hekatombę II wś

    Nie dawniej jak ze 3 dni temu wysłał mi to synek z … niemcowni właśnie.
    twierdzi, że jego niemieccy rówieśnicy w większości niewiele wiedzą…

    http://www.sadistic.pl/pics/2_31c90f3e2360.jpg

    ( podpis pod zdjęciem brzmi:
    „Znalazłem to w piwnicy mojego dziadka, Pracował on dla jakiejś firmy elektrycznej, kiedy był młody. Tak myśle. ;d;d;d

  19. Anonim
    | ID: 919dff27 | #19

    @Irena
    Domaga sie Irena szacunku do rodaka (J.Sanockiego)? Dlaczego Irena nie domaga się od J.Sanockirgo szacunku do rodaka – ministra J. Becka? Wypowiedź J.Sanockiego, który poniewiera, a naweti pośmiertnie kary śmierci rozdaje rodakom w związku z własnym widzimisię na alternatywną historię, jest skandaliczna, a wybuch wściekłości za wypomnieniem mu nadstawiania mniej szlachetnej części ciała w 1989 roku uznaje za obrazę, zakrawa na kpinę. Sanockiemu wolno obrażać, kogo chce, w imię historii alternatywnej (którą inni próbują uprawiać jednak z nieco większym taktem; chyba skutek nadmiernej fascynacji!). Porównywanie obu tych przypadków (ministra Becka i Sanockiego) jest zwykłym nietaktem wobec tego pierwszego.

  20. | ID: 607a4907 | #20

    @P.Anonim! Uważam,że każdemu ,czyli autorowi tekstu na NGO jak i komentatorowi należy się szacunek.
    Faktem jest, że historia naszego kraju jest wielowątkowa .
    Kto jest oczytany, i to w książkach pisanych w różnych językach , a takim jest p.Sanocki więc nie ulega wątpliwości,że wiedzę ma dużo szerszą od przeciętnego Rodaka 50+
    Uważnie należy czytać Jego wypowiedzi, wskazywane lektury do przeczytania celem uzupełnienie naszej wiedzy,której zasób u p.JS jest godny pozazdroszczenia.
    Niestety, sam Pan widzi, że kierowanie Rodakami i Państwem nie jest łatwe a złe, niewłaściwe rządy prowadzą na manowce. Podobnie już było.Historia lubi się powtarzać.
    Widzisz @Anonim! ja osobiście p.Sanockiego nie znam, jednakże czuję respekt przed dziennikarzem , bo może mnie niewybrednie opisać i przypisać coś nie coś.
    Ale widzę,że kieruje się miłością do Rodaków i w kulturalny sposób rozbiera na części pierwsze poszczególne rozdziały z życia naszego Narodu i Państwa.
    Takie oto hasła, też mówią za siebie:
    „Czasem się ludziom za złe bierze to, co uczynili w dobrej wierze”;
    „Naród,który traci pamięć,traci sumienie”.
    @ Anonim ” Czuwaj,kiedy światło na górach daje znak – Wstań i Idż ” Vide cuul fide!
    Serdecznie pozdrawiam!

  21. Anonim
    | ID: 919dff27 | #21

    No, to niech raczej analizuje, a nie epitetami i wyrokami szafuje, tym bardziej, że święty nie jest, a sobie i podobnym do Osmańczyka szafotów nie buduje! Ciekawe, co?

  22. Anonim
    | ID: 919dff27 | #22

    To ciekawe swoją drogą zjawisko w ostatnich latach rozliczania „sprawców” powstań narodowych. Mam wrażenie, że w imię tzw. pragmatyzmu któś próbuje kijem Wisłę zawracać i reedukować wyznawców naszej ponad tysiacletniej tradycji i całej historii. Kiedyś prości ludzie, tacy zwykli patrioci (nie mylić z szyderczym określeniem Eleonory), kijami by wypędzili z wioski. Dziś w imię nowrzekomo nowoczesnego pragmatyzmu probują wmówić społeczeństwu, że powinno się wyzbyć własnej kultury i tradycji narodowej, budując swoją mentalnośc od nowa, na warościach odwróconych o 180 stopni. Nie zyczę powodzenia!

