Kostyła: Pierwszy Międzynarodowy Zjazd Eksploratorów [fotorelacja]

Niezależna Gazeta Obywatelska3

Jugowice, to niewielka wieś położona w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Senne domy wpisane w uroczy krajobraz- widok jakich wiele w tym rejonie Polski. Gdyby nie II wojna światowa i jej mroczne tajemnice, to Jugowice nadal pozostałyby miejscem, które mijają turyści zmierzający na Przełęcz Sokolą lub do Rzeczki. Ale to właśnie ostatnia wojna rzuciła wieczny cień na tę osadę i na całą okolicę, a w dzisiejszych czasach do Jugowic przybywają turyści, aby zwiedzać jeden z największych obiektów Kompleksu Riese- Włodarz.

            19 stycznia 2013 roku, siedemdziesiąt lat od rozpoczęcia budowy obiektu Wolfsberg- bo tak się wtedy Włodarz nazywał- jest organizowany I Międzynarodowy Zjazd Eksploratorów Riese. Pomysłodawcą i jednym ze współorganizatorów jest Dariusz Kwiecień. Każdy, kto zajmuje się hitlerowskimi tajemnicami zna tę postać. Urodzony w Głuszycy, od najmłodszych lat słuchał opowieści o tajemniczym podziemnym mieście. Takie dzieciństwo, w tak szczególnym miejscu pozostawia trwały ślad. Teraz, dzięki jego zaproszeniu jadę przez ośnieżone drogi do Jugowic. Zima tutaj ma niezwykły urok. Minus dziesięć stopni nie robi wrażenia. Wszędzie jest biało, sterylnie i cicho. Mijamy urocze zakątki. Czas zatarł wiele pamiątek, ale krajobraz był i pozostanie niezwykły. Droga prowadząca od Świdnicy wije się pomiędzy zabudowaniami, gospodarstwami, obserwujemy pozostałości po latach kiedy, region ten tętnił swoim życiem. Jadąc wzdłuż rzeki Bystrzycy mijamy zaporę na jeziorze. Z dala majaczy jej kształt. Przecinamy wiadukty kolejowe, po których od dawna już nie jeździ żaden pociąg. Kiedyś ta okolica żyła bardzo intensywnie, później czas odbierał po kolei walory techniczne i gospodarcze tego regionu. Powoli wjeżdżamy w miejsca, które do 1945 roku były zamkniętymi enklawami. Współcześnie, kiedy teraźniejszość zaciera intensywnie ślady, trudno wyobrazić sobie rozmiar i sens tego wszystkiego. Ciekawość dziennikarska nasuwa nam wiele pytań: gdzie były posterunki niemieckie, a gdzie obozy pracy? Jak daleko stąd do koszar SS i co tak naprawdę tutaj się działo? Zawsze pojawiają się takie pytania, kiedy tylko odwiedzamy te miejsca…

            Przed samym wjazdem na teren obiektu witają nas SS-mani. To grupa rekonstrukcyjna. Gdyby nie pojazdy bojowe LWP stojące za nimi i auta uczestników, można by uwierzyć, iż przenieśliśmy się do 1945 roku.

            – Dobrze, że już jesteście- wita nas Darek- zaraz zaczynamy zjazdy na linach- dodaje.

            Jest wyraźnie podekscytowany. To pierwsza taka impreza, w dodatku reklamowana w internecie, wiec trudno się dziwić. Organizacja działa sprawnie i widać przy tym sporą dawkę spontaniczności. Od gospodarza obiektu dostajemy darmowe kartki na poczęstunek. Bigos, grochówka, kiełbasa i gorące napoje. Takie jest menu Zjazdu. Kuchnia polowa w gotowości, podobnie jak ognisko na placu. Jest też namiot, w którym można się ogrzać lub zjeść. Pan Krzysztof Szpakowski zadbał o dobre samopoczucie uczestników. Jest właścicielem obiektu. Umiejętnie łączy pasję z biznesem. Zżył się z miejscem, historią i z ludźmi, którzy tutaj przybywają.

            Na terenie obiektu jest już kilkadziesiąt osób. Przyjechali z różnych stron Polski. Pośród nich są kobiety. Obecni to miłośnicy przygód, dla których permanentne siedzenie przed plazmą w ciepłym domu na kanapie jest nie do zniesienia. „Życie bywa ciekawsze, kiedy zawiera w sobie dawkę adrenaliny”- usłyszałem od jednej z uczestniczek Zjazdu. Większość obecnych ubrana jest w paramilitarne stroje. Wszyscy wyglądamy niczym armia przygód, albo jak „Drużyna Pierścienia” XXI wieku.

            Stanowisko do wspinaczek jest w głębi. Chętnych na zjazd nie brakuje. Pierwszy zjeżdża Darek. Po nim ustawiają się inni, pod czujnym okiem „wachmana” z SS. Dla niektórych to pierwsze zetknięcie z uprzężą. Jest frajda, zwłaszcza że atmosfera spotkania jest bardzo koleżeńska. Większość ludzi tutaj się zna, ale jest sporo nowych osób- głównie czytelników bloga Darka, dla których pobyt w takim miejscu jest być może początkiem nowych wyzwań. Wiem to po sobie, że tego typu imprezy wciągają, choć akurat moja rola sprowadza się dzisiaj do fotografowania i pisania tego, co teraz Czytelnik ma przed sobą.

            Ludzi przybywa coraz więcej. Dojeżdżają nowi uczestnicy. Mimo nienajlepszych warunków na drogach jest szansa, iż frekwencja będzie duża. Harmonogram imprezy nieco się przesuwa w czasie, ale za to jest więcej chwil na gorącą herbatę i smaczny bigos. W stwierdzeniu, że nic tak nie integruje ludzi jak wspólne jedzenie i przygody, jest sporo racji.

            Teraz czeka nas wyprawa do Ludwikowic Kłodzkich. Ta nieodległa miejscowość przy drodze Wałbrzych- Kłodzko jest znana z tajemniczej fabryki oraz z dziwnych naziemnych obiektów, z których tzw. „muchołapka” była wielokrotnie opisywana przez badaczy nazistowskich tajemnic. Niektórzy widzą w niej urządzenie do testowania pojazdów o napędzie antygrawitacyjnym, a inni zwykłą podstawę chłodni kominowej. Na miejsce dojeżdżamy nieco okrężna drogą. Mijamy ruiny elektrowni. Suniemy po śniegu, mając po obydwu stronach dawne poniemieckie hale fabryki. Łatwiej się jedzie po śladach terenowych aut, którymi wcześniej przejechała część uczestników Zjazdu. To miejsce o każdej porze roku przypomina ponure sceny z polskiego thrillera „Pora Mroku”. Dookoła dziwne budowle. Ruiny dawnych szybów, pawilony, których dachy porastają drzewa, okopy, bunkry, zapory przeciwczołgowe. Wyżej na zboczu góry, dokąd prowadzi dobra, betonowa niemiecka, droga; znajdują się betonowe silosy. Dzisiaj w programie mamy penetrację fragmentu tunelu, który znajduje się przy „muchołapce”. Wszyscy są chętni aby tam wejść, także przedstawiciele lokalnych mediów.

