Subiektywny przegląd tygodnia: ”Kostusiowy” zawrót głowy i wielkie zmiany w rządzie

Redaktor Obywatelski2

Kurki sxcCały tydzień wałkowaliśmy temat Tomasza Kostusia. Dlatego już dość. NTO ma nowe pomysły na uderzenia w Platformę, tylko innym piórem. Co zrobił premier Donald Tusk? No właśnie, znów nic.

Z Opola: 

I ”nadejszła” taka chwila, że dobry temat może znudzić. Chodź w temacie wicemarszałka Tomasza Kostusia działo się wiele, to wszystko musi mieć swój koniec. Nie będziemy dokładać więcej do pieca, nie będziemy komentować, pisać, opowiadać. Jednym słowem mówimy tej sprawie – dość!

Oczywiście żartowałem. Jak mógłbym się powstrzymać od stwierdzenia faktu, iż nasz wspaniały tekst zrobił furorę, okazał się hitem czytelniczym i zmusił do wystosowania komentarza redaktora naczelnego NTO Krzysztofa Zyzika.

Czego się nie robi dla pozyskania czytelnika, prawda?

Szef NTO zarzuca nam, że współpracujemy z ONR. Nic jednak nie wspomina, że raz w tygodniu wydaje dodatek Mniejszości Niemieckiej. Ale to na boku, taki zakąsek.

Czy Kostuś winny, czy nie winny, nie o to w całej naszej walce chodziło. Należy walczyć o konkretne media, bowiem postępująca tabloidyzacja w celu zysku jest okropna.

Nic nie mam do tekstów NTO w których wyciąga się konkrety jak w przypadku obsady spółek miejskich przez działaczy PO – choć i to budzi moje wątpliwości…

Kolejny raz atakowana jest grupa Jarmuziewicza – Dzwonkowski, Kubalańca itd. Rozumiem, że ludzie posła Korzeniowskiego pracują wszędzie charytatywnie? Ba, oni dopłacają do interesu! Tacy są dobrotliwi.

Poseł Ruchu Palikota Adam Kępiński, opuścił swojego mentora z Lublina i związał się z SLD. Teraz mentorem posła będzie wiecznie żywy Leszek Miller. Kępiński cieszy się, że jest na lewicy i na tym mu zależy, a że wykiwał wyborców, to inna sprawa.

A tu w SLD robi się nieciekawie. Grupa brzeskich działaczy sojuszu, przyjechała do Opola, aby protestować przed siedzibą władz partii. Działacze domagali się odejścia lidera Piotra Woźniaka(czy jakoś tak). Czyli będzie wielki powrót Tomka Garbowskiego?

I oto protestacyjny hit tygodnia! W małej mieścinie Kietrz na ulice w ramach protestu wyjechało 30 potężnych ciągników. To się nazywa inicjatywa. Dodam tylko, że ostatnio protestujący rolnicy w Szczecinie, osiągnęli wynik 60 pojazdów. Czyli odejmując liczbę mieszkańców, rolników, a dodając liczbę lokalnych działaczy PSL i ich mordy skierowane ze zdziwieniem na protestujących, Kietrz powala Szczecin na łopatki!

Z kraju:

Czy uwierzycie mi, że nie chce mi się komentować, ani nabijać z sytuacji w kraju?

Kolejny raz jestem zmuszony napisać, że Tusk wykiwał wszystkich. Najpierw zapowie, jakich to zmian w rządzie dokona, a potem okazuje się, że owe zmiany, to czysta kosmetyka.

Przewidziałem to w tekście o przesunięciach w rządzie, jednak do końca łudziłem się, że będzie o czym pisać. Nici, z tego wszystkiego.

Ciekawie jednak wygląda postać nowego ministra MSW Bartłomieja Sienkiewicza. Otóż, ten przyjaciel państwa Rokitów, jest potomkiem naszego wielkiego pisarza Henryka Sienkiewicza. Teraz więc z ministerstwa za brak przecinka, bądź literówkę w piśmie wyleci się na zbity pysk.

Olo Kwaśniewski zdecydował: będzie robił listę na eurowybory z Ruchem Palikota. Ciśnie mi się czarny żarcik na usta, ale się powstrzymam… Ciekawe jednak czy zadecydowała przeszłość Palikota i udział w wielkim przemyśle alkoholowym…

ps: Zdjęcie główne, oczywiście jest nieprzypadkowe, pasuje bowiem, do całej panującej w kraju sytuacji, ale niech każdy z was, dobierze sobie oczyma wyobraźni, swój komentarz.

autor: Łukasz Żygadło

  1. Zgryźliwy
    | ID: 1c3c2b17 | #1

    Skoro autor walcz o „konkretne media”, to mógłby wesprzeć się w tej walce słownikiem ortograficznym. Nad zdaniami, które wklejam poniżej warto pomyśleć jeszcze raz:

    „Czy Kostuś winny, czy nie winny, nie o to w całej naszej walce chodziło. Należy walczyć o konkretne media, bowiem postępująca tabloidyzacja w celu zysku jest okropna”.

    ***

    „Jak mógłbym się powstrzymać od stwierdzenia faktu, iż nasz wspaniały tekst zrobił furorę”. Gratuluję poczucia humoru. Jeśli tak wyglądał tekst wspaniały, to aż strach pomyśleć jak wygląda ten średni. Ale to, co uprawia ngo, to chyba dziennikarstwo obywatelskie, więc nie czepiam się słabości warsztatowych. Każdy ma prawo pisać tak jak potrafi, a czytelnik wchodząc na tę stronę lub nie, zweryfikuje czy mu taki poziom odpowiada (kilka komentarzy – jak na wspaniały tekst, który okazał się „hitem czytelniczym” – to trochę słabiutko).

    Najbardziej podoba mi się fragment „zmusił do wystosowania komentarza redaktora naczelnego NTO Krzysztofa Zyzika” (aż musiałem jeszcze raz sięgnąć do tego komentarza, żeby na własne oczy się przekonać, czy to tekst ngo wywołał do tablicy Zyzika). No i bryndza. Wychodzi na to, że bardziej niż o ngo chodziło o Trzepizura (nawet nazwy Zyzik nie wymienił). Ale każda okazja jest dobra, żeby się lansować, więc niech ngo z tego korzysta. Choć to trochę jak w tym kabarecie – czepiło się g… okrętu i krzyczy płyniemy.

  2. Irena
    | ID: 497b98c6 | #2

    @ p.Zgryzliwy ! Troche racji Tobie przyznam. Zgryżliwości i uszczypliwości w temacie Marszałka nie brakuje.A nawet jest troche kokieterii i kabaretu jak zauważyłeś.

Komentarze są zamknięte