  23. | ID: 607a4907 | #23

    @P.Anonim! Ciekawe. I co? I nic! Mężczyznę można analizować, a kobiety tylko podziwiać
    I co? I nic!
    Więż duchowa,jest o wiele cenniejsza,od bliskości fizycznej.I co? I nic!
    W miłości trzeba mieć sto razy więcej rozumu niż w dowodzeniu Armiami . I co? I nic!
    Postaram się głębiej poznać JS wówczas napiszę na NGO, czy to przypadkiem nie jest Geniusz, którego nie rozumiemy!!
    To będzie odkrycie, piękniejsze od marzeń. !!!.
    Póki co musisz się sam zmagać z epitetami,wyrokami a nawet szafotem.
    Miłych snów.Pozdrawiam

  24. Anonim
    | ID: 919dff27 | #24

    Ja myślę, że z gory mozna powiedziec, że geniusz. Irena wyraxnie sugeruje, ze Sanocki nim jest, wiec wolno mu więcej, tzn. więcej, wbrew powszechnie przyjetym normom etycxnym, niż innym; ba nawet wybitnym rzekomo jednostkom, co zdaje się Irena sugerować, wolno formy te łamać. Zapewniam, że nie ja mam tu jakiś problem, z którym musiałbym się zmagać. Przypadek Ireny nie jest odosobniony. Psychopatyczna fascynacja, czy w tym przypadku nawet ubóstwienie, mają rozmaite podłoże. Nie jest to jerdnak problem moralny, polityczny ani historyczny. Raczej kliniczny przypadek wymagający co najmniej terapii. Takiej wielbicielki nie powstydziłby się sam Jozef Wisarionowicz.

  25. Anonim
    | ID: 919dff27 | #25

    Jeszcze jedno, J.S. nie zostal nazwany ścierwem. A może powinien. Taki epitet oczywiscie nie pasuje do jednostki genialnej (pardon – Genialnej), która ma prawo w swym Geniuszu pobłądzić. Gra w dupaka, czy jak kto woli salonowca,wymaga poświeceń. A oto definicja zaczerpnieta z popularnej strony internetowej.

    Zasady gry są proste i łatwe do zapamiętania. Bierze się kogoś, zawiązuje mu się oczy i ustawia tak, by ta część ciała, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę, była wypięta na środek salonu i, w zależności od wersji ściśle wyznaczonej konwencją towarzyską, uderza się w tę część paskiem, bądź zgoła kopie bezlitośnie czubkiem buta.

    Delikwent zazwyczaj zrywa się czerwony jak burak, zrywa opaskę i jego obowiązkiem jest bezbłędnie wskazać uderzającego/kopiącego. Jeśli nie zgadnie, to znów wiąże mu się oczy i cała zabawa zaczyna się od nowa. Jeśli zgadnie, to mówi się mu, że nie zgadł i wtedy – jak wyżej.

  26. | ID: 2e8639a6 | #26

    @P.Anonim! Ubóstwiam tylko, tylko i wyłącznie Pana Boga.On daje rozum,silną wolę
    Stworzył Człowieka i Ciebie też. Jemu należy się uwielbienie.!
    Napisałam,że osobiście nie znam p.JS, nie mogę więc być powiernikiem Jego duszy .
    Uważam, że skoro NGO udostępnia stronkę Wszystkim chętnym to i Ty napisz artykuł.
    Zapewne, będzie komentowany, przez znających jak i nie znających tematu.
    Co do ścierw, norm etycznych, form, podłoża klinicznego.terapii , dupaka, salonowca itp zwroty to proszę śięgnąć do encyklopedii wiedzy powszechnej ona wyjaśni, natomiast „popularna strona internetowa”,nie wiem,o której myślisz może zawierać różności często do obalenia.
    Oczekuj wyjaśnień od samych zainteresowanych,zapewne z zainteresowaniem czytają Twoje wywody.

    Nie jestem wielbicielką Józefa Stalina co sugerujesz.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Zyczę dobrego dnia!

