Do czego zaprasza Opolskie Stowarzyszenie Pamięci Narodowej?

Niezależna Gazeta Obywatelska39

Dobrą radą na trudne sytuacje, na momenty kiedy nie wiadomo co robić, jest pomysł powrotu do korzeni. Dobrze jest też pamiętać skąd się wyrosło, z czego się wyrosło, kiedy chcemy zacząć coś budować, coś planować.

Nowy rok szkolny zaczął się już dawno, rok akademicki też jakiś czas temu. Możemy więc teraz i my, jako emeryci, którym nigdzie się nie śpieszy, rozpocząć kolejny etap naszego cyklu spotkań i wykładów „Korzenie„.

Pójdę na łatwiznę i posłużę się cytatami. Nie tylko z lenistwa, ale głównie dlatego, aby pokazać jak bardzo stabilna, pomimo rozlicznych burzliwych wydarzeń, jest nasza sytuacja. A więc zainteresowanych dokładniejszymi wyjaśnieniami o jakie korzenie nam chodzi i dlaczego, odsyłam do tekstu sprzed lat trzech.

Rozpoczęcia czegokolwiek dobrze jest dokonywać w obecności osoby duchownej. Z tego powodu na początek zaprosiliśmy kapłana, przełożonego Bractwa Świętego Piusa X, Karola Stehlina z wykładem o Mszy Świętej. Zapewne są tacy, którzy go pamiętają, lecz ponieważ nasza propozycja już spotkała się z ostrą krytyką, czujemy się zobowiązani do jak najdalej idących wyjaśnień. Jednak jak to zrobić aby nie zaostrzać sporu? Może posłużę się w tym celu słowami dawno już napisanymi, dawno przebrzmiałymi, a jednak wyjaśniającymi chyba wiele. Czy są one aktualne? To już pozostawiam ocenie czytelników. Oto, jak w roku 2009 wyjaśnialiśmy powody dla których zaprosiliśmy wtedy do Opola księdza Karola. Pragnącym dowiedzieć się czegoś więcej o tym jak przebiegła wtedy jego wizyta, polecam relację z jej przebiegu.

Chciałbym, jako się rzekło, wyjaśnić jak najlepiej, a równocześnie nie zaogniać. Z tego powodu dalej też będzie cytat. Rafał A. Ziemkiewicz w swojej też starej już książce zatytułowanej „W skrócie” tak między innymi pisze we fragmencie zatytułowanym Lefebryści:

Jako człowiek, który swoim prowadzeniem się, a zwłaszcza rozwodem i powtórnym związkiem, sam pozbawił się możliwości pełnego uczestnictwa we wspólnocie , powinienem być z pozoru zainteresowany Kościołem jak najbardziej „przyjaznym” podobnym mi grzesznikom, akceptującym i afirmującym, niewymagającym w ogóle niczego i zamiast nauczania ograniczającym się do działalności charytatywnej i przygrywania na gitarce ”alleluja”. A jednak Kościół posoborowy, który obrócił kapłana przy ołtarzu plecami do sanctissimum i z przewodnika ludu w drodze do Pana i zrobił zabiegającego o poklask tegoż ludu szołmena, budzi we mnie daleko mniejszy szacunek niż kościół lefebrystów z ich „eksperymentem tradycji”.

[ … ]

Taka postawa wyda się jednak Państwu oczywista jeśli tylko zastanowicie się chwilę, po co w ogóle potrzebuje grzeszny człowiek Kościoła Chrystusowego. Jako swego rodzaju zakładu usługowego organizującego śluby i pogrzeby, a dla bardziej wymagających także uspokajającą psychoanalizę? Ja sądzę, że potrzebuje się Kościoła z tych samych powodów, dla których błądzący żeglarz potrzebuje latarni morskiej. Potrzebuje się stałego , niezmiennego punktu, na który można się orientować, nawet wiedząc, że nie będzie się go nigdy umiało osiągnąć. Więc kiedy mędrkowie wsadzili tę latarnię na kółka i zaczęli mnie z nią gonić pod pretekstem, ze trzeba być ze światłem bliżej człowieka, to był to postępek na tyle bezsensowny, że równie dobrze mogliby to światło od razu zgasić.

Może zresztą tak naprawdę o to właśnie reformatorom chodziło?

Można by jeszcze wiele głosów przytaczać za i przeciw. Jednak każdego kto chce mieć na te tematy własne zdanie zapraszamy do bezpośredniego kontaktu, na spotkanie z księdzem Karolem Stehlinem w środę 14 listopada br., o godzinie 18, w sali 33, w budynku NOT-u przy ulicy Katowickiej.

Autor: Jacek Bezeg

Za: OSPN.opole.pl

  1. Teresa
    | ID: 53db62f5 | #1

    Bardzo ciekawy i wyjaśniający tekst, dlaczego zaprasza się księdza Tradycji. Cytuję z powyższego:

    „(…)Ja sądzę, że potrzebuje się Kościoła z tych samych powodów, *dla których błądzący żeglarz potrzebuje latarni morskiej.* Potrzebuje się stałego , niezmiennego punktu, na który można się orientować, nawet wiedząc, że nie będzie się go nigdy umiało osiągnąć. **Więc kiedy mędrkowie wsadzili tę latarnię na kółka i zaczęli mnie z nią gonić pod pretekstem, ze trzeba być ze światłem bliżej człowieka, to był to postępek na tyle bezsensowny, że równie dobrze mogliby to światło od razu zgasić.**

    :))))

  2. marek
    | ID: bdf2bcae | #2

    Dzisiaj tę latarnię można znaleźć tylko w Bractwie św. Piusa X. Niestety.

  3. Artur
    | ID: 32c4fcf6 | #3

    Jest w tym paradoks, że katolickich Polaków w pewnym sensie ewangelizuje kapłan z Niemiec, ale naprawdę warto go posłuchać ze skupieniem.

    Ja sam dużo mu zawdzięczam. Wyprostowałem zgrubnie swoje życie i ciągle je prostuję.

    A forma zaproszenia – świetna !!!

