Kwiatek: Nie tylko o Korfantym pamiętamy!

Niezależna Gazeta Obywatelska8

Marsz Niepodległości Opole 2013My w Opolu o Korfantym pamiętamy i działamy! Wydajemy podobnie jak on prasę – Niezależną Gazetę Obywatelską, gdy on sto lat temu wydawał papierem Górnoślązaka, czy Rzeczpospolitą i Polonię. Dziś my na nowo staramy się Zrozumieć Śląsk. Nasz stały publicysta pochodzący z Olesna Ryszard Surmacz tak pisze o nim:

„Odrzucenie Korfantego na Śląsku jest tym samym, co odrzucenie Piłsudskiego w Polsce. Pojęcie „Europejczyk” określa przynależność do kontynentu (a właściwie części kontynentu) i nic więcej. Już Korfanty wiedział, że Ślązacy mają tyko jednych na świecie przyjaciół – są nimi Polacy i Kościół katolicki ( tej kolejności). Dlatego dziś możemy używać terminu Polacy śląscy lub Ślązacy polscy – jak kto woli.”

Dlatego szukamy śladów Polskości na Górnym Śląsku. W przededniu tej publikacji na łamach NGO mogę powiedzieć że wspólnie z czytelnikami znaleźliśmy już ponad 100 miejscowości i ponad 200 śladów polskości tych ziem. Są one wyryte na krzyżach przydrożnych na tablicach przy kościołach, na cmentarzach gdzie są liczne nagrobki Powstańców Śląskich, czy w tekstach polskich modlitw.

Jedna z tablic na kamienicy przy ulicy Bronisława Koraszewskiego przypomina miejsce, gdzie Koraszewski założył i redagował Gazetę Opolską. Było to w czasie pruskich zaborów (1890). Popularyzował literaturę polską i podkreślał historyczne związki ziemi opolskiej z resztą kraju. Koraszewski to również inicjator organizacji polskich na ziemi opolskiej. Założył Opolskie Bank Ludowy, Towarzystwo Handlu Polskiego i  Towarzystwo Polsko-Katolickiego. Był aktywnym w okresie agitacji plebiscytowej po I wojnie światowej. Dlatego dziś pod koniec Marszu Niepodległości

O Koraszewskim – Pamiętamy!

Chcemy te ślady oprócz łam NGO wydać wkrótce w wersji książkowej, ze wstępem naszego stałego sobotniego publicysty Ryszarda Surmacza, który w ostatnim wydaniu papierowym pisze:

„Jeżeli chcemy zrozumieć Śląsk, a dotyczy to również samych Ślązaków, to Ślązacy muszą (muszą, bo nie ma innej opcji) nauczyć się Polski. Tak samo, jak w małżeństwie mąż i żona nie mogą stworzyć rodziny żyjąc przedmałżeńskimi mitami, tak też Polacy i ogólnie – Ślązacy do niczego nie dojdą, gdy pierwsi będą widzieli w Ślązakach Prusaków, a drudzy w Polakach jedynie wstrętny Wschód i Kargulów.”

Tu warto zwrócić, że dziś na Śląsku mamy wiele osób z korzeniami kresowymi. Jakbyśmy chcieli się licytować z RAŚ-em, gdyby kresowiacy wpadli na chory pomysł rejestracji ludności kresowej to na Śląsku okazałoby się, że nie jesteśmy mniejszością a większością!

Polacy śląscy, powinni wyjaśnić szczegóły swoim pobratymcom. Jest to nasz obywatelski obowiązek.

Dlatego planujemy powołanie Ośrodka Myśli Patriotycznej na tę ideę w Opolu jeszcze nie możemy liczyć, choć Katowice temat podjęły. Niemniej jeśli chcemy taki ośrodek powołać tu oddolnie współpracując, tworząc wspólnotę z członków różnych organizacji patriotycznych. Szukając środków finansowych. Robiąc nie tylko wspólne marsze, ale realizując kolejne projekty na które potrzeba instytucjonalnego wzmocnienia, tak by profesjonalnie poszukiwać śladów co wkrótce zamierzamy śladów zbrodni komunistycznych na tych ziemiach.

Chcemy efekty tych poszukiwań wydawać w formie książek. Uczyć młode pokolenie w szkołach, czyli wychowywać w duchu patriotycznym przyszłe elity. Na razie cele realizujemy akcjami obywatelskim wydając gazetę w internecie i codziennie przybliżając historię kartkami z kalendarza.

NGO ma aspirację być polskim dziennikiem regionalnym na Śląsku. Celowo mówię Polskim. Największa jeszcze gazeta regionalna NTO została wykupiona, w tym roku przez niemiecki kapitał. Stali czytelnicy NTO niekoniecznie jej złośliwi mogą powiedzieć, że niewiele to zmieni obserwując poruszaną tematykę, czy środowy dodatek Nasz Haimat. Nie mniej sytuacja z dotarciem z propolskim przekazem będzie trudniejsza i trzeba się na to przygotować.