            – Miejsce, do którego wejdziemy zostało niedawno przez nas odkryte- oznajmia Darek Kwiecień- na wiosnę chcemy zbadać je dokładnie. Ten tunel wygląda na obiekt techniczny i prawdopodobnie był wyłożony instalacją elektryczną.

            Przeciskamy się przez wąski otwór w ziemi. Wewnątrz sucho, tylko woda zebrała się w jednej z odnóg. Korytarz na tyle wygodny, że można stać w nim swobodnie. Gdzieniegdzie są otwory w suficie oraz sterty gruzu na podłodze. Idąc zastanawiam się, ile jeszcze jest takich miejsc, które czekają na swoich odkrywców i które w końcu odsłonią przed śmiałkami rąbek tajemnicy. Chodnik ma kilkadziesiąt metrów. Jest częściowo zasypany. Wychodzimy przez górny otwór. Wyglądamy jak grupa Wehrwolfu, udająca się z kryjówki na akcję dywersyjną. Pan Krzysztof Szpak oznajmia nam, że teren ten również należy do niego i nie będzie w przyszłości już problemu z eksploracją.

            Po powrocie z Ludwikowic krótka przerwa na posiłek. Kuchnia polowa zdaje egzamin i gorąca grochówka pozwala zapomnieć o mrozie. Inni uczestnicy przygotowali mniej subtelne atrakcje, które w połączeniu z ogórkami w occie poprawiają atmosferę wzajemnego braterstwa. Zimno daje się we znaki, ale chyba nikt z tego powodu nie narzeka. Czekają nas kolejne atrakcje, a mianowicie projekcja filmu i prelekcje wewnątrz kompleksu Włodarz.

            Włodarz jest największym odkrytym obiektem należącym do Riese. Jego korytarze przypominają labirynt w kształcie szachownicy. Część tych podziemi jest zalana wodą. Nazwanie obiektu „kwaterą Hitlera” jest dobrym chwytem marketingowym, ale i bez tego jest wart obejrzenia. My udajemy się wraz z całą grupą do jednej z sal, specjalnie przygotowanej na różnego rodzaju prezentacje. Po chwili wszystkie siedzenia są zajęte. Otacza nas zewsząd lita skała, z której gdzieniegdzie kapie woda. Strop jest wysoko- ma się wrażenie, iż siedzimy w nawie głównej jakieś tajemniczej świątyni. Ale zamiast misteriów- oglądamy film. Kolejny obraz o Riese, o tajemnicach pozostawionych w Górach Sowich oraz o licznych hipotezach, które tylko potęgują naszą wyobraźnię.

            Po filmie prelekcja. Najpierw wygłasza ją Jerzy Cera. To osoba znana nie tylko poszukiwaczom tajemnic, ale i badaczom zajmującymi się najnowszą historią regionu. Jerzy Cera pochodzi z Krakowa. Jest autorem kilku map oraz książek. Wszystko oscyluje wokół Kompleksu. Jerzy Cera zajmuje się tym od dawna. Bywał w Riese już na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Dzisiaj jest tutaj jako gość honorowy Zjazdu. Mówi ciekawie i zwięźle- jak to wojskowy. Nie lekceważy żadnej z hipotez, dzieli się ze słuchaczami swoimi uwagami dotyczących różnych szczegółów.

            – Nie wierzę w to, że nie ma żadnej dokumentacji dotyczącej Riese- mówi- taka dokumentacja gdzieś istnieje, jeśli nie w jednym, to w kilku egzemplarzach.

            Jerzy Cera jest rzeczowy w słowach. Każda jego wypowiedź stanowi tło do nieznanej całości, której on poświęca swój czas. Jego tropami podążają niektórzy ze słuchaczy. Mapa obiektów Riese, dostępna w regionie oraz na aukcjach internetowych pomaga poszukiwaczom penetrować teren.

            – Aby coś znaleźć, trafić na jakiś ślad, to nie należy chodzić po szlakach – mówi jeden z uczestników- chyba że masz stare mapy niemieckie z naniesionymi ścieżkami. Wszystko po 1945 roku. Niszczył czas i ludzie.

            – Ale chyba wszystkiego nie zniszczył?- pytam.

            – Nie, ale to co nie zniszczone, to jest ukryte i Oni tego dobrze pilnują.

            Owi „Oni” to tak zwani „strażnicy Riese”, o których raz po raz się słyszy. Nie każdy jednak o tym mówi. Z opowieści o tajemnicach Gór Sowich wyłania się obraz wojny, sensacji, horroru, science- fiction i zwykłej ludzkiej fantazji.

            – Dopóki się raz definitywnie tego nie przekopie, to zawsze będą hipotezy i legendy- powiedział mi kiedyś pewien badacz nazistowskiego okultyzmu; tematu, którym dzisiaj zajmuje się Darek Kwiecień, zaraz po wystąpieniu Jerzego Cery.

            Darek wyrastał w atmosferze Riese. To determinuje do pewnych postaw. O tym Darek właśnie mówi. Mówi też o wpływie mistyki na politykę i na technikę. Jego wypowiedzi są bardzo eklektyczne- śmiało przeskakuje z tematu na temat. Większość rzeczy, które słyszę jest niedostępna w książkach. Wyjątek stanowi Igor Witkowski, któremu Riese zapewniła dorobek literacki oraz popularność. Ale Darek szuka śladów tropiąc takie organizacje podległe SS jak Lebensborn i Ahnenerbe. Mówi o eugenice i genetyce. W tym widzi sedno nazistowskich tajemnic, których epicentrum znajduje się być może w miejscu, w którym przebywa teraz kilkadziesiąt ludzi, gotowych na przygodę z historią oraz na konfrontację z nieprzewidzianymi okolicznościami.

            Dzień I Międzynarodowego Zjazdu Eksploratorów Riese mija szybko wypełniony programem. Pozostał jeszcze ostatni jego punkt – zwiedzanie sztolni. My już jednak musimy jechać. Na dworze mrok. Szok termiczny po wyjściu z korytarzy, w których było 7 stopni ciepła, do rzeczywistości zimowej przy minus 10 stopniach. Ostatni talon na posiłek i aplikujemy sobie po zimnej kiełbasie. Potem już tylko powrót z tej „Krainy Mroku” do rutynowej rzeczywistości. Opuszczamy obiekt i urocze Góry Sowie. Droga i okolica tonie w mrokach bieli i ciszy. Jakoś tak samo się nasuwa pytanie w głowie, co się działo tutaj 19 stycznia 1944 i 1945 roku? Jak wyglądał wtedy ten dzień? Jeśli kiedykolwiek się dowiemy, to czy nadal tutaj będzie Polska, czy już lenno niemieckie zwane euroregionem?

Do Wrocławia mamy 80 kilometrów.