  4. Gryzon
    | ID: 79c5834c | #4

    Gdyby wszyscy polscy ksieza w rodzaju Bonieckiego czy Obirka nagle przeniesli sie na Marsa, a zastapili ich prawdziwie katoliccy Murzyni i Niemcy, to bym tylko przyklasnal.

  5. Eleonora
    | ID: c5894a48 | #5

    Spokojnie, spokojnie z tym wychwalaniem.
    Jak każdy i oni popełniają błędy.
    Bolesne dla Polaków.
    Uprzejmię proszę:

    http://www.bibula.com/?p=5986

  6. Ks. Sebastian Krzyżanowski
    | ID: 5bb75791 | #6

    PRZESTROGA DUSZPASTERSKA
    Najszczerzej i najusilniej ODRADZAM uczestnictwo w spotkaniu z księdzem Karolem Stehlinem z Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X.
    Struktura ta, wiele lat temu powstała jako wyraz sprzeciwu wobec nadużyć w służbie Bożej, nauce i dyscyplinie Kościoła, popełnianych w nurcie osławionego „ducha soboru”, nie stanowi jednak odpowiedniego na nie lekarstwa. Zrozumieli to ci jej członkowie, którzy powrócili do pełnej i owocnej w świętość jedności z Wikariuszem Chrystusowym na ziemi, tworząc w Kościele katolickim środowisko Bractwa św. Piotra i wiele innych, wciąż nowych, błogosławionych inicjatyw. Ostatnie niepomyślne zakończenie rozmów Bractwa św. Piusa ze Stolicą Apostolską podsumowane zostało naprawdę zadziwiającymi wypowiedziami przedstawicieli Bractwa św. Piusa o charakterze łaskawych pouczeń udzielonych Stolicy Świętej, sugerującymi posiadanie pełni prawdy przez Bractwo, ważące się korygować Urząd Nauczycielski.
    INFORMUJĘ, że Msza święta w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego sprawowana jest w każdą niedzielę w kościele świętego Sebastiana w Opolu o godzinie 18.30, jest więc dla opolan powszechnie dostępna. Nie brakuje też pozwoleń lokalnej władzy kościelnej na udzielanie w niej sakramentów i sprawowanie sakramentaliów. Już 2. grudnia obecny będzie na Mszy świętej J. E. Ksiądz Biskup Andrzej Czaja, Pasterz Diecezji Opolskiej, który osobiście podejmie nauczanie. Do zwykłego kaznodziejstwa i pouczenia liturgicznego przed celebrami już dawno dołączono specjalne rekolekcje – najbliższe, adwentowe, rozpoczną się z udziałem Księdza Oficjała Piotra Kuca 9. grudnia, a 18 listopada o 17.00 w salach parafii katedralnej otwiera się cykl katechez księdza Ryszarda Kościelnego o tajemnicach wiary ukazanych przez klejnoty kultury katolickiej. Skarbiec pozostaje najszerzej otwartym i trzeba tylko czerpać!
    OSTRZEGAM, iż Bractwo św. Piusa nie współpracuje z Ojcem Świętym Benedyktem XVI w odnowie Kościoła. Nie buduje mistycznego Ciała Chrystusowego ten, kto je rozdziera; także ten, kto nadużywa wolności religijnej, którą oficjalnie zwalcza.
    PROSZĘ stanowczo, aby uczestnicy Opolskiego Środowiska Tradycji Łacińskiej:
    1. dołączyli się do modlitwy, pokuty i pracy, nieustannie ofiarowywanej w intencjach wewnętrznej odnowy Kościoła zbudowanego na Piotrze i każdorazowym Jego Następcy oraz powrotu w prostocie i radości tych, którzy, nie bez szczerej gorliwości, mieli nieszczęście odeń odpaść;
    2. z największym szacunkiem traktowali osoby, którym sumienie podpowiada przyłączanie się do Bractwa św. Piusa X i innych struktur jemu podobnych, ale usilnie tłumaczyli im ich istotną pomyłkę oraz dawali przykład i pomoc nieustannego nawrócenia.
    Serdecznie wszystkim błogosławię!
    ks. Sebastian Krzyżanowski S.T.L., duszpasterz Opolskiego Środowiska Tradycji Łacińskiej.

  7. Teresa
    | ID: aee4aa43 | #7

    @ Eleonora

    Pani zna autora tego tekstu? Wielki prawicowiec się znalazł. Sprawa stara. Zna pani sprawę? Nim się poda jedną stronę, należy podać też drugą.

  8. Teresa
    | ID: aee4aa43 | #8

    @ Eleonora

    … a tu może Pani posłuchać sobie tego Pana:

    http://www.youtube.com/watch?v=Ic1N_kJmWqc

  9. Eleonora
    | ID: c81916ad | #9

    @Teresa

    Dziekuję za linka.
    Dobry!
    Ale gdzie ten pan mówi o x Stehlinie?

  10. Eleonora
    | ID: c81916ad | #10

    I jeszcze jedna sprawa.
    Dotycząca latarni, której pierwszym latarnikiem mianował się sam pan redaktor Ziemkiewicz.
    O, kim już ten pan nie był :)
    Od chadeka po endeka, a teraz zapragnął zostać tradycjonalistą…
    Ale czy państwo miłujący Kościół ( co prawda tylko ten przed-soborowy) takim językiem posługujecie się na codzień, czy tylko od święta?!

