Brudziński: Mirosław G. to wyjątkowo obrzydliwa postać…

Redaktor Obywatelski1

Poseł PiS Joachim Brudziński w radio RMF komentował wyrok ws doktora Mirosława G. Brudziński pytany o czy czuje satysfakcję z wyroku sądu, który skazał Mirosława G., na rok pozbawienia wolności, odpowiada, że tak.

W imieniu tych wszystkich obywateli, którzy przez ostatnie lata mieli poczucie dyskomfortu, słuchając opinii publicznej, która z łapówkarza, chciała zrobić człowieka pokrzywdzonego.

Czuję satysfakcję w imieniu tych wszystkich, którzy mieli poczucie olbrzymiego dyskomfortu, kiedy przez ostatnie lata wsłuchiwali się w te wszystkie głosy – czy to części mediów, czy to części polityków – którzy z ordynarnego łapówkarza, wyjątkowo obrzydliwej w mojej ocenie postaci, czynili wręcz archetyp człowieka uczciwego, prawego i prześladowanego przez IV Rzeczpospolitą, więc mam taką.

mówi Joachim Brudziński

Brudziński uważa, że Mirosław G., przez ostatnie lata był stawiany za wzór cnót, pomimo, że nie wahał się wyciągać ręki po pieniądze.

Doktor Mirosław G., ten który – tak, jak już powiedzieliśmy – był przez ostatnie miesiące, lata, stawiany za wór wszelkich cnót, nie wahał się wyciągać rękę po tysiąc złotych, po półtora tysiąca złotych, po dwa tysiące złotych, po kilkaset złotych – od ludzi, którzy ratują swoje własne życie, albo życie swoich najbliższych i w sposób rozpaczliwy – szukając ratunku – te łapówki mu wręczają

komentuje poseł.

Rozmawiano również o pracy i metodach działania Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Na pytanie czy metody działania CBA budzą satysfakcję, odpowiada:

Z tych metod ujawnionych podczas procesu w żaden sposób nie wynika, że pan sędzia Tuleja miał prawo do stawiania znaku równości między metodami stalinowskimi a metodami stosowanymi przez CBA.

komentuje Brudziński.

Pada również zarzut, zatrzymywania ludzi w nocy przez funkcjonariuszy biura, ludzi, którzy byli w ciężkiej sytuacji życiowej, bądź musieli zostawić w domu chore dziecko:

To są zeznania osób, które wtedy, na tamtym etapie były osobami podejrzewanymi o wręczanie korzyści majątkowych. Niestety, albo i „stety” w naszym systemie prawnym osoba wręczająca łapówkę

– odpowiada i dodaje:

 Panie redaktorze, ja do końca a nawet na pewno nie daję wiary tym słowom. m.in dlatego, że te osoby mając dzisiaj poczucie krzywdy w sposób oczywisty się broniły. Natomiast panie redaktorze, nie ma innej możliwości podczas postępowania prokuratorskiego, a to przecież prokuratura prowadziła to postępowanie…

Na koniec rozmowy Joachim Brudziński wyraża nadzieję, że Mirosław G., zostanie potępiony chociaż przez część opinii publicznej, gdyż na takie potępienie będąc łapówkarzem zasługuje.

rmf, stefczyk,info, lz

  1. | ID: f080a7e9 | #1

    Zapewne., w innym punkcie była by polska słuzba zdrowia. Zapewne NFZ lepiej by gospodarzył składkami Zapewne nie byłoby zapisów do lekarza z terminem za 3 lata.Zapewne my,pacjenci mieli bysmy zaufanie do lekarzy,zapewne i ceny lekarstw były by nizsze,Zapewne tez p,Owsiak nie wypowiadałby sie o „uspieniu babci i dziadka” . Zapewne….itd.Korupcja lekarzy doprowadziła do upadku poziomu świadczonych usług i braku zaufania do lekarza.Strach przed lekarzem jest większy niz przed diabłem ,którego nie widzieliśmy.Ale czyny znamy.Lekarze,prawnicy,sedziowie / z małymi wyjatkami/ stworzyli piekło na tej ziemi.Nawet nie zdaja sobie sprawy jak wielka krzywde wyrzadzili Rodakom. A szczerze – przyzwolenie dał rzad,nasz polski rzad.

Komentarze są zamknięte