Autor: Tomasz J. Kostyła

  1. patolog
    | ID: 7f3b13d1 | #1

    Bez komentarza
    http://www.monitorpolskislowian.iq24.pl/default.asp?grupa=204363&temat=154444

    (2013-01-27 19:04:47 autor: ASIOR)
    ip: 83.4.153.47
    odpowiedz
    Szkoda że taki zjazd postanowił ktoś zorganizować zimą, gdy większość z zewnątrz jest przykryte śniegiem i pogoda nie dopisuje takim Eksploracjom, gdyby było to lato na pewno było większe zainteresowanie :)

    (2013-01-26 20:53:27 autor: )
    ip: 78.8.187.228
    odpowiedz
    świetnie oby tak dalej

    (2013-01-27 00:26:54 autor: Nikodem)
    ip: 62.1.91.146
    odpowiedz
    bardzo ciekawe proszę o więcej

    (2013-01-27 06:54:37 autor: bolo)
    ip: 83.15.212.115
    odpowiedz
    http://www.roswell47.pl/projekt-chronos.html

    (2013-01-27 09:09:08 autor: Ekspert specjalista POLECA)
    ip: 83.4.146.16
    odpowiedz
    Nawet Szwedzi byli , jesteś Wielki Darek .

    (2013-01-27 09:26:57 autor: Von Otto)
    ip: 46.204.0.171
    odpowiedz
    Moszna kupić hełm amerykański?

    (2013-01-27 11:08:17 autor: )
    ip: 78.9.24.249
    odpowiedz
    Bardzo ciekawe,ale czekamy na coś wiecej i trzymamy kciuki żeby odnalezione zostało jak najszybciej!!!

    (2013-01-27 12:44:35 autor: Piterstein)
    ip: 83.12.79.26
    odpowiedz
    Przecież ty Karolu paradujesz w mundurze niemieckiego czołgisty przepraszam kombinezonie .

    (2013-01-27 13:40:50 autor: Von Otto)
    ip: 46.205.74.196
    odpowiedz
    Celnie! Albo Karol ma postępującą sklerozę albo…ktoś go tu udaje.

    (2013-01-28 20:48:29 autor: Norman)
    ip: 31.182.159.246
    odpowiedz
    Kiedy widze pajaca w niemieckim mundurze to od razy myślę , że albo opuszczał lekcję historii albo jest czubkiem.
    Prawdziwy Polak nigdy nie założy tych szmat na siebie z uwagi na pamięć poległych z rąk niemieckiego okupanta.

    (2013-01-27 13:12:37 autor: Karol Sawiak)
    ip: 78.8.91.253
    odpowiedz
    a ja chodze w niemieckim mundurze i się tego nie wstydze jestem polakiem a mimo to brzydze się takimi komentarzami poprostu musimy pamiętać o tym co było i nie krytykować innych a prawdziwy polak nie chodzi na wybory i nie głosuje na złodziei

    (2013-01-27 13:57:43 autor: nikoś)
    ip: 188.33.82.191
    odpowiedz
    Przecież Ty Karolu paradujesz w kombinezonie niemieckiego czołgisty , a Twoja znajoma wręcz się obnosi niemieckim oprzyrządowaniem .

    (2013-01-27 13:44:30 autor: Von Otto)
    ip: 46.205.74.196
    odpowiedz
    hej hej koledzy paradowanie w niemieckim mundurze nie świadczy o poglądach politycznych albo skrajnie rewizjonalistycznych są organizowane takie pokazy i uwierzcie że nie są to tanie rzeczy wyposazenie w orginalny sprzęt żołnierza wermahtu jest nie osiągalny więc szanujmy to co mają grupy rekonstrukcyjne proszę porównać umundurowanie rosyjskie

    (2013-01-27 14:24:01 autor: )
    ip: 83.15.212.115
    odpowiedz
    Należy odróżnić zwykły wycierus bundeswery jaki noszę na wyprawach, bo jest tani od paradowania w ubraniach WH , czy SS . W Niemczech jest to ścigane prawem i poza planem filmowym jest to niedopuszczalne . Co ciekawe o wiele mniej osób zachwyca się polskim oporządzeniem a na niemieckie to jest szał pał . Gdyby ich jakiś dziadek w takich szmatach zobaczył, co to przezył drugą wojnę i niewolę to by sztachetą z głowy szybko te zapędy powybijał.
    Niestety jest to mundur naszych oprawców i zdania nie zmienię.

    (2013-01-27 14:43:14 autor: )
    ip: 78.8.91.253
    odpowiedz
    Nie mniej impreza ciekawa i z rozmachem, w sam raz dla młodzieży na ferie za co duży plus dla Darka.
    Moje zdanie o niemieckich szmatach jest od dawna niezmienne – jeszcze nie tak dawno moja babcia paliła tym w piecu, bo w domu gdzie mieszka był szpital polowy , mi wcale tych łachów nie było żal, inni by pewnie za oryginalne dali się pokroić ;-) .
    Sporo tego sprzętu walało się jeszcze w obejściu 10-15 lat temu, obecnie została tylko saperka i manierka, maski p-gaz poszły w piec jak kuzyn zaczął latać w nich po podwórku ;-).

    (2013-01-27 14:46:59 autor: Karol Sawiak)
    ip: 78.8.91.253
    odpowiedz
    Widać paranoje Kwietnia udzielaja się Szpakowskiemu hehe na bzdury o antygrawitacji w chłodniach kominowych nie nabiera się wielu na szczęście

    (2013-01-27 14:55:32 autor: gucio)
    ip: 83.28.214.61
    odpowiedz
    poczytaj troche o ”projekcie dzwon” a pozniej sie wypowiadaj

    (2013-01-27 15:24:07 autor: )
    ip: 80.4.132.95
    odpowiedz
    Szkoda, że do kwietnia jeszcze tyle miesięcy :-( Już nie mogę się doczekać II Zjazdu.

    (2013-01-27 16:46:20 autor: kepi1975)
    ip: 31.174.184.35
    odpowiedz
    zdjecie nr. 5 po co fascynujecie sie tym obiektem ? Przeciez to tylko pozostalosc po najzwyklejszej chlodni kominowej.

    (2013-01-27 18:16:28 autor: )
    ip: 193.158.231.210
    odpowiedz
    gdybyś był pod spodem na pewno stwierdził byś że to nie chłodnica

    (2013-01-28 06:17:42 autor: )
    ip: 83.15.212.115
    odpowiedz
    Wielka Sowa kryje tajemnice RIESE .Tam znajduje się brakujący element układanki.

    (2013-01-27 18:31:14 autor: jo)
    ip: 78.9.25.218
    odpowiedz
    Nawet tu mendo jesteś , mowa o tymaszu psi worze , nawet za wywóz szamba nie płacisz , ojciec ci odpuścił , ale ja nie mendo ty paskudna . Z konta ojca wielu ludzi korzysta kanalarzu , nawet list do mojej szkoły tylko mi splendoru dodał . Oj niech tylko Darek pozwoli a stanie się wola twoja panie , psi wora kopanie .