    „Ksiądz Rydzyk, na salonach u którego w dobrym tonie jest nazywać Życińskiego „Żydzińskim”, a Pieronka „zdrajcą”, tym razem trzyma z nimi sztamę. Swym przymilnym głosem, którym uwodzi staruszki niczym tolkienowski Saruman, wezwał wiernych wyznawców, by masowo jechali z całej Polski na ingres, okazać zaatakowanemu przez wrogie media biskupowi swoje poparcie. Witamy, eminencjo, w panteonie Prawdziwych Polaków Pod Szczególną Pieczą Maryi, o, tu jest godne miejsce dla biskupa-kapusia, jak raz między milionerem wzbogaconym na szmalcownictwie i kolaboracji, a biskupem-pederastą, wykorzystującym kleryków. Paru rydzykoidów już posłuchało i sterczy pod pałacem biskupim, gdzie Wielgus właśnie przejmuje nowe włości, wymachując cytatem z Dmowskiego o polskich obowiązkach.
    Wypisałbym się z Kościoła, gdybym już i tak nie był z niego wylany jako rozwodnik. Choć rozumiem, że ta ekskomunika z dniem ingresu przestaje być ważna. Skoro arcybiskup uważa za zupełnie wystarczające usprawiedliwienie swej zdrady fakt, że potrzebował paszportu, to dlaczego ja za zupełnie satysfakcjonujące usprawiedliwienie swojej nie mam uważać faktu, że potrzebowałem życiowej odmiany? [—]

    No ładnie, ładnie :(

    http://rafalziemkiewicz.salon24.pl/534,to-mowi-pan-biada-zlym-pasterzom

  11. opolanka
    | ID: f06e568f | #11

    @Ks. Sebastian Krzyżanowski
    Bóg zapłać Księdzu Sebastianowi za to pouczenie. Oby wysłuchali go wszyscy zainteresowani.

  12. Katolik
    | ID: f89c730e | #12

    Odpowiedź na pytanie postawione w tytule: do grzechu.

  13. Helena
    | ID: f89c730e | #13

    Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami.

    Ewangelia wg św. Mateusza 7,15

    Powstanie wielu fałszywych proroków i wielu w błąd wprowadzą; a ponieważ wzmoże się nieprawość, oziębnie miłość wielu. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. […] Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych.

    Ewangelia wg św. Mateusza 24,11-13; 24

  14. Trydent
    | ID: 324ac2bf | #14

    Od kiedy wykład dotyczący Mszy jest grzechem, Panie Katolik?

  15. Katolik
    | ID: f89c730e | #15

    @Trydent
    Proszę uważnie przeczytać co powyżej napisał ks. Sebastian Krzyżanowski. Przeczytać, przemyśleć i nie grzeszyć pychą.

  16. Anonim
    | ID: 99edfe07 | #16

    @Eleonora
    Dobra kobieto!
    Jestem pełen podziwu. Bractwo jest w Polsce od kilkunastu lat. Przejrzałaś całą historię, co za ogrom pracy wykonany, by znaleźć tę jedną sprawę sprzed prawie czterech lat. I co za finezja w tym oskarżeniu! Bractwo nie odcięło się od działań politycznych innego bractwa, któremu onegdaj udzielało wsparcia w sprawach wiary. No tak, tak, to zaiste straszne. Myślę, że mam rację ufając Ci, iż gdybyś wiedziała o tym, że jednak się odcieło, to byś oczywiście nas tu poinformowała.
    W każdym razie dzięki Ci za to, że tak dbasz o właściwą ocenę Bractwa Świętego Piusa X przez nasze opolskie środowisko. Pan Bóg Ci to zapewne wynagrodzi.

  17. Anka
    | ID: f89c730e | #17

    Czy Opolskie Stowarzyszenie Pamięci Narodowej zamierza stać się lokalną agendą Bractwa Świętego Piusa X? Co to ma wspólnego z celami na jakie wskazuje nazwa stowarzyszenia, która chyba nieprzypadkowo nawiązuje do IPN ? (pielęgnowanie pamięci narodowej) Analogiczne stowarzyszenia w innych częściach kraju nie zajmują się tego typu sprawami.

  18. | ID: 99edfe07 | #18

    @Eleonora
    Proszę o czytanie uważne i ze zrozumieniem. Zwłaszacza przed pisaniem komentarzy. RAZ nie występuje tu jako żaden latarnik ani nikt podobny. To on nazywa kapłanów współczesnego, posoborowego kościoła latarnikami, bo chciałby widzieć kościół stabilnym punktem orientacyjnym. On sam występuje w moim tekscie jako przykładowy, a nawet wzorcowy „czarny charakter”, który jednak widzi błędy posoborowe pomimo, że teoretycznie powinien być z nich zadowolony. A więc jest tu jakby „dobrym łotrem”.
    A tak w ogóle, to nie patrzmy na to kto dany sąd wypowiada, lecz starajmy się raczej w swym sercu rozważyć czy jest on słuszny czy nie. Wtedy z pyskówki zrobni się dyskusja.

    P.S.
    Przepraszm, ale ten Anonim powyżej to ja tylko, że roztargniony.

  19. | ID: 99edfe07 | #19

    @Helena
    Nie widziałem aby ksiądz Stehlin robił jakieś cuda, więc chyba jego ten cytat nie dotyczy.

    A tak na poważnie.
    Nie zawsze ten kto przemawia w ładnie wyglądającym miejscu i elegancko ubrany ma rację. Nie zawsze ten kto krzyczy w ulicznym zaułku racji nie ma. Nawet częściej jest zupełnie odwrotnie.

    Kiedy Jezus umierał na krzyżu była przy Nim tylko matka i jeszcze dwie osoby. Pozostali go opuścili. To znaczy, że nie miał racji?

    Wiara i rozum to dwa skrzydła na których duch ludzki unosi sie ku Bogu. – ktos tak ładnie zauważył.

    Rozum ROZUM

    Wiarę i miłość winniśmy Bogu. Kościół jest Jego mistycznym ciałem, jednak Bractwo Świętego Piusa X Kościoła nie potępia, bo uważa się za jego część. Twierdzi tylko, że do Jego wnętrza podstępem dostali się wrogowie, masoni i niszczą Go od środka.

    Ksiądz Karol mówił o Mszy Świętej trydenckiej, która była przez ponad tysiąc lat centralnym punktem liturgii. O jej znaczeniu dla wiary i o jej istocie. Po soborze napisano nową mszę, a kapłanom chcącym sprawować starą utrudnia się życie.

    Więcej jest w tekscie powyżej w odnośnikach do niego i tak dalej.

