Niezależna Gazeta Obywatelska

Środowiska patriotyczne działające w Opolu zorganizowały uroczystość mającą na celu uczczenie 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego. Przy pomniku Żołnierzy „Wyklętych” na opolskim Placu Wolności zgromadziło się blisko sto osób związanych z Brygadą Opolską Obozu Narodowo-Radykalnego, Klubem Gazety Polskiej w Opolu, Opolskim Stowarzyszeniem Pamięci Narodowej, Stowarzyszeniem „Stop Korupcji”, KZ NSZZ „Solidarność” Uniwersytetu Opolskiego, Stowarzyszeniem Pamięci 19 Pułku Ułanów Wołyńskich, Organizację Rodłacką Rodowitych Ślązaków, Prawem i Sprawiedliwością, Ligą Polskich Rodzin oraz Opolską Młodzieżą Wszechpolską. Wydarzeniu patronowały Niezależna Gazeta Obywatelska w Opolu oraz Historia Lokalna.

Zgromadzone osoby zostały powitane przez Jerzego Łysiaka – prezesa Opolskiego Stowarzyszenia Pamięci Narodowej, który prowadził całe wydarzenie. Poszczególne wystąpienia przeplatane były utworami Jacka Kowalskiego.  Następnie wystąpił Waldemar Kotas, aktor Teatru im. Jana Kochanowskiego, który wyrecytował wiersz autorstwa Cypriana Kamila Norwida pt. Fortepian Szopena. Dr Antoni Maziarz, zastępca dyrektora Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego, w kilkuminutowym wystąpieniu przypomniał okoliczności wybuchu i przebieg Powstania. Podkreślił, że był to największy w historii zryw zbrojny Polaków, a powstańcom, których liczba wynosiła około 200 tys., z czego zginęło około 30 tys., przyświecały ideały zawarte w słowach: prawo, prawda i wolność. Wskazał, że współcześnie często pada zapytanie o to, co daje nam obecnie Polska, natomiast pokolenie powstańców pytało, co może Polsce oddać. Historyk powiedział, że w 1863 r. oczy świata zwrócone były na wojny toczące się w Stanach Zjednoczonych oraz pomiędzy Danią i Niemcami, dlatego sprawa Polski nie spotkała się z zainteresowaniem. Na pytanie „czy było warto?” odpowiada „tak”. Zryw Styczniowy dał przykład dla pokolenia odbudowującego Polskę 60 lat później, a pamięć o popełnionych błędach pozwoliła na ich uniknięcie.

Jako kolejny, głos zabrał Tomasz Greniuch – kierownik Brygady Opolskiej ONR. Wyraził żal nad brakiem oficjalnych obchodów zorganizowanych przez władze regionalne i państwowe oraz niezainteresowaniem mediów głównego nurtu okrągłą rocznicą wydarzeń sprzed półtora wieku. Wskazał brak wiedzy o Powstaniu u najmłodszych Polaków oraz zachęcał, zgodnie z myślą Romana Dmowskiego, do uczynienia z żywiołu narodu poprzez oddolne organizowanie się. Na zakończenie przypomniał, że „naród, który traci tożsamość, traci życie”.

Zgromadzeni, wzorem Warszawiaków uczestniczących w egzekucji Romualda Traugutta, odmówili  suplikację „Święty Boże”. Następnie odśpiewano pieśń „Boże, coś Polskę”.

W imieniu Klubu Gazety Polskiej głos zabrał przewodniczący Ryszard Szram, który potępił nieuczczenie rocznicy Powstania Styczniowego przez Parlament RP. Wspomniał również o Józefie Piłsudskim, który nadając weteranom styczniowym stopnie oficerskie i prawo do noszenia mundurów uhonorował ich bohaterstwo oraz związał ich walkę z faktem odrodzenia Polski.

Jako ostatni, głos zabrał przedstawiciel Ligii Obrony Suwerenności, Janusz Błaszczyk. Po uroczystości osoby zainteresowane udały się, na zaproszenie dr Antoniego Maziarza, do Instytutu Historii Uniwersytetu Opolskiego na wykład poświęcony osobie Romualda Traugutta.