    (2013-01-28 14:11:54 autor: Adrian)
    ip: 37.30.38.142
    odpowiedz
    gnoju waruj gleba nie szczekaj bo kopa w ….e dostaniesz i zaczniesz dawać …y jak dziwka jak kiedyś twój stary w THULE.

    (2013-01-28 14:42:05 autor: xxxxxxxxxxx)
    ip: 83.28.185.229
    odpowiedz
    A ojciec to wychowuje Cię jak jakiegoś psa, któremu pozwala na niby co? Co pojedziesz do kogoś i go pogryziesz? Nie rób staremu wstydu i nie mieszaj się w sprawy dorosłych bo wylądujesz w pudle jak będziesz brał przykład ze swego ojca. I tak mu już narobiłeś niektórymi wpisami wstydu. No chyba, że on Cię tak tresuje byś szczekał za niego na forach i w necie. Żal słuchać tych jego bzdur urojonych, a Tobie młody radzę naucz się stylistyki pisania i gramatyki bo widać, że kształcisz się na kolejnego łopaciarza bez szkoły.

    (2013-01-28 18:44:15 autor: K67)
    ip: 69.163.40.116
    odpowiedz
    A ja wiem że to nie żadne ufo i antygrawitacja, tylko karuzela dla Adolfa, on się tam huśtał na tych linkach, a na dowód mam list od Otto von Lipke i Hildegardy Getz, mam też inne dowody. Mogę pokazać swój czerwony notes i atlasy świata na nich jest Ludwiksdorf i Breslau, w Breslau na iglicy była zaś zjeżdżalnia dla Himmlera wilkołaka- hybrydy, mam dowody. Jak byłem pod budką z piwem stary niemiec mnie zaczepił i mówił że jestem przeklęty. A okna były z IX wieku i był tam ORKOS , ale to wielka tajemnica, tylko ja ją znam bo widziałem niewidzialną Gadzinę , szatę miała do ziemi ale ja przez tą szatę widziałem jej długie nogi bo mam rentgena w oczach jak Supermen, na dowód mogę pokazać stare gilzy od karabinu. Wrota się otwierają. Alleluja

    (2013-01-28 20:55:50 autor: Henrich Lau)
    ip: 78.8.122.77
    odpowiedz
    Głupoty gadasz!!!
    To wcale nie była zadna huśtawka na linkach dla Adolfa tylko batut dla Himlera!
    Rozciagano na tym okregu takom gumę i Himler skakał na niej salta.
    Wiem to z emaili od świadków pochowanych w starych domostwach na DŚ i z archiwów III Rzeszy do, których tylko ja mam dostęp, ale nie mogę ujawnić źródła bo to by zagrażało wielu osobom. Ja też mam notes i to bardziej wiarygodny bo czarny i też mogę go pokazać, że mam dokładnie jak wół napisane kto na tej muchołapkobatucie skakał. A na moich starych zdjęciach robionych przez szpiegowskie balony aliantów to nawet widać Adolfa w locie nad tym muchołapkobatutem gdy się za wysoko odbił. E! I co teraz?
    mało wiecie.
    Acha zapomniałem dodać, że też mam na to dowód! Kapciochy Himlera, które spadły mu podczas jednej z ewolucji i wyładowały we wlocie odkrytej niedawno przez nas sztolni gdzie przeleżały 70 lat!

    (2013-01-28 21:58:02 autor: kapciochy Himlera)
    ip: 83.28.185.229
    odpowiedz
    No dobra wydało się na tym batucie skakali Himler i Hitler trenując ucieczkę powietrzną w inny wymiar w razie przegranej wojny :)

    (2013-01-28 22:02:07 autor: kapciochy Himlera)
    ip: 83.28.185.229
    odpowiedz
    Dla tych co mnie negują.
    Moja prawda jest najmojsza, bo to ja spotkałem na rogowcu warjata.
    jak odchodziłem mignęło światełko i wtedy naszła mnie myśl że jestem szalony. Wtedy wyszedł zza drzewa Hainz Majjonez i Otto Knoblauch brat w drugiej osobie Otto von Lipke, mam na to dowód, stare banknoty znalezione na strychu w Głuszycy. Mój dziadek dostawał dziwne zastrzyki jak wyciągali go z tajemniczej kryształowej skrzyni, jestem szalony, ale mam dowody, stały tam trzy chałupy i gdzieś tam chata wiedźmy. Nie neguj tego bo to dowody nie do obalenia. Właśnie dzwoniła do mnie z HIAG Gerda Sesel z Thule i powiedziała, że ten w ortopedycznych butach to Jarecki , nie znam niemieckiego ale tak mówiła, a to okno jest z IX wieku i XVII wieku to dowody. Otto Krammer list z 1944r….Oni tu są idą po mnie , kazali mi zanieść niby pojemnik niby dziwny termos do piwnicy. Nie mam czasu bo jadę do afganistanu, właśnie dostałem wezwanie z NSR gdzie mam dostemp jako oskarżony do wojskowych informacji niejawnych, o wrota się otwierają. Alleluja

    (2013-01-28 22:20:59 autor: Henrich Lau von Gezundheit)
    ip: 78.8.122.77
    odpowiedz
    A ja widziałem jak w 1980tym taki wilkołakopies dorwał koleżankę mojej dziewczyny, która poszła na stronę kiedyśmy zwiedzali GS. Nim zdążyliśmy ich dopaść było po krzyku. Wilkołakopies niczym kozi cap raz tryknął i czmychnął w krzaki, a Zośka zaszła! Nim ją dotargaliśmy do Walimia brzucha już miała jak balon. Na izbie przyjęć musiała sie położyć na kozetce w poczekalni. W pewnej chwili wszyscy sie odwrócili bo wszedł lekarz. W tej samej chwili zza naszych pleców dobył się hurgot i jakiś skowyt. Kiedy sie odwróciliśmy Zośka leżała okrakiem, krwawy ślad prowadził do rozbitego okna w, którym powiewały firanki oblepione jakimś śluzem. Od tamtej pory w GS dochodzi coraz częściej do podobnych wypadków! Podobno ostatnią ofiarą wilkołakopsów był jakiś facet ubrany na zielono w czarnych okularach i wojskowej czapce z chustą na szyi. Podobno od tamtej pory biega po górach i opowiada swoje przygody napotkanym turystom :)

    (2013-01-28 22:48:13 autor: kapciochy Himlera)
    ip: 83.28.185.229
    odpowiedz
    i zapomniałem dodać, że krzyczy 90 zeta za wykład od osoby!