    Papież całował koran i nikt nie ma o to do niego pretensji, chociaż wielu oddało życie nie chcąc oddać muzułmańskiej księdze takiego hołdu. Zabrania się katolikom słuchania katolickiego księdza mówiącego o mszy świętej w sposób „przestarzały”. Czy to logiczne?
    A w seminariach wykładany jest przedmiot „historia kościoła” i nikomu jakoś on nie szkodzi.

    Proszę o merytoryczny wykład wyjaśniający co takiego złego jest w tej „starej mszy”.

    Proszę o wyjaśnienia co złego jest w naukach kościoła przedsoborowego.

    O ile dobrze pamiętam to wszystkie te zmiany zostały poczynione w tym celu, aby uczynić Kościół bardziej zgodny ze współczesnym światem. http://pl.wikipedia.org/wiki/Aggiornamento
    Jesli tylko taki był powód, a nie było jakichś specjalnych komunikatów od Ducha Świętego to dlaczego się przy tych zmianach tak upierają?

    Co im szkodzi te kilka tysięcy chcących się modlić i wierzyć „po staremu”?

    Jeśli NOM jest dla ludzi lepszy niż tridentina, to w sposób naturalny zwycięży?
    Po co te naciski?

    Poszukajcie sami odpowiedzi na te pytania.

  20. Eleonora
    | ID: 4dac2f73 | #20

    @Anonim

    Gdyby potrafił pan czytać ze zrozumieniem, wyczytałby pan, o czym ( albo bardziej- o kim) piszę
    Poza tym przeciwstawianie kościołowi bractwa, jest niegodziwością.
    Ci wszyscy co tak ochoczo rąbią w kapłanów są aby bezgrzeszni??
    Często bywa tak ( jak w przypadku redaktora) że własne zdrady usprawiedliwiamy grzesznością innych.
    ” Ci to dopiero mają grzeeeechy” :)
    Lustereczko proszę do rączki.
    Dobry człowieku!

  21. Helena
    | ID: 9c94486f | #21

    @Jacek
    Ksiądz Sebastian Krzyżanowski już wyjaśnił, że można uczestniczyć w nabożeństwach w rycie trydenckim bez rozbijania Kościoła. Proszę wczytać się z pokorą w słowa kapłana, przemyśleć i opamiętać. się. Niech Pan nie grzeszy i nie namawia innych do grzechu.

  22. Eleonora
    | ID: 4dac2f73 | #22

    @Jacek

    Jacek, nie wiedziałam, że ” Anonim” to Ty.
    Inaczej bym skonstruowała wypowiedź.
    Poważniej
    Bo Anonimów poważnie nie traktuję.
    Przepraszam

    Teraz do rzeczy.
    Dobry Łotr żałował swojej niecnoty.
    Przywoływany przez Ciebie redaktor- nie bardzo.
    Więc, upieram się, podałeś kiepski przykład miłośnika KOścioła.

    „Pana Krajskiego widywałem w TV Trwam, jak uczył młodzież zasad savoir-vivre’u, co mnie, inteligenta w drugim pokoleniu, nawet zaciekawiło. Ale przede wszystkim robił u o. Rydzyka (a może nadal robi) za specjalistę od masonerii. Ten akurat temat mnie nudzi – nigdy jakoś nie potrzebowałem hipotezy masońskiej do objaśniania wydarzeń i ich przyczyn.
    Właśnie to wydaje się przyczyną, dla której Krajski wpisał mnie na swoją krótką listę. Najpierw demaskuje mnie, że bronię TV Trwam nieszczerze, bo kiedyś ją krytykowałem za obronę abp. Wielgusa. W tej akurat sprawie zdania nie zmieniłem ani na jotę, ale co to ma do rzeczy?”

    http://www.gazetapolska.pl/20549-na-tropie-p-3

    ( nie wywołuję tematu ” niewiary” pana Ziemkiewicza w istnienie masonerii)

    Teraz jeszcze z innej beczki.
    Nie wiem które opolskie środowisko masz na mysli?
    Bo wydaje się byc logicznym, że do tego wykładu można było zaprosić jakiegoś innego mądrego kapłana.
    Przypuszczam, że poproszony o przybliżenie nam historii Mszy świętej, ks. prof. Kaziemierz Dola, nie odmówiłby.
    Uważam Go za jednego z najmądrzejszych kapłanów naszej diecezji….
    I jest/ był filarem grupy tradycji łacinskiej.
    To On, będący już w zaawansowanym wieku, przemierzał setkę km by odprawić Mszę w KRR.
    Czy ktoś to jeszcze pamięta?
    Poza tym
    ( piszę to bardziej do pana Trydenta)
    Oczywiście wysłuchanie wykładu księdza z Bractwa Piusa X- to jeszcze nie grzech.
    Ale, niefrasobliwość wielka.
    Brak Daru Roztropności.
    Zapraszanie w przedzień wizytacji Ordynariusza, księdza z przeciwległej strony sporu…?!
    Toż dajcie Watykanowi i Bractwu czas na porozumienie się!
    Nie przeciwstawiajcie jednych drugim….
    Nie chcę już omawiać tak delikatnej sprawy jak lojalność wobec księdza Krzyżanowskiego…
    Kapłan, który co niedziela przemierza setki km, by podobnie do Księdza Doli, odprawić Mszę, której tak się domagacie, zasługuje na szacunek i posłuch….

    Z pewnością wykład był ciekawy.
    Nie przeczę, że Ksiądz Stehlin jest mądrym Kapłanem….
    Ale niekiedy swoje ” chcenie” należy odłożyć w czasie
    Dla dobra sprawy.
    Tyle.
    Pozdrawiam.

  23. Andrzej W.
    | ID: 5f36434e | #23

    Pani droga, proszę nie pisać bzdur. Ewidentnie widać, że przeczuwa Pani kaplicę Bractwa w Opolu. Skoro mowa ciągle o wykładzie, a Pani o uczestnictwie itd. Pewne rzczy w środowiskach nie związanych z Bractwem są przemilczane. Nie wiem tylko w imię czego?