  27. | ID: 2e8639a6 | #27

    Tytuł artykułu ” Do czego służy kobieta ? ” w swej treści pokazał ,
    że kobiety można „używać ” takze do Wielkiej Polityki, czyli Politycy -Mężczyżni je potrzebują , mogą z nimi robić co chcą niezależnie czy są z prawicy czy też z lewicy.
    A To jest przykre.!!
    Śą takie kobietki, które potrafią kręcić lody każdemu,kto ma kasę, potrafią zdradzać Rodaków,gdy wejdą w politykę,potrafią doprowadzić do ruiny wszystko co je otacza, łącznie z całym Państwem. Dlaczego na to pozwalamy?
    A może to są agentki obcego wywiadu? Tego nie wiemy,bo owiane jest tajemnicą. Cytat
    „Bacz byś nie zgłupiał w mądrości swojej”, wiele mówi .Więc czytajmy.
    Porządek w świecie został zachwiany, właśnie przez głupote.!!!

  28. Eleonora
    | ID: 29c6115d | #28

    Widzę, że w ” Anonimowym słowotoku” znalazło się miejsce dla Eleonorci!

    Odpowiem panu Anonimowi wymownemu.
    Prusem, jeśli można:

    Prawdziwy normalny patriotyzm to niby orzeł
    Uczucia są jego piersią
    Wola- skrzydłami i szponami
    Mądrość- głową
    Nasz zaś patriotyzm ma wprawdzie pierś szeroką
    ale brak mu głowy i skrzydeł…

    Tak więc ( mniej subtelnie) powtarzam za poetą
    Patriota to nie idiota!
    Egzaltowany mówca, gledzący w każdym dniu co innego, w zalezności od partyjnych potrzeb
    To nie śmieszny biegający od akcji- do akcji człowieczek
    Twórca nieprzemyślanych niekiedy burd
    Dla mnie patriota to człowiek na miarę wielkich poprzedników (Dmowskiego i innych) uczący swój naród, niekiedy w trudzie i cierpliwości. Niekiedy nierozumiany i osamotniony.. Prowadzący go do mądrości w wyborach!
    jest taka ciekawa książka Zofii Zamoyskiej ” Rady dla córki”
    Wskazuje ona na potrzebę długoletniego procesu wychowania, pełnego uniesień ale i cierpień
    Któremu towarzyszyć musi cnota długomyślności….
    Zapomniane cnoty!

    Normalny i poszukujący człowiek ma prawo zadawać pytania!
    Nawet te z gatunku- trudnych.
    Nie zastanawi się tylko bufon i mądrala ( z MB w klapie marynarki)
    Wydaje się, że tych ostatnimi czasy mamy pod dostatkiem.
    Reasumując: niekoniecznie muszę zgadzać się z wszystkimi stawianymi tezami. Nie utozsamiam się z definiowaniem pewnych rzeczy. Ale- szanuję rozmówcę, w przeciwieństwie do panów patryjotów, co tyle lat walczyli z bolszewią, aż pewne jej cechy najzupełniej- przejeli!
    Przypominam więc:
    Każdy człowiek ma prawo do wypowiedzi!
    Pamiętacie ten postulat?
    To go łaskawie uszanujcie!
    Kończąc dopowiem tylko tyle:
    Bardziej szanuję człowieka o stałych poglądach, niż biegającego od partyji do partyji patryjoty.
    Od ściany do ściany, raz jest narodowcem by zaraz stać się członkiem ” socjalistycznej prawicy” jak ktoś nazwał pisowską organizację.
    Od kiedy pamiętam pan Sanocki był za JOWami, były czasy, że patryjoci również…. ale minęły jak widać…
    partia zakazała???
    Tak więc, mogę byc tym przywołanym wieśniakiem- tylko uważajcie kogo pierwszego wywiozę ze wsi :)

  29. Janusz Sanocki
    | ID: 4491a788 | #29

    Droga Eleonoro!
    Nie reaguj na tego „anonima”. Niech sie najpierw podpisze i wystapi pod wlasna twrza. A tak to zasluguje na powtorzenie repliki Tuwima (uczciwszy uszy/oczy Dam):

    „Próznoś repliki się spodziewał
    Nie dam ci prztyczka, ani klapsa
    Nie powiem nawet: pies cie jebał
    Bo to mezalians byłby dla psa”

