Ciąg dalszy postępowania polskiego sądownictwa

Niezależna Gazeta Obywatelska6

Wczoraj tj 8.10 br. odbyła się rozprawa sądowa, o której pisaliśmy w art. „Postępowanie opolskich sądów. Czy to ciąg dalszy „Nad Stobrawą”?„. Wezwano Pana Andrzeja Szuberta, który na codzień przebywa w Niemczech w charakterze oskarżonego przez opolski Sąd Rejonowy. Tylko w wezwaniu nie było nawet mowy o stawianych zarzutach. Wczoraj na rozprawie obecny był m.in Jacek Bezeg,  działacz Opolskiego Stowarzyszania Pamięci Narodowej, jak relacjonuje sąd skierował sprawę do Kluczborka. Nadal nie wiadomo co się zarzuca, choć miejsce może sugerować, że chodzi o ciąg dalszy sprawy „Nad Stobrawą”. Poniżej relacja za stroną www.ospn.opole.pl:

Powszechnie uważa się, że jest to tak zwany „wymiar sprawiedliwości”. No właśnie wymierza sprawiedliwość? Tak jakby były z tym ostatnio jakieś problemy. Nie za bardzo to im wychodzi. Wydawanie wyroków wbrew faktom opisanym w dokumentach przedstawianych „wysokiej sprawiedliwości”. Odrzucanie dowodów przedstawianych przez strony w sposób wręcz dziwny, żeby nie powiedzieć stronniczy. Wydawać by się mogło, że nic nas już nie zaskoczy. Stowarzyszenie Obywatele Przeciw Bezprawiu zebrało sporo dokumentów opisujących podobne sytuacje. A jednak.

Oto Pan Andrzej Szubert zamieszkały w Niemczech otrzymał dnia 10 września wezwanie do stawienia się przed Sądem Rejonowym w Opolu w charakterze oskarżonego. Poza tym, że w dniu 8 października w sali 26 ma być skazany, nie dowiedział się niestety niczego więcej. Naturalnie chciał się dowiedzieć za co. Ciekaw był też kto wpadł na taki pomysł. Może nawet chciałby się bronić, gdyby wiedział o co się go oskarża. Niestety! Pisma dopraszające się wyjaśnień i przedstawienia aktu oskarżenia pozostały bez odpowiedzi. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Pan Andrzej na rozprawę nie przyjechał. To chyba zrozumiałe. Zamiast niego przyszło paru znajomych, aby tym sposobem zdobyć jakieś rozeznanie w sprawie jak by nie było karnej, a więc poważnej.

Niestety także cała reszta osób, które powinny się w Sądzie stawić zlekceważyła sprawę. Poza publiką nie przyszedł nikt. Wysoki sąd był zaskoczony i postanowił sprawdzić czy wezwania dotarły do wszystkich. Publiczność wyproszono z sali. Niestety nadal nie wiadomo o co się Pana Andrzeja oskarża. Czy chodzi o morderstwo? Czy tylko o uchylanie się od mandatu za złe parkowanie? Nie wiadomo też czy wezwania do wszystkich zainteresowanych dotarły. Po trwającej około godziny przerwie Sąd orzekł, iż sprawa nie należy do jego właściwości, gdyż przestępstwo wykryto w Kluczborku i tam powinna być rozpatrywana. W tym momencie wypada powtórzyć tytułowe pytanie w trochę innej formie: Do czego jest używany Sąd Rejonowy w Opolu? I dodać drugie: Kto pozwala sobie na takie traktowanie poważnej państwowej instytucji?

Autor: Jacek Bezeg

Oprac. TK

  1. ja
    | ID: 688878f3 | #1

    Ps.
    Poniżej pełana relacja za stronę http://www.ospn.opole.pl:
    Po jakiemu to jest??
    ;) :) ;-)

  2. ja
    | ID: 688878f3 | #2

    Hi Hi znikające komentarze.
    Oj jak boli prawda o nieznajomości ortografii naszych „genialnych” redaktorów

  3. ja
    | ID: 688878f3 | #3

    Ps.
    A jeden błąd jednak został
    Napisaliście „Jaceg Bezeg,
    Co ???
    Jaceg
    A co to jest?? :) ;) ;-)

  4. pytanko
    | ID: 845a0f30 | #4

    Pan Andrzej nie przyjechał? Będzie wniosek o ekstradycję, międzynarodowy list gończy? Czy to ten słynny czciciel Światowida, zwolennik wytępienia chrześciajaństwa, wielbiciel Putina i Łukaszenki? Może dostanie azyl na Białorusi?

  5. ciekawe
    | ID: 7ae23476 | #5

    Ciekawe czy ten „Jaceg” już się wyspowiadał z tego,że pomaga jawnemu wrogowi chrześcijaństwa? Woli trwać w grzechu?

  6. Ignac
    | ID: 2b29a7f8 | #6
Komentarze są zamknięte