  24. Jacek
    | ID: 3c56295a | #24

    @Anka
    Faktycznie nasza nazwa podobna jest do nazwy IPN, ale jednak IPN-em nie jesteśmy. Czym się zajmują inne podobne stowarzyszenia wiemy, lecz czy to nas do czegokolwiek zobowiązuje? Czy są na ten temat jakieś przepisy? Nie wiem.

    Do tego abyśmy zostali agendą Bractwa Świętego Piusa X brakuje nam wszystkiego, kompetencji, sił, możliwości i środków. Z tego powodu ograniczamy się do zapraszania przedstawicieli Bractwa.

    Z jakiego powodu?
    To już moje prywatne zdanie: Bez Boga nic sensownego nie jesteśmy w stanie zrobić my ludzie.
    Władza aktualna, która niszczy Polskę jest jednak emanacją naszego narodu. Byłem w komisji w czasie wyborów kilka razy i widziałem, że rzeczywiście większość była za Kwaśniewskim, za PO, za Komorowskim. Z tego wniosek wyciągam taki, że aby naród zechciał sobie wybrać kogoś lepszego, to sam musi się zmienić. Mądrzy okupanci zawsze pracują nad tym, aby podbity naród się degenerował. Poprawę całego narodu, taką o jaką tu chodzi, jest w stanie spowodować jedynie Kościół. Lecz niestety on sam znalazł się w opałach. Wrogowie Pana Boga wśliznęli się podstępem do jego wnętrza i niszczą go od środka.
    Jeden przykład takich działań: Kiedyś tron biskupa stał przy ołtarzu w katedrze w ten sposób, że siedział on bokiem do Ciała Chrystusa w tabernaculum. Proszę popatrzeć jak stoi teraz.
    Co oznacza takie jego ustawienie?

    Kiedyś przypadkiem zetknąłem się z kapłanami Bractwa i zobaczyłem, że ich wiara jest jakby trochę głębsza, mądrzejsza. Oni są w tym samym Kościele co i my, lecz traktują go znacznie poważniej. Z tego powodu nadzieję na przezwyciężenie kryzysu widzę w zbliżeniu Bractwa i Watykanu. A dokładniej zbliżeniu Watykanu do Bractwa.

  25. Jacek
    | ID: 3c56295a | #25

    @Eleonora
    Piszesz:
    Brak Daru Roztropności.
    Zapraszanie w przedzień wizytacji Ordynariusza, księdza z przeciwległej strony sporu…?!

    Kiedyś zapytałem gwardiana pewnego klasztoru dlaczego na „Dni modlitwy o jedność chrześcijan” zaprasza się pastorów, popów, a nawet zupełnie niechrześcijańskich rabinów, a nie zaprasza „lefebrystów”. Usłyszałem w odpowiedzi: „No ale przecież oni są w Kościele.” — Tak, odpowiedź słuszna. Nic nie mogłem jej zarzucić. No więc o jakim sporze mowa. Uważam, że to jest po prostu wewnętrzna DYSKUSJA W RODZINIE.

    A co do samej wizyty ordynariusza. Spotkanie z księdzem Stehlinem było uzgadniane od sierpnia. Chyba we wrześniu zapadła ostatecznie decyzja o listopadowym terminie. W październiku rozpoczęliśmy przygotowania. Na początku listopada dowiedzieliśmy się o wizytacji ordynariusza.

    Jeszcze nie tak dawno ogłoszenia o tridentinie były zrywane z drzwi kościoła św. Sebastiana. Na oficjalnej wywieszce na jego drzwiach msza odprawiana tam od chyba czterech lat znalazła się przed miesiącem. Na stronie internetowej diecezji trudno ją odnaleźć. Podobno jest. To bardzo miłe, że już znaleźliśmy się w obszarze zainteresowań ordynariusza, lecz nagłe odwoływanie wykładu jakoś nam nie przyszło do głowy. Chyba faktycznie jakieś z nas jełopy.

  26. Jacek
    | ID: 3c56295a | #26

    @Eleonora
    Piszesz:
    Toż dajcie Watykanowi i Bractwu czas na porozumienie się!
    Nie przeciwstawiajcie jednych drugim….

    Dziękuję za przypisywanie nam takich sił oddziaływania, ale jednak chyba troszkę przesadziłaś.

    Naprawdę sądzisz, że ………

  27. Trydent
    | ID: 97ce0813 | #27

    Pani Eleonoro.
    „To On, będący już w zaawansowanym wieku, przemierzał setkę km by odprawić Mszę w KRR.
    Czy ktoś to jeszcze pamięta?
    Poza tym
    ( piszę to bardziej do pana Trydenta)

    Nie za bardzo to zrozumiałem. Oczywiście pamietam doskonale o X. Doli. To wspaniały i świątobliwy kapłan, który wiele wniósł do opolskiego środowiska. Naprawdę. tylko jaki ma to zwiazek z wykładem X. Stehlina? Jego równiez uwazam za niesamowitego kapłana. Nawet pamietam jak przed laty nie mogła sie go Pani nachwalić pokazujac mi zdjecia z wykładu. Doprawdy ludzie sie zmieniają. Każdy ma prawo.

  28. Eleonora
    | ID: 4dac2f73 | #28

    @Trydent

    Przecież napisałam, że uważam ks. Stehlina
    Ale co innego jest szacunek, a czym innym zapraszanie kiedy rozmowy z Watykanem jeszcze nie dobiegły końca?!
    Po co prowokujecie jakieś niedobre sytuacje???
    Doprowadzacie do tego, by wasz Opiekun musiał usilnie prosić, o lojalność wobec Niego??
    Zgadzam się, że sytuacja nie jest komfortową!
    Dlatego, tym bardziej powinniście się modlić o pojednanie Bractwa ze Stolicą Piotrową, a nie doprowadzać do swoistych licytacji:
    Który Kościół jest prawdziwym.
    I że niemieccy kapłani są prawdziwie katolickimi :)
    Pozdrawiam.