    (2013-01-28 22:50:54 autor: kapciochy Himlera)
    ip: 83.28.185.229
    odpowiedz
    Niech Pan się nie poddaje Panie Darku, Pana wybitna wiedza terenowa i historyczna jest dla nas jak balsam na duszę. Te pieski co ujadają z boku są nie groźne. To szaleńcy którzy Panu Panie Darku zazdroszczą wybitnych prelekcji i Pana wybitnych odkryć. To w końcu Pan Panie Darku udzielał prelekcji w Pałacu Sapetów i we Wrocławiu, to Pan odkrył tajemnicę Riese, tunele, betoniarnie na Soboniu. To pan zatopił Grafa Spee na Bałtyku. Gdyby nie Pańska olbrzymia wiedza to nikt o niczym by nie miał pojęcia. Niech ujadają z boku. My czekamy na więcej Pana Odkryć i na więcej Międzynarodowych Zlotów Eksploratorów na które zjeżdżają się ekipy z całego świata aby zaczerpnąć choć trochę tej ukrytej wiedzy jaką Pan Panie Darku jako wybitny prelegent posiada. To Pan kiedy inni bawili się w garniturach na Sylwestrowych Balach poświęcił się i siedząc na mrozie na szczycie Ślęży odkrył, że jednak nie przyleciał „Statek Matka” czym przebił Pan bez wątpienia wszystkie grupy eksploracyjne. To Pan teraz odkrył nieznane nikomu wejście pod „Muchołapkę”. Dokonał Pan również odkrycia, że na moście w Głuszycy jest wypalony ślad. Dokonał Pan wielu niesamowitych odkryć. Więc niech Pan nie słucha tych zazdrośników. To Pan na Soboniu znalazł hełm i kawałek szyn. To Pan odkrył , że na Soboniu z betoniarni tłoczyli beton w temperaturze 250 stopni Celsjusza a nawet 370 stopni. No i w końcu teraz w Ludwikowicach odkrył Pan że transzeja świetnie się nadaje jako schron przeciw lotniczy. Niech Pan kontynuuje swoje prace odkrywcze bo bez Pana to patologiczne środowisko eksploracyjne nic nigdy nie odkryje. Więc głowa do góry. My Pana fani i fanki czekamy na następne odkrycia i więcej filmików oraz dowodów którymi wszystkich Pan kasuje, a ci tam pseudo eksploatorzy którzy wykuwali ten dwudziestometrowy szyb na Soboniu to przy Panu Panie Darku keine mucha , taki pikuś że tak powiem kolokwialnie. Nie wątpię że Pan jako komandos z NSZ jednym ciosem karate by wybił taki szyb. Wszyscy z niecierpliwością teraz oczekujemy na Pana wejście do Kopalni w Ludwikowicach tak jak Pan zapowiadał. I niech się Pan nie zraża tym, że Rosjanom się nie udało i Górnikom z Piasta też się nie udało. Pan jako wybitnie przeszkolony wojskowy komandos i mistrz surviwalu da sobie z tym radę jednym palcem, trzymam za Pana kciuki. Tacy eksploatorzy jak Terry Jones przy Pańskich dokonaniach wysiadają.

    (2013-01-28 23:49:53 autor: Ritter Robert-psychiatra mit Henrich Lau)
    ip: 78.8.122.77
    odpowiedz
    Racja!!!
    Niech się pan panie Dariuszu nie poddaje! Jesteśmy panu niezmiernie wdzięczni, że nie dopuścił pan do wielkiego otwarcia wrót czasu 21.12.2012 i tym samym ocalił nasz świat i nasze marne życia.
    Podziwiamy pana , że po mimo tylu wbitych w pana magicznych igieł, noży i widelców w magicznych obrzędach voodoo pan jeszcze żyje i jeszcze szlag pana nie trafił, a w dodatku ma pan siłę na jeżdżenie po górach i pokazywanie nam tych niezwykłych miejsc. To się nazywa odporność!!! PODZIWIAMY JĄ!!!
    Tylko czasem ta zadyszka, ale to wielki wysiłek więc nie ma się co dziwić chwilowej niewydolności płuc. Niech pan je dużo czosnku to magia voodoo nie będzie tak dokuczała. Panie Darku podziwiamy pana za pokazanie tajemniczych skrzyń na Helu, co prawda pustych, ale same skrzynie są tak tajemnicze, że to już wystarczy i zawartość jest nie istotna. Podziwiamy pana za niezwykle ciekawe rady surwiwalowe jak na przykład rozpalić ogień w lesie. Dzięki pana radom nigdzie nie ruszam się bez zapalniczki na gaz w razie jakiego kataklizmu. Niesamowitym i godnym podziwu jest pana umiejętność nurkowania i manewrowania łódką na wiosła pomiędzy niebezpiecznymi konarami na jeziorku gdzie Niemcy zatopili skarb po, który pan dla nas obiecał kiedyś zanurkować.
    Jeszcze większym wyczynem i najbardziej godnym podziwu i mrożącym krew w żyłach jest pańska umiejętność stepowania godnego gracji Freeda Asteeera po niewypałach, niewybuchach i bombach kto wie czy nie fosforowych lub z zawartością chemiczną w sztolniach Głuszycy. Jest pan niesamowicie odważny! Nie jeden na pana miejscu jak pan stojąc okrakiem nad tą bombą narobiłby w gaciory /czytaj jajopoty/, a pan z zimną krwią jeszcze na nią świecił swoją surwiwalową latarką i prowadził monolog, któremu bełkot Wołoszańskiego nie dorasta do pana grzyba na stopach.

    NIECH PAN DZIAŁA, NIECH PAN „RZYJE”, NIECH PAN „MNUSTWO” WINA PIJE, CO BY NASZA POLSKA CAŁA „BOCHATERA” SWEGO MIAŁA.

    (2013-01-29 01:23:41 autor: kapciochy Himlera)
    ip: 83.28.185.229
    odpowiedz
    Sidor kretynie takie same IP jak na NTV postaraj się pedofilu ja i syn Karola złożyliśmy na ciebie donosy , że jakiś zły pan nam grozi i zamieszcza nasze opisy z podtekstem seksualnym . Idziesz teraz dewiancie siedzieć tego już wariackimi papierami nie wybielisz .

    (2013-01-29 08:57:28 autor: Adrian)
    ip: 178.180.32.187
    odpowiedz
    Adrian szczeniaku pedofila to znajdź se we własnym ojcu bo na takiego wygląda. Widać masz takie same urojenia jak twój stary genetycznie przetrącona ofiaro złego dotyku. Marnie widzę twoja przyszłość rośniesz na kawał sukinsyna jeszcze gorszego niż twój ojciec. Ojcowska szkoła nauki bluzgów i obrzucania epitetami z seksualnymi podtekstami widać robi swoje. Koledzy w szkole na pewno ci takiego ojca zazdroszczą. Jak tak dalej pójdzie to już cie widzę za # zawieszonego za uszy i walonego przez współwięźniów to tylko kwestia czasu bo ojciec skutecznie szkoli cie na młodego bandziora. A co do zdrowia psychicznego to powiedz gdzie twój stary się leczył bo słuchy chodzą, że w rodzinnych stronach od dzieciaka był uważany za …..a i świra. Ty widać też masz nieźle nasrane pod sufitem co widać po tekstach na FWL gdzie już tylko same czuby piszą. Młody i głupi jesteś, a twój stary siedzi na tym FWL razem z tobą i Sawiakiem w gościach u czerwonego komunisty i się cieszycie jakby wam kto nasrał do kieszeni.