  30. Anonim
    | ID: 919dff27 | #30

    Nie wykręcajmy kota ogonem – tu nie stawianie pytań, ale o chamstwo i wylewanie pomyj na polską historię, na męża stanu, jakim był niewątpliwie minister Józef Beck chodzi. J.Sanocki nazwał go błaznem. Dał świadectwo, jakim sam musi być błaznem. To po prostu niesmaczne.
    Przyklad Boleslawa Prusa chyba nieprzypadkowy. Wszak na przyjazd cara Aleksandra I do Warszawy szykowal na jego powitanie bramę triumfalną. Co do egzaltowanych mówców, chyba się Eleonorze pomylily okresy historyczne. Minister Jozef Beck nie należal do „Solidarności” i nie biegał od partii do parii. Zapewne byl dobrym mówcą, ale czy egzaltowanym, wie tylko Eleonora. W sprawie JOW-ów, to najpierw poprzedzily tę „szlachetną” ideę wybory kontraktowe, które J.Sanocki jako uczestnik okrągłego stołu wspierał i o jednomandatowych okręgach wyborczych raczej nie wspominał.
    Przywoływanie strof Tuwima dla poprawy wlasnego samopoczucia jest w tym miejscu żenujące.

  31. Eleonora
    | ID: 8b4d3d56 | #31

    Ależ panie Anonimie drogi, pisząc o egzaltowanych mówcach nie miałam na mysli min Becka.
    Jego mądrość i umiłowanie ojczyzny, dla mnie są bezdyskusyjne…
    Myslałam o współczesnych nam patryjotach.
    Których za Chiny Ludowe nie ogarniam…
    Jak pisał Hemar mój ulubiony

    Gdy się ludzi ocenia
    Z różnych punktów widzenia —
    Ciekawa rzecz, jak się skala
    Pewnych wartości zmienia.

    Wada staje się cnotą,
    A zaletą — głupota.
    O przeciwniku — gdy zacny —
    Mówimy, że idiota.

    O stronniku, gdy trudno
    Przyznać nam, że rozsądny —
    Nie powiemy, ze cymbał.
    Powiemy: „Z gruntu porządny”.

    Tak, za wyrażanie swoich poglądów ktoś nazwanym zostaje błaznem i idiotą, inny, który bluźni na Boga i Jego Matkę, przez panów patryjotów okrzyknietym zostanie człowiekiem honoru, opozycjonistą, męczennikiem prawie ( siedział w pace aż 3 miesiące, zgroza!)
    Według jakiego klucza panowie patryjoci rozsądzają, kto godzien jest takiego awansu, a kto nie?
    Bo ja tez bym chciała zostać taką patryjotyczną Wandzią Wasilewską!
    Skoro juz tak uwielbiam „Ruskich” :)
    Panowie podpowiedzą, chętnie z dumą wypnę pierś!

    Co do Prusa. Rozumiem, że ci wszyscy którzy nie dość mocno plują na Rosję ( carską czy putinowską) są wybitnymi zdrajcami polskości :)
    Nawet, jesli udało im się zrobić coś dla Polski
    Rozumiem, że ” prawdziwy patryjota” potrafi pluć na odległość tylko na wschodnią stronę!
    Tę bliższą nam, bo dalszy wschód pełen jest naszych dozgonnych przyjaciół.
    Przelewa się :)

    A wie pan patryjota, że Prus powiedział taką rzecz:

    „Sądzić powinna tylko chłodna głowa, nigdy gorące serce”

    Ale o jakiej chłodnej głowie można mówić w stosunku do panów patryjotów?
    Kiedy w jeden dzień wrzeszczą na cały regulator
    Precz z komuną!
    … by w nastepnym klapać w zachwycie nad genialnością pana prezesa, który na premierowski stolec wsadza…. człowieka z dawnych układów….
    No… zrozumiesz tutaj te głowy?!…..