Nie czekamy na wujka z Ameryki, który przyjedzie jak kiedyś do Solidarności i zostawi milion dolarów. Liczymy na Was tu obecni na Wasze rodziny, kolegów i koleżanki. Zbudujmy taki Ośrodek Myśli Patriotycznej wspólnie.

Dziś nie mogę przemilczeć jednej rzeczy, która jest zaduszeniem potencjału całego Śląska. Wkrótce wyjdzie z tej okazji specjalny numer papierowego NGO. Chodzi o zduszenie w zarodku inwestycji wartej nie bagatela 11 mld zł. Tak dla rozbudowy Elektrowni Opole o nowe bloki energetyczne to szansa dla całego Śląska. To zbyt węgla kamiennego z Górnego Śląska, to pewność dostawy energii elektrycznej dla Dolnego Śląska przez lata.

A dziś rząd przez swoje udziały w PGE funduje nam groźbę, że za kilka lat zabraknie prądu dla dużych strategicznych firmy dla naszego kraju. Przecież to może spowodować załamanie się całego Państwa i uzależnienie się od mocniejszej gospodarki jaką są Niemcy. To co smutne, to fakt, że zagrożenie takie widzą obecne elity i nic nie robią. Dlatego my musimy sami się tego zacząć domagać wkrótce  ruszy oddolna inicjatywa obywatelska na całym Śląsku mam nadzieję.

Chętni do pomocy mile widziani!

Tak dla Elektrowni Opola

Tak dla Śląska

Tak dla Polski

Na koniec jako syn z kresowymi korzeniami. Przypomnę słowa licznie komentowanego na łamach NGO artykułu można by powiedzieć programowego pt. „Zrozumieć Śląsk”

Śląska tożsamość poza Polską nie istnieje. Zrozumieć Śląsk oznacza powrót do swoich piastowskich korzeni w Polsce, i jedynie tu Ślązacy mogą się spełnić, a nawet poczuć nieco lepsi – na dłuższą metę. Ale Panowie, przepraszam, będzie to trochę bolesne, bez kresowian nie dacie sobie rady, bo oni wnoszą inną perspektywę i element niezależności Na kresy powinno się patrzeć po katolicku, a nie po proletariacku. Proletariat na Śląsku był marginesem… Na ziemiach zachodnich mogą więc spotkać się Wielkopolanie, Kresowianie i Ślązacy i bez trudu zrozumieć. I tego wszystkim z całego serca życzę

Autor: Tomasz Kwiatek, wystąpienie podczas III Opolskiego Marszu Niepodległości

 

 

  1. MnNiem
    | ID: c8754f35 | #1

    Nie umiecie z nami – Mniejszoscią Niemiecką – wspólnie życ na jednej Śląskiej Ziemi?

  2. kominiarz
    | ID: 1636fc66 | #2

    @MnNiem
    Co rozumiesz przez pytanie ,czy nie umiemy żyć wspólnie z Wami w Polsce na polskiej ziemi – Śląsku?

  3. Jadwiga Chmielowska
    | ID: 492dba61 | #3

    Trzeba pamiętać o Grzegorzku, Zgrzebnioku, Ligoniu, Grzegorzku, Grażyńskim, Ludydze- Laskowskim, Skrzeku i wielu innych. Śląsk to nie Korfanty Tak jak Wałęsa to nie Solidarność.
    Powielanie stereotypów jest szkodliwe. Trzeba sięgnąć do źródeł – do wspomnień, gazet z epoki dokumentów….

  4. svatopluk
    | ID: 6a3d0728 | #4

    „Jedna z tablic na kamienicy przy ulicy Bronisława Koraszewskiego przypomina miejsce, gdzie Koraszewski założył i redagował Gazetę Opolską. Było to w czasie pruskich zaborów (1890).”

    Możecie mi przypomnieć który to był zabór?
    Koraszewski nie był prorokiem z tej ziemi i w samym Opolu też nie wiele zawojował.

  5. Irena
    | ID: 505726d5 | #5

    Świetne wystąpienie. Piękne. Pamiętajmy.!!!
    Walczmy -niestety, tylko walka pozostała – wszelkimi sposobami o elektrownie. Te udziały to tez nasze udziały.
    Inicjatywy – jakże ważne. Ale – czy nie spóżnione??? Nadzieja umiera ostatnia.

  6. Jarek Toporowski
    | ID: 4ff08e96 | #6

    Czas powrócić do aktywności

  7. T
    | ID: 65cd6e05 | #7

    @Jadwiga Chmielowska
    Zgadzam się, od siebie mógłbym dodać kolejne nazwiska np. S. Spychalski, J. Kani, itd., które rzeczywiści można mnożyć. A zródła czekają na opracowanie i przedstawienie młodemu pokoleniu.

  8. uznany zaraz za leminga i żyda
    | ID: d75f12bb | #8

    @svatopluk

    I tak nie zrozumieją.

Komentarze są zamknięte