    (2013-01-29 13:00:08 autor: xxxxxxxxxxx)
    ip: 69.163.40.116
    odpowiedz
    Nie ulega wątpliwości, że Kwiecień wzbudza u normalnych ludzi śmiech i pożałowanie. Jego bajki i brak znajomości historii przerabianej na własną modłę są dobre dla imbecyli i nieuków, którzy wcale historii nie znają. Tacy łykną każdy kit, a jeszcze jak jest ubarwiony opowieściami o wilkołakach, mutantach czy antygrawitacyjnych spodkach to już w ogóle są heppy. Mam wrażenie, że Kwiecień nieźle musi się naćpać przed każdą wypowiedzią by wygadywać taki monolog bzdur. Na trzeźwo mało kto by tak potrafił. Trzeba mieć naprawdę niezłe jazdy by wymyślać takie bajdy.

    (2013-01-29 13:50:17 autor: k67)
    ip: 79.185.42.74
    odpowiedz
    To kretynie czyta pani psycholog z mojej szkoły nawet się założyłem ze dewiancie nie wytrzymasz nawet trzech godzin , tak odpowiada tomasz sidor pięćdziesięciolatek dojrzały głosiciel prawdy . Pedofilu odpowiesz za swą dewiacje .Pani z policji także jest w szoku .

    (2013-01-29 14:34:19 autor: )
    ip: 37.30.202.184
    odpowiedz
    Widać Adrian jesteś tak samo pier.dolnięty jak Twój ojciec. I pani psycholog poradziła Ci nazywać kogoś pedofilem? Niezła pani psycholog hehe. Działacie więc w porozumieniu tak jak Twój stary kiedyś z kilkunastoma prokuratorami, którzy stojąc obok niego doradzali mu wypytywać o dewiacje przez telefon.
    Nie ma najmniejszych wątpliwości, że obaj macie zryte geny w takim samym stopniu. Powiedz swojej pani psycholog by nie zapominała dawać Ci tych niebieskich tabletek bo zaczynasz tak samo bredzić jak stary.
    A i jeszcze jest jakaś pani z policji? Noooo taaaaak stara śpiewka ojca przeszła teraz na synalka. A ilu tam siedzi obok Ciebie prokuratorów? Może jeszcze ze 2000 ludzi czyta to na czacie?
    Przygłupie jeden już trudno pokapować który z was dwóch zasłania się którym i który pisze pod nie swoim imieniem by było na tego drugiego. Styl ten sam, schizy te same, kity te same i błędy te same. Rodzina paranoików.

    Ale dawaj dalej jełopie nawijaj niech to czyta miedzynarodowa brać eksploratorów i poznaje prawdziwe oblicze ojca i syna i durnego sk….yna.

    (2013-01-29 15:04:10 autor: antykwiecieńparanoic)
    ip: 79.185.193.29
    odpowiedz
    Adrianno cytat z bloga Twojego tatuśka jeden z komentarzy hehe: http://moje-riese.blogspot.com/2013/01/hilda-hoffman.html#comment-form

    Potem jej wnuk ożenił się z owczarkiem niemieckim (suką) i mieli troje dzieci wermachtowilkołaków które pracowały w tutejszym PGR przy rozbiorze mięsa. Ale za dużo zjadały i zostały wyrzucone z roboty. Jeden z nich był później ślusarzem w Radomiu , drugi z-cą I Sekretarza w Wałbrzychu trzeci wyemigrował do Anglii. Panie Dariuszu ! Znowu miał pan atak (trzeba brać pigułki, te zielone). Zrób Pan coś pożytecznego i dla zmiany klimatu zajmij się np. tym – Fabryka materiałów wybuchowych w Brożku (Zasieki)
    Deutsche Sprengchemie GmbH, Werk Forst, Kombinat DAG Alfred Nobel Krzystkowice (Alfred Nobel Dynamit Aktien-Gesellschaft)

    Wilhelm

    I za takiego …..a mają ludzie w wiekszości normalni wielkiego eksploratora i wizjonera gdy ma napady psychiczne.

    (2013-01-29 15:14:31 autor: antykwiecieńparanoic)
    ip: 79.185.193.29
    odpowiedz
    a na YT ktoś pod jednym z filmów tatka napisał:

    w nastepnym odcinku Pan Darek będzie pokazywał blizny po ugryzieniu Kanguroluda z Sobonia ;)
    *****************

    Żal du.pe ściska ludziska jak kwiecień takie kity wciska :]

    (2013-01-29 15:21:17 autor: )
    ip: 79.185.193.29
    odpowiedz
    Sidor odwalił kawał dobrej roboty dzięki czemu wielu przejrzało na oczy. Jest i zawsze będzie grupa kilkunastu kretynów i idiotów, którzy uwierzą we wszystko co im sie wciśnie, ale na szczęście z tego aplauzu jaki Kwiecień miał jeszcze dwa lata temu zostały strzępy.
    Wiele osób udowodniło Kwietniowi, że konfabuluje, zmyśla, przekręca fakty i ma nieprawdopodobne parcie na szkło mimo tylu kompromitujących go wpadek. To tylko dowodzi, że musi mieć coś z głową bo normalny człowiek już dawno ze wstydu by się spalił, a on nie dalej naciera ze swoimi wymysłami. Na dodatek zwykły zlot zaledwie kilkudziesięciu ludzi nazywa wielkim sukcesem międzynarodowym. Międzynarodowy to może on i był, ale wstyd, a nie sukces. Do tego dochodzą jeszcze bajki o antygrawitacji i otwieraniu nad muchołapką czasoprzestrzeni! Nie no pan Szpakowski też chyba powinien brać jakieś leki.
    Ciekaw jestem co opowiadał Kwiecień na tym zlocie w podziemiach? Nigdzie nie ma relacji filmowej czyżby dla tego bo stek bzdur jakie wygłosił tym razem osiągnęły apogeum nie do zaakceptowania? Coś mi się tak wydaje.

    (2013-01-29 15:51:48 autor: kieł wilkołaka)
    ip: 83.28.227.93
    odpowiedz
    Acha, a z tym tańcem nad pociskami to faktycznie trzeba mieć wyjątkowo nawalone w głowie by wchodzić do wykopu pełnego bomb bez sapera. Jak oglądałem ten film to zastanawiałem się co by było gdyby wdepnął w jakąś pułapkę i pół okolicy wyleciałoby w powietrze razem z tymi nieszczęsnymi eksploratorami czekającymi na zewnątrz. I jeśli tam był syn Kwietnia to Kwiecień powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności za narażanie innych na utratę życia i pozbawiony praw rodzicielskich i mieć zakaz zbliżania się do syna.
    Kwiecień jesteś skończonym durniem i drugiego takiego nie ma.