  29. Trydent
    | ID: 324ac2bf | #29

    No przeciez nie o to chodzi. Jak X. Karol był w 2009 bodajże roku, to rozmowy z Rzymem były 100 lat za murzynami. Jakoś nie słyszałem wtedy takiej troski głebokiej. Nikt nic nie prowokuje. OSPN zaprosiło kapłana PX na wykład o Mszy. Zrobiono z tego wielkie aj waj. Bo bp bedzie itd. Przecież to dobrze, że bedzie. Z checią pójdę na ta Mszę( zresztą chodzę tylko tam, bo gdzie??) i bedę w niej uczestniczył słuchajac nauki JE. Nikt nikogo nie atakuje, nikogo nie obraża. Jest ok. Nikt nie ubliża Ksiedzu opiekunowi OŚTŁ, ani go nie atakuje.Robi wiele dobrego. Mam do Niego wielki szacunek. Ks. Sebastian uznał za właściwe napisać Przestrogę duszpasterską, widocznie tak podpowiadalo mu sumienie. Kto chciał to poszedł, kto nie chciał został. Nie róbmy sztucznych podziałów. One istnieją, ale nie dzielmy tam gdzie naprawde nie trzeba.

  30. Eleonora
    | ID: 4dac2f73 | #30

    Andrzej W. :
    Pani droga, proszę nie pisać bzdur. Ewidentnie widać, że przeczuwa Pani kaplicę Bractwa w Opolu. Skoro mowa ciągle o wykładzie, a Pani o uczestnictwie itd. Pewne rzczy w środowiskach nie związanych z Bractwem są przemilczane. Nie wiem tylko w imię czego?

    Szanowny Panie, mnie powstanie Kaplicy nie wzrusza.
    Nawet dobrze, gdyby do tego doszło.
    Bynajmniej działalność Bractwa zostałaby unormowana, a i wszelkie wykłady byłyby organizowane na rachunek Bractwa.
    Wymarzona sytuacja!

  31. Andrzej W.
    | ID: 0bed273d | #31

    To nie było do Pani, tylko do Pani Heleny :)

  32. Ks. Sebastian Krzyżanowski, duszpasterz Opolskiego Środowiska Tradycji Łacińskiej
    | ID: 5bb75791 | #32

    Oto niektóre ośrodki tradycyjne spośród pozostających w żywej jedności z Ojcem Świętym:

    http://pastorbonus.pl/

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=instytut%20dobrego%20pasterza&source=web&cd=3&cad=rja&sqi=2&ved=0CC4QFjAC&url=http%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org%2Fwiki%2FInstytut_Dobrego_Pasterza&ei=0yClUOjqGqig4gT04ICwAQ&usg=AFQjCNFF2qDJ_TD4EwMD98rGQyKi2Fq3gA

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=bractwo%20%C5%9Bwi%C4%99tego%20piotra&source=web&cd=2&cad=rja&sqi=2&ved=0CCoQFjAB&url=http%3A%2F%2Fpl.wikipedia.org%2Fwiki%2FBractwo_Kap%25C5%2582a%25C5%2584skie_%25C5%259Awi%25C4%2599tego_Piotra&ei=XyGlUMv1Gueg4gSn44C4BA&usg=AFQjCNGNqJiNpRkIw3WXxBGk1mZGGJDXfg

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut_Chrystusa_Kr%C3%B3la

    http://chrystuskrol.blogspot.com/

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=bydgoskie%20sacre%20coeur&source=web&cd=1&cad=rja&sqi=2&ved=0CB8QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.nspj.bydgoszcz.pl%2Fstatic%2Fhistoria-i-architektura%2F&ei=JSKlUP3OKfH14QTjroCQBw&usg=AFQjCNGreZG6Ocgw6pUzum-PMdb14b8vEw

    http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=bydgoskie%20sacre%20coeur&source=web&cd=1&cad=rja&sqi=2&ved=0CB8QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.nspj.bydgoszcz.pl%2Fstatic%2Fhistoria-i-architektura%2F&ei=JSKlUP3OKfH14QTjroCQBw&usg=AFQjCNGreZG6Ocgw6pUzum-PMdb14b8vEw

    Polecam serdecznie sentencje z najwyższej polskiej Tradycji – zdania z argumentów delegacji Królestwa Polskiego przeciw Krzyżakom na Soborze w Konstancji (1414-1418):
    PLUS RATIO QUAM VIS – „Raczej rozumem niż siłą”
    FIDES RES VOLUNTARIA – „Wiara jest sprawą dobrej woli”.
    Jeszcze raz proszę i o dążenie do prawdy i o miłość wzajemną. To napięcie musimy zagospodarować, stawać się na nowo solą ziemi.

  33. Ks. Sebastian Krzyżanowski, duszpasterz Opolskiego Środowiska Tradycji Łacińskiej
  34. Pytajnik
    | ID: 4c6c99de | #34

    Wielebny Księże Sebastianie,

    bardzo cieszę się z Księdza udziału w tej dyskusji, nawoływanie do modlitwy oraz unikanie podzialu.
    Występując w tej samej intencji chciałbym Wielebnego Księdza zapytać o wypowiedź „Struktura ta, wiele lat temu powstała jako wyraz sprzeciwu wobec nadużyć w służbie Bożej, nauce i dyscyplinie Kościoła, popełnianych w nurcie osławionego „ducha soboru”, nie stanowi jednak odpowiedniego na nie lekarstwa.”

    1) Co zdaniem Wielebnego Księdza jest właściwym lekarstwem?
    2) Czy z całkowitym przekonaniem jest Wielebny Ksiądz w stanie stwierdzić, że bez oporu Arcybiskupa Levebvre’a oraz Bractwa Św Piusa X otrzymalibyśmy łaskę zniesienia niesprawiedliwych i nielegalnych ograniczeń w sprawowaniu Tradycyjnej Mszy z rąk Ojca Świętego?
    3) Czy bez trwania grup Tradycji po świecie istniałyby instytuty i zgromadzenia wymienione przez Wielebnego Księdza powyżej?

