Kącik literacki NGO: Alternatywa

Niezależna Gazeta Obywatelska1

O poszukiwaniu własnej drogi, nawet kosztem wyrzeczeń. O silnej potrzebie odrębności, do której teoretycznie każdy ma prawo, ale czują ją tylko niektórzy. Jeśli się jednak pojawi – nie wolno jej lekceważyć. Są ludzie, którzy lepiej funkcjonują wieczorem niż rano, pracują w innym trybie, niż ośmiogodzinny i to wcale nie powtarzając w nieskończoność te same czynności osiągają najlepsze wyniki. (co nie znaczy, że nic nie robią).

Może naprawdę jest ich niewielu a może większość z nich, wbrew sobie nagina się do ogólnie przyjętego modelu. Bo tak trzeba, bo takie jest życie, bo nie starczyło sił, aby stawiać opór prądowi. Tym nielicznym, którzy jeszcze mają siły, aby szukać, nie komplikujmy ich i tak trudnej drogi.

ALTERNATYWA

Szedł tędy nocą ktoś

Kto zadeptał polany mchu

Kto rozpłatał kotary pajęczyn,

Bo w dłoni trzymał nóż

Gdy po nocy wstawał dzień

Śpiew ptaków zagłuszył płacz

Zakołysała się polana dmuchawców

Po człowieku nie pozostał ślad.

 

 

Znowu śpiewam i głos mój do nieba

Nie dociera niemal na pewno

Ludzkie słowa, jak światło drzazgi smolnej,

Milkną płowieją i bledną

Bo blask ognia to jednak nie to,

Co światło tysiąca słońc

Lecz zaklinam, pozwólcie człowiekowi

Nocą, wśród pajęczyn znaleźć drogę.

Maria

  1. | ID: d7bccd97 | #1

    Ciekawie ujęte.Żyją miedzy nami tzw,Nocne Marki. Działają intensywnie jak Sowy.Potrafią wazne decyzje nocą podjąć, a w ciągu dnia je uskutecznić. A,że nie są lubiani?.To nieważne.

Komentarze są zamknięte