    (2013-01-29 16:16:04 autor: kieł wilkołaka)
    ip: 83.28.227.93
    odpowiedz
    Panie Darku, niech Pan nie zwraca uwagi na tych zazdrośników. Pan jako jedyny odkrył cyt …

    ” Urodziła się jako Hilda Hoffman w 1937 roku w miejscowości Ludviksdorf .Jej cała rodzina od zawsze była związana z kombinatem Molke .
    Okres okupacji niemieckiej to istna sielanka , ojciec jako inżynier zapewniał rodzinie wszelkie dobra jakimi dysponowała III Rzesza .”

    Pan jako jedyny odkrył, że na Dolnym Śląsku była Okupacja Niemiecka.

    To Pan odkrył że kopalnia w Ludwikowicach funkcjonowała w 1944r. cyt…

    „Ewakuacja kopalni i panujący przy tym chaos pozwoliły matce Hildy na ukrycie się wśród uciekinierów .”

    Kiedy reszta tępaków twierdziła że kopalnia była zamknięta przed II WŚ.
    To Pan jako motor wszelkich odkryć wraz z A.Boczkiem wskazuje patologii właściwą drogę. A.Boczek odkrył sztolnię nr.I na Soboniu, a Pan odkrył trzy stawy i tunel pod Soboń oraz nieznane w nim komnaty, w których byli tacy po zastrzykach z kodem kreskowym na karku, oraz pociski produkowane w Głuszycy.

    Panie Darku, jako Pana fan proszę o więcej, nie mogę się doczekać tych odkryć i filmików. Ten z cmentarza z Łodzi był wspaniały, o tym znaku z Lebensbornu na nagrobku , to Pan odkrył że kupiony na targu krzyżyk jest tajemnym znakiem tajnego hitlerowskiego stowarzyszenia. Pan skasował w tym filmie wszystkie grupy , bo to one twierdziły że w tym grobie leży Matka z synem a ten krzyż to jest Krzyż Matki ….http://pl.wikipedia.org/wiki/Krzy%C5%BC_Matki

    Panie Darku jest pan rewelacyjnym prelegentem, nie ważne że to co Pan preleguje to odległa nie ziemska galaktyka, ważne że wszystkim szczęka opada podczas oglądania. Przebija pan wszystkich, niecierpliwie oczekujemy co Pan ma w rękawie.
    Panie Darku jeszcze raz prosimy o dalsze działania i prelekcje.

    (2013-01-29 19:56:14 autor: Schumann Erich i brat Schumann Horst , sterylizacja za pomocą promieni rentgena)
    ip: 78.8.125.35
    odpowiedz
    Panie Dariuszu w świetle tego co tu czytam na forum ma Pan bardzo duże szanse zostać pierwszym pajacem III RP Gratuluję i Podziwiam

    (2013-01-29 20:43:09 autor: zaskoczony)
    ip: 83.10.249.136
    odpowiedz
    Panie Darku co z tymi masowymi powołaniami do WP w związku z tragiczną sytuacją na arenie międzynarodowej. W telewizji Pana Janusza Zagórskiego piałeś Pan o pięćdziesięciu tysiącach ludzi branych w kamasze i co? G.wno. Człowieku jeśli masz odrobinę godności zmień nazwisko, kolor skóry i wyznanie a następnie zaszyj się gdzieś. Bo to czym zasłynąłeś to jedynie konfabulacje, brak wiedzy i bezczelność.

    (2013-01-29 20:52:14 autor: zaskoczony)
    ip: 83.10.249.136
    odpowiedz
    DRODZY PAŃSTWO OTO DOWÓD NA SCHIZY DARIUSZA KWIETNIA. DLA ODRÓŻNIENIA PISZĘ WIELKIMI LITERAMI.
    OTÓŻ PRZED CHWILA KWIECIEŃ NA SWOIM BLOGU ZAPODAŁ KOLEJNY WPIS GDZIE W TYTULE JEST NAPISANE: ” Geheimwaffe UFO”-tajemnicze UFO” PRZECZYTAJCIE TO I NIECH KTOŚ MI POWIE GDZIE W TYM WPISIE JEST COKOLWIEK O UFO?
    POZA TYM W TREŚCI MYDŁO I POWIDŁO KOMPLETNY BEZSENS NIE TYLKO NIE TRZYMAJĄCY SIĘ SPRAWDZONYCH FAKTÓW HISTORYCZNYCH, ALE I PEŁEN BŁĘDÓW-KARDYNALNYCH I UWŁACZAJĄCYCH INTELIGENCJI CZYTELNIKÓW. BRAK SZACUNKU DO CZYTELNIKA, KTÓREMU WCISKA SIĘ TAKI KIT OKRASZONY BYKAMI ŚWIADCZY, ŻE KWIECIEŃ TO PÓŁ MÓZG, KTÓRY PISZE KOMPLETNIE NIE SPRAWDZALNE RZECZY W STYLU UCZNIA Z 5 KLASY PODSTAWÓWKI.

    WPIS TEN JEST DOWODEM, ŻE CO INNEGO JEST W TYTULE, A CO INNEGO W TREŚCI, A JESZCZE CO INNEGO W JEGO CHOREJ GŁOWIE.

    CYTAT Z BLOGA KWIETNIA:
    Geheimwaffe UFO”-tajemnicze UFO
    1) 'Schriever-Habermohl-Projekt’ projekt poziom kwalifikacji
    tajemnicy I = scisle tajne

    2) ” Miethe-Projekt’ „projekt poziom klasyfikacj II =ścisle tajne

    3) 'Schauberger-Projekt’ projekt poziom klasyfikacji III= najwyzsza
    poufnosc

    4) 'Projekt X’ projekt poziom klasyfikacji IV= bezwzgledna tajemnica
    Projekty te przedstawil mlody mezczyzna ,ktory mogl byc uczniem
    Marconiego fizyka wloskiego ,
    ktory zmarl w 1937 roku -opisany w 1 emailu.

    10 Ubotow czekalo na rozkazy od 25.04.1945 roku w Bremen
    „Die deutsche U-Bootflotte ist stolz ein irdisches Paradies, eine
    uneinnehm-
    bare Festung für den Führer gebaut zu haben, irgendwo in der Welt.”

    „Niemiecka flota podwodna/ U-botow / jest dumna, że zbudowała ziemski
    raj,
    fortece nie do zdobycia dla Hitlera , gdzies w swiecie.
    Miedzy 01.04 a 06.05. 60 ubotow opuscilo Niemcy.

    Hitler, Eva Braun i Borman mieli opuscic 2 .05.1945 roku Niemcy i
    plynac ubotem do Brasili.
    W poludniowej Argentynie-Patagonien zlapano oficerow ubota U-977
    ktorych przesluchiwano w sprawie Hitlera.

    w Genewie jest projekt CERN znany juz w latach 80-tych a my slyszymy o
    nim od 2010 roku !!!