    Może mylę się, jednak czytając historię działań moderatorów II SW oraz wdrożenie ich pomysłów jest przekonany o czymś przeciwnym. Wobec tego – modląc się w intencjach wskazanych przez Wielebnego Księdza – pragnę powrotu obecnego Rzymu do wiary wyznawanej przez Wieczny Rzym. Wówczas większość problemów zostanie rozwiązanych (wg obietnicy danej nam przez Matkę Naszego Pana Jezusa Chrystusa w Fatimie).

    Proszę sobie uświadomić ogromne cierpienie przeżywane przez wiernych, którzy trwają przy Bractwie Św Piusa X będąc atakowanych za wierność temu, w co wierzyli nasi ojcowie zaledwie 50 lat temu. Czy to jest błąd i pomyłka, o czym mówi Wielebny Ksiądz? Jeśli tak – „Quid est veritas?”

    Proszę o modlitwę Wielebnego Księdza.
    Z Panem Bogiem w Niepokalanej
    Wierny z Warszawy

  35. Eleonora
    | ID: 877b3d3d | #35

    @Pytajnik

    Proszę Pana, nie wiem czy Ksiadz Panu odpowie.
    Pozwoli Pan, że podzielę się kilkoma refleksjami.
    W ( jakby) odpowiedzi, której zapewne nie ode mnie Pan oczekuje.

    Ad1) Najwłaściwszym lekarstwem na zaistniałą sytuacje jest modlitwa, szanowny panie.
    Tradycjonaliście zanurzonym w nauczaniu Kościoła, nie muszę chyba przypominać o słowach Chrystusa Pana” Gdzie dwóch albo trzech modli się…”
    Podstawa.

    Ad2) Nie wiem czy Ojciec Święty znosząc niesprawiedliwe ograniczenia kierował się uporem Bractwa?
    Myślę, że najważniejszym powodem mogła być możliwość utraty zbawienia przez niektórych wiernych.
    Odłączonych od Następcy Piotra
    To raczej miłość przynagliła Papieża niźli strach.

    Ad3) Sam Pan sobie odpowiedział na to zagadnienie…
    Instytuty powstały z chęci połączenia się ze Stolicą Piotrową.
    Z troski o wiernych.

    Czytałam również o tym. Nie pochwalam ich działań.
    Ale każde: Non Serviam kończy się tragedią człowieka.
    Każde, nawet z założenia szlachetne…
    Przypomina Pan sobie co zostało powiedziane w Fatimie, na którą Pan się powołuje?
    Anioł wołał:
    „Pokuty, Pokuty, Pokuty”
    A więc, wydaje się, że od niej powinniśmy rozpocząć naprawę Kościoła.
    Nie od rewolucji.

    Humorystyczniej, gdyż rozbawiła mnie Pańska sugestia
    Mieliśmy już „Rzym” w Avinionie.
    Dlaczego nie możemy mieć ” Prawdziwego Rzymu” w Econ?
    Ładne miasteczko.
    Wystarczy przekonać Papieża do ” powrotu do Wiary”

    Wyobrażam sobie cierpienie wielu wiernych. Naprawdę.

    Kończąc polecam doskonałą wypowiedź bp Rifana
    Ordynariusza Apostolskiej administratury personalnej Świętego Jana Marii Vianneya:

    „Przez wzgląd na prawdę, zebrałem również siedem głównych grzechów tradycjonalistów, które są pokusami i niebezpieczeństwami, w które mogą popaść i czasami rzeczywiście w nie popadają.

    1. Pycha – poczucie jakbyśmy mieli wyłączną i osobistą wiedzę o prawdzie, kultywowanie idei, że jesteśmy jedynymi katolikami, obrońcami Kościoła.

    2. Systematyczny brak miłości braterskiej – „Spójrzcie jak oni się nienawidzą”. To przeciwieństwo tego co poganie mówili o pierwszych chrześcijanach. Sztuka zmiany swoich przyjaciół we wrogów. Duch podziału.

    3. Pochopne osądzanie – Duch podejrzeń. Teoria spiskowa.

    4. Awanturowanie się – Krytycyzm jako system. Celebracja krytycyzmu.

    5. Duch sporu – Systematyczne nieposłuszeństwo. Niezależność od hierarchii i Magisterium Kościoła.

    6. Sekciarska mentalność – „nie ma zbawienia poza nami”.

    7. Pesymizm – przeciwko chrześcijańskiej nadziei (in spe gaudentes). Do pewnego stopnia satysfakcja z anormalności swojej sytuacji – i z błędów ludzkiej częśći Kościoła.

    Pozdrawiam Pana bardzo serdecznie.