    Co ciekawe, bo i pan Przewodniczący S, pan Duda, wydaje się nie ogarniać tej genialności pana prezesa.
    W wywiadzie powiada:

    „A może wyjściem z tej sytuacji byłoby wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych? Pod taką inicjatywą zbiera podpisy Paweł Kukiz ( pyt. red)

    – Zgadzam się z Kukizem, trzeba iść w tym kierunku. Tyle, że ci, którzy siedzą w sejmie do tego nie dopuszczą. W tej chwili wybieramy w okręgu kandydata, który w poniedziałek po wyborach jest ubezwłasnowolniony przez partię. Może głosujmy tylko na partię, a ich szefowie sobie obsadzają ławy sejmowe kim chcą. Wtedy będziemy mieli jasność. 1 października zamierzam się spotkać z Pawłem. Znamy się dobrze, bo występował podczas 32. rocznicy podpisania porozumienia w Jastrzębiu-Zdroju i rok temu podczas demonstracji na pl. Piłsudskiego.”

    wiadomosci.wp.pl/page,3,title,Piotr-Duda-PO-traci-grunt-pod-nogami,wid,14961612,wiadomosc.html

    Wiadomo, że do tego nie można dopuścić!
    nalezy zabetonować układ…
    Takie AWS 3- bis
    Nieważnym jest, że Polacy mają dosyć wybierania ” mniejszego zła”
    Że marzy nam się wybór ” większego dobra”
    … ale tego należy szukać poza panami patryjotami :)

  32. | ID: 03bf3bb5 | #32

    @P.Eleonora! Tak, marzy nam się wybór większego dobra .Rodacy zasłużyli na lepsze jutro.
    pozdrawiam

  33. Anonim
    | ID: 919dff27 | #33

    Też jestem za szukaniem dobra. W tym sęk, ze ważne jest, jak kto dobro pojmuje. Tego zwolennicy JOW nie okreslają. Twierdzą, że wybrani w JOW poslowie uzgodnią sprawy najwyższej rangi, gdy znajdą się w sejmie. Przynajmniej tam zwycięży koncepcja większości. Można dyskutować, które rozwiązanie jest lepsze. Sa jednak przyklady, że JOW nie rozwiązuje tego problemu. Senat wybierany w ten sposób został zdominowany przez PO. Wydaje się zatem, że „wybór dobra” niekoniecznie opiera się wyłącznie na zmianach formalnych. Podnoszone są poważne zastrzeżenia, że w ramach JOW wygrywać wybory będą kandydaci posiadający przewagę finansową w kampanii wyborczej. Reformatorzy powinni zastanowić sie, kto posiada w III RP taką przewagę. Przyczyny degeneracji systemu politycznego III RP są dosyć dobrze znane i nie ograniczają sie wyłącznie do „mankamentów” ordynacji. Polecam artykuł z dzisiejszego wydania Naszego Dziennika.
    http://www.naszdziennik.pl/mysl/11540,spokoj-mordercow.html
    Ten zdegenerowany system zawdzięczamy twórcom okrągłego stołu. Podzielam w tym wypadku obawy Eleonory, że niesposób znaleźć większość w sejmie dla jakiegokolwiek projektu, który zachwiałby stworzoną równowagą. Uważam jednak, że kwestia ordynacji nie jest decydująca, a w przypadku krytycznym może prowadzic na manowce.

  34. | ID: 03bf3bb5 | #34

    @P.Anonim! Już widzę postęp! Jeszcze trochę popracuj!

  35. Eleonora
    | ID: 8b4d3d56 | #35

    @Anonim

    ” Podnoszone są poważne zastrzeżenia, że w ramach JOW wygrywać wybory będą kandydaci posiadający przewagę finansową w kampanii wyborczej”
    Proszę się tak nie zamartwiać!
    Obawiam się, że wszyscy posłowie III-IV RP zadbali o tę przewagę finansową nad większością Rodaków.
    Proszę zapoznać się z deklaracjami majątkowymi posłów. Szczególnie ciekawą lekturą bywają deklaracje posłów, kolejny raz zasiadających w parlamencie.
    Te nabyte mieszkania i autka dla zon…
    Nie, zebym zazdrościła! Natomiast mam świadomość, że osiągają te dobra dzieki swojej bohaterskiej walce ” o Polskę” ale ile tej ” Polsce” oddają?? W formie dobrych ustaw? Od tego ich zamartwiania się ledwo zipiemy, a nasza młodzież zwiała na europejskie zmywaki.
    Jakie to przygnębiające obserwować zamartwianie się panów demokratów. Tę głęboką troskę o dobro Rodaków…
    Te przykłady wyborów do Senatu…
    A kto powiedział, że naród z dnia na dzień musi być mądrym i roztropnym?? Nie może uczyć się na własnych błędach?
    Tym bardziej, że po tylu latach prania mózgu?
    To lepiej jest nas ubezwłasnowolnić? Bośmy głupi?
    bo partia wie lepiej, co jest dla nas lepsze?
    W imie demokracji, jakże chętnie przywoływanej,
    nie można pozbawiać narodu jego niezbywalnego prawa do wyboru swoich przedstawicieli, skoro już ględzicie o wspaniałości systemu demokratycznego, bądźcie łaskawi uszanować wolę obywateli….