    Ucieczki nazistow
    rzymskim traktem z Berlina
    1.
    Tiergarten, Picheisdorf, Wannsee, statkiem przez
    Havel, z tamtad ubotem BV-138 do Danii. Z zatoki w Flensburgu do
    duzego Belt, Kattegat,
    Skagerak, na polnoc od wyspy Orkney , przez maly Minch, polnocnym
    kanalem do Irlandskiego morza
    z tamtad na poludnie do Puerto Deseado.

    2. zwany klasztornym szlakiem
    przez Alpy, Mailand- Milano i rzym czesciowo do polnocnej Afryki i
    krajow arabskich,
    lub przez Tanger do ameryki poludniowej. Srodek transportu-samolot.
    Klasztor w Milano i Rzymie „Klosterweg”,
    zwany takze czsciowo „Rosenweg” -szlakiem rozanym

    Nazisci otrzymywali nowe paszporty, karty na statki, pociag i karty na
    samolot,
    pieniadze i nowe kontakt adresy.
    Zwany rowniez *Vatican Aid-line’ lub 'monastery route* dzialaly do 1953
    roku.
    Eva Braun byla widziana w Ameryce Poludniowej wielokrotnie do roku 1981 .
    http://moje-riese.blogspot.com/2013/01/geheimwaffe-ufo-tajemnicze-ufo.html
    KONIEC CYTATU

    Żal du.pe ściska kiedy kwiecień takie kity wciska.

    (2013-01-29 21:30:20 autor: psychiczna załamka)
    ip: 83.28.138.204
    odpowiedz
    i jeszcze jedno, cytat z treści Kwietnia:

    w Genewie jest projekt CERN znany juz w latach 80-tych a my slyszymy o
    nim od 2010 roku !!!
    koniec cytatu.

    kwiecień takie bzdury ! Skąd Ty to bierzesz??? Znów się nachlałeś czy naćpałeś? Polecam Wikipedię chociażby.
    I takie kwietno…..izmy czytają młode lemingi i potem w szkole powiedzą, że o CERN-ie słyszymy od 2010r!

    Kwiecień pajacu ta choroba zatacza coraz większe kręgi, oby nie zahaczyła o Smoleńsk bo się okaże, że UFO strąciło TU 154.

    (2013-01-29 21:44:22 autor: totalna psychiczna załamka.)
    ip: 83.28.138.204
    odpowiedz
    w nawiązaniu do twojej wypowiedzi dodam, że klauzule tajności dzielimy na:
    -zastrzeżone
    -poufne
    -tajne
    -ściśle tajne
    oraz tajne specjalnego przeznaczenia
    Panie Darku naprawdę ma Pan gwarantowany tytuł Arcy Błazna IIIRP
    Mieszasz Pan kategoriami jak ręką w gaciach, bo jesteś Pan na tyle leniwy,lub głupi że nie chce się wygooglować na stronie MSW

    (2013-01-29 21:44:54 autor: )
    ip: 83.10.249.136
    odpowiedz
    Czyli Kwiecień wydłubał sobie z nosa ta terminologię Niemieckiej tajności. Znalazłem w necie coś takiego jeśli chodzi o stopnie tajności w czasach III Rzeszy:

    http://andro.w.staszic.waw.pl/wojska_pancerne_iii_rzeszy/slownik.html

    Geheime Kommandosache – g.Kdos. – w dosłownym tłumaczeniu „Tajna sprawa dowództwa”. Przekładając na polskie stopnie tajności – „Tajne wagi wojskowej”. Był to najwyższy stopień tajności jaki mógł zostać nadany dokumentowi wojskowemu. Ujawnienie takich informacji spowodować mogło szkodę dla operacji wojskowych. Przykładami dokumentów opieczętowanych jako „Geheime Kommandosache!” były plany ataków na inne państwa.
    Geheime Reichssache – g.ReichS – w dosłownym tłumaczeniu „Tajna sprawa Rzeszy”. Przekładając na polskie stopnie tajności – „Tajne wagi państwowej”. Był to najwyższy stopień tajności w całej Rzeszy Niemieckiej. Ujawnienie takich informacji spowodować mogło szkodę dla polityki międzynarodowej, czynności rozpoznawczo-operacyjnych wywiadu i kontrwywiadu a także bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Przykładami dokumentów opieczętowanych jako „Geheime Reichssache!” był stenogram z konferencji w Wannsee podczas której określono plany rozwiązania kwestii żydowskiej a także dokumenty w których mowa była o dostawach stali z neutralnej teoretycznie Szwecji.
    ***********

    Może ktoś doda coś więcej?

    (2013-01-29 22:06:16 autor: totalna załamka psychiczna)
    ip: 83.28.138.204
    odpowiedz
    Panie Darku ja bardzo Pana proszę aby Pan w końcu uciszył tych wszystkich oszołomów którzy tu takie bzdury o Panu wypisują. Niech Pan w końcu napisze coś o Pana najnowszym odkryciu w Ludwikowicach cyt…..

    „Osoby biorące udział w zjeździe zwiedziły obiekty militarne (bunkry, magazyny oraz nowo odkryte podziemne korytarze) na terenie Ludwikowice-Fabryczna”.

    Niech Pan opisze kiedy i jak odkrył Pan te nowe podziemia pod „Muchołapką”. Oczekujemy na cios jaki Pan w końcu zada tym oszołomom co Pana Panie Darku tak niesłusznie szkalują.
    Niech Pan zrobi to tak, jak odkrył Pan że GrossRosen leżało w Polsce oraz tak samo jak to, że odkrył Pan 67 lat po wojnie iż Głuszyca to były Gieszcze Puste. Przecież może Pan to zrobić jednym ruchem wyciągając stary atlas i banknoty i już są skasowani. To Pan przecież odkrył , że następcą Otto Todta był von Braun , nie szkodzi że nie było żadnego OTTO Todta , i nie ta dziedzina liczy się że Pan to odkrył i przekazał na prelekcji. niech się Pan tym nie zraża lecz przekazuje prawdy o jakich nikt nie wie , stara Hildegarda co do Pana pisze wie lepiej, myślę że i ona w końcu wyjdzie z cienia i nakręci Pan z nią film ( nawet jak powie że nic takiego nie mówiła) to i tak będzie dowód. W końcu Taki jak Pan prelegent jako jedyny w Polsce nie czytający z kartki może mówić co chce. Może Pan nawet powiedzieć, że tajemne drzwi w schronie mają zamknięcia od łodzi podwodnych tak jak Pan to pokazał zw filmiku z Łodzi . Pokaże Pan na dowód podkłady z bocznicy i tym dowodem powali Pan wszystkich swoich oponentów na kolana, na co z niecierpliwością czekamy.

    (2013-01-29 22:00:47 autor: Spatz Hugo , patolog mózgu)
    ip: 78.8.125.35

  2. patolog
    | ID: 7f3b13d1 | #2
  3. Anka
    | ID: 999f865c | #3

    http://gaymateo.pl/forum/zazdrosny-partner-f-th1564.html ciekawostka, o tym który ujada i gryzie po nogawkach…. smutne to

Komentarze są zamknięte