  36. Pytajnik
    | ID: 6db467e2 | #36

    Szanowna Pani Eleonoro,

    dziękując za wypowiedzi prosiłbym Panią o kilka wyjaśnień do przedstawionych tez:
    1. Modlitwa – niewątpliwie zarówno Bractwo Św Piusa jak też wiele grup tradycyjnych zrzeszonych w innych instytutach modli się żarliwie o prawdziwą reformę w Kościele. Jest także wręcz powszechnie znanym faktem, że wierni wspierający Bractwo są szczególnie rozmodleni – jednak nie w duchu charyzmatycznym (np jak w grupie Odnowa w Duchu Świętym etc) lecz przez kultywowanie tradycyjnych liturgii (począwszy od śpiewania Godzinek poprzez pierwsze piątki i soboty z nocnymi czuwaniami). Modlitwy o jedność Kościoła są podczas nich zawsze odmawiane. Wspierane i propagowane są prywatne inicjatywy podczas różnorakich rekolekcji: np. Rycerstwo Niepokalanej, Nabożeństwo wg św Ludwika Marii Grignot de Montfort, krucjaty różańcowe itp. Czy dostrzega Pani tutaj jeszcze jakieś braki?
    2. Nie wiem, czy znana jest Pani historia walki w diecezji Campos, gdzie bp Riffan wpierw gorąco wpierał Tradycję, lecz po zmianie poglądów wpiera realizację reform IISW, przeciwko którym wcześniej występował. Oczywiście możliwe jest zwykłe „nawrócenie serca” lecz zapytam ponownie – czy zwalczanie tego, w czym był sam wyświęcony jak również wykształcony on i jego owieczki jest faktycznie katolickie?
    3. Zgadzam się z częścią wymienionych przez Bp Riffana poglądów (pkt 2 występuje z pewnością u części wiernych współpracujących z Bractwem, pkt 5 – jedynie w odniesieniu do przeciwnemu przed-soborowemu Magisterium, które nie jest tożsame zbyt często z nowymi orzeczeniami).
    Jednakże w odniesieniu do pkt 1 czytałem u świętych Kościoła Katolickiego wypowiedzi mówiące o tym, że opieranie się o niezmienną naukę Kościoła daje słuszny powód do dumy. Może być ona źle rozumiana jako pycha, lecz czyż heretycy/schizmatycy/poganie nie mówią nam – Katolikom – że jesteśmy pyszni twierdząc, że poza Kościołem nie ma zbawienia? A przecież jest do dogmatem naszej wiary! Ten sam zarzut można natomiast łatwo odwrócić, nieprawdaż? Gdyż wykazując błędy w nauczaniu w obecnym czasie można zarzucić pychę i awanturnictwo biskupom oraz hierarchom, którzy szermując groźbą ekskomuniki czy sekciarstwem z pewnością podlegaliby pewnych karom jeszcze sto lat temu.
    Pesymizm części osób bierze się wówczas łatwo z konstatacji, że cytowane słowa „Pokuty, pokuty, pokuty” zamieniły się w: msze święte „cyrkowe” (Niemcy, Francja, Brazylia), nawracanie z pomocą Słowa pogan na wzór św Maksymiliana, modlitwy o nawrócenie heretyków na wzór św Faustyny zostało spłycone do modlitw pogańskich w naszych Kościołach i rzekomym dialogu (który nauką nie jest lecz wymianą racji – a z pewnością racji na poziomie teologicznym heretycy/poganie/schizmatycy nie posiadają). Czy znając materię sporu, wagę błędów szerzonych (modernizm nie został pokonany!) oraz skutki tychże w postaci utraty przez wiele osób autentycznej wiary można zaprzestać ciągłego podnoszenia głosu? Czy należy lękać się oceny na podstawie li tylko powyższych 7 punktów, gdy całe Magisterium do II SW popiera stanowisko? Czy na I SW i wcześniejszych nie było tak ostrych sporów świadczących jedynie o żywotności Kościoła? Czy słowa św Pawła T”trwajcie mocni w wierze”. (1 Kor 16, 13) można już odłożyć do lamusa?

    Jak wiele osób wcale nie cieszę się z podziału; nie daję ślepo racji żadnej ze stron. Raczej zastanawiam się jak rozbudzać wciąż wiarę w swoim sercu oraz u wszystkich bliskich i znajomych, aby nie pkt 2 był widziany w stosunku do np. bp Ordynariusza lecz prawdziwa miłość chrześcijańska oparta na prawdziwej wierze. I raczej wolałbym być uznany za laika/nieuka niż widzieć ponownie słowa jak poniżej wypowiedziane przez Ojca Świętego Papieża Benedykta XVI mówiącego po modlitwie Anioł Pański 1 stycznia 2011 „Pielgrzymka ma na celu upamiętnienie historycznego aktu dokonanego przez mojego Poprzednika I uroczyście odnowić zobowiązania wiernych wszystkich religii do życia ich własną religią jako służbą na rzecz pokoju”.
    Czy widziała Pani poprzedników Piusa XII używających kiedyś takich sformułowań? Czy zamiast „Idźcie i nawracajcie wszystkie narody” obowiązuje teraz „rozmawiajcie aby wszyscy wypełniali zobowiązania własnej religii”? A co z nienawiścią Katolików wpisaną w Koran – czy wypełnianie tego zalecenia także się wpisuje w słowa Ojca Świętego?

    To z pewnością jest owe „pochopne osądzanie” tudzież „awanturnictwo” lecz cóż – lepiej być poczytanym za głupca…

    Z Panem Bogiem w Niepokalanej
    Wierny z Warszawy

  37. Ks. Sebastian Krzyżanowski
    | ID: d58bcec7 | #37

    Panu „Pytajnikowi” z Warszawy – odpowiedź uprzejma, choć późna:
    Otóż są stabilne środowiska, które tak czy owak sprawują ryt niezmieniony, całkiem niezależne od Bractwa świętego Piusa. Przykładem Oratorium w Birmingham, którego Przedstawiciela mamy honor od czasu do czasu gościć, które też wspiera nas jak może paramentami i przygotowaniem, i inne Oratoria w Wielkiej Brytanii: http://oratoryparish.org.uk/index.asp http://www.youtube.com/watch?v=vfGwpu4DTaU http://www.youtube.com/watch?v=7NjBKH1hzKo
    gdzie i słynny Tolkien znalazł był niegdyś przytulisko http://www.youtube.com/watch?v=emaY0BfA06o , i Chesterton, i inni.
    Garną się oni do Ojca Świętego ze wszystkich sił i – proszę przyznać – nie są odosobnieni pośród ludu chrześcijańskiego http://www.youtube.com/watch?v=wwKho1ECEc8 .
    Dziękuję za modlitwę i polecam się dalej.

  38. Ks. Sebastian Krzyżanowski
    | ID: d58bcec7 | #38

    Co ciekawe, i „piusowcy” i anglikanie znajdują tam schronienie w objęciach Matki-Kościoła.

  39. Józef
    | ID: 31a39f0b | #39

    Ad1) Najwłaściwszym lekarstwem na zaistniałą sytuacje jest modlitwa, szanowny panie.

    Najwłaściwszym lekarstwem jest Msza Trydencka. Obudzili się niektórzy z tego przydługiego snu zimowego z ręką w nocniku, jak dopiero po 30 latach nieistnienia w Polsce Ordo Missae, ksiądz z Bractwa PX przerwał ten bardzo długi czas posuchy duchowej. FSSPX to wielki dar dla całego Kościoła.

Komentarze są zamknięte