    Co do uzgadniania spraw najwyższej rangi i koncepcji większości- to doskonale widać tę większość w wrażliwych ( i często zgubnych dla nas) rozwiązaniach… Wówczas róznice pomiędzy lewicą a prawicą zacierają się zupełnie!
    vide:
    głosowanie nad energią atomową czy głosowanie za zmianą ustawy o przymusowych szczepieniach…
    Odrobiliśmy już lekcje z przyrody. Dokładnie z ” Doliny Rospudy”
    Kiedy to naród bezczelnie domagał się poszanowania i poprawy swojego życia!
    I co?!
    I okazało się, że żabki i kwiatki są ważniejszymi! Co tam bezpieczeństwo tubylców! Kiedy mądrzejsi rozkazali:
    – Zostawić!
    Polska- skansenem Europy!
    Też im się zachciało…. porządnych dróg, skandal… Oni myslą, że mogą urządzać się jak zechcą?!?!
    Wówczas z wpietymi, głupawymi wstążeczkami biegały taaakie tuzy opozycji jak np. państwo Gwiazdowie!!
    ( tak, tak panie Andrzeju, z kompromitacji tak łatwo Pan się nie wyplącze…)
    Dobro narodu ( którego to pełne usta) znika na rzecz… lobbystów….
    I pan usiłuje odebrać nam prawo do konkretnych wyborów, z imienia i nazwiska?!
    Czyżby w tak pojetym dobru skazana jestem na takich Kłosowskich do końca świata,,, i trzy dni dłużej, jak mawia autorytet Owsiak?
    Ciekawe dobro pan reprezentuje, nie ma co :(

  36. Anonim
    | ID: 919dff27 | #36

    Rzeczywiście, dalsza dyskusja jest bezprzedmiotowa. Stwierdziłem, że same JOW-y niczego nie gwarantują bez glębokich przemian, które zostały zabetonowane przy okrągłym stole. Eleonora, jak typowy doktryner uważa, ze wyrażanie takich opinii jest wrogie ludowi. Nie mam wiecej nic do dodania. Ręce opadają!

  37. Anonim
    | ID: 47d0e90d | #37

    Głupota tej baby jest jak Ocean Spokojny i Rów Mariański.

  38. Eleonora
    | ID: 4ea83cc2 | #38

    Wy za to komabatanci jeteście wysmiecicie przygotowani do pouczania całych społeczeństw.
    ( a kto was jeszcze słucha?!)

    Grzesiu, wpierw miej odwagę wyjść ze swoim nazwiskiem, tłuku jeden :(

  39. Anonim
    | ID: f7561875 | #39

    Chciałaby mieć tłuczek do swojego moździerza. Głodnemu chleb na myśli.

  40. | ID: 58c89969 | #40

    @P.Anonim! Poczucie humoru Cie dopadło , albo PO – wszechwładna , ukierunkowała
    polityka – turkusowa strzała ?
    .Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy ; Niebezpieczeństwo i Zabawę.
    Dlatego lubi kobiety,gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą.!
    Kto nie miłuje, jest jak nieboszczyk na wakacjach.
    Zyczę kolorowego możdzierza a i tłuczek będzie przydatny.

  41. | ID: 58c89969 | #41

    w sumie 4o / czterdziesci / wpisów komentarzy do artykułu @NGO

Komentarze są zamknięte