Niezależna Gazeta Obywatelska

Wtorek 4 czerwca to szczególna data dla mieszkańców Zdzieszowic. Tego dnia odbyła się bowiem sesja rady osiedlowej Korfantego-Kościuszki. Nie było by w tym nic niezwykłego, wszak to jedno z wielu spotkań odbywających się w lokalnej świetlicy.

Warto jednak wspomnieć o tematyce, która zaprzątnęła umysły zgromadzonych na sali osób. A frekwencja, trzeba przyznać, dopisała. Głównie za sprawą młodych ludzi, którzy licznie zgromadzili się w świetlicy. Cierpliwie słuchali oni o rzeczach dotyczących codziennego życia mieszkańców osiedla – skarg na zdemolowane elementy placu zabaw, uchwał dotyczących likwidacji piaskownicy czy rozmów na temat cen biletów wstępu na miejscowy basen.

Wreszcie nadszedł upragniony dla nich moment. Zanim jednak przybliżę czytelnikom szczegóły rozmowy z przybyłą specjalnie w tym celu wiceburmistrz Zdzieszowic, panią Sybillą Zimerman, warto wyjaśnić kim byli ci młodzi ludzie.

Inspired Brothers, bo tak się nazywają, to

„team tworzony przez ludzi, którzy są zafascynowani dyscypliną sportową jaką jest Street Workout. Łączy nas wspólny cel, w którym dążymy do doskonałości.”

Street Workout to świeża w naszym kraju dyscyplina sportu opierająca się na ćwiczeniach fizycznych z masą własnego ciała. Nacisk przy treningach kładzie się głównie na podciąganie, pompki, ćwiczenia pleców oraz wszelkie ewolucje na drążku. Prekursorzy SW pochodzą ze Stanów Zjednoczonych, jednak zaznaczyć trzeba, że ćwiczenia na świeżym powietrzu są ogromnie popularne na wschodzie Europy, gdzie odpowiedni plac zabaw znajduje się praktycznie na każdym większym osiedlu.

Polska znajduje się na styku tych dwóch kultur ćwiczenia, co prowadzi do mieszanki iście wybuchowej. Młodzi mężczyźni w całym kraju czerpią wzorce zarówno ze wschodu jak i zachodu, co prowadzi do tworzenia uniwersalnych metod treningowych. Dość zaznaczy, że założycielem Street Workout Polska jest pochodzący z Ukrainy Maksym Riznik.

Na Opolszczyźnie historia Street Workout zaczyna się dopiero pisać. Od niedawna trenują osoby w Opolu i Kędzierzynie-Koźlu. Teraz na lokalną, ale także ze względu na małą ilość tego typu grup w Polsce, krajową scenę wkraczają zawodnicy ze Zdzieszowic.

Założycielem Inspired Brothers jest Kamil Hankus, uczeń lokalnej szkoły i, jak się łatwo domyślić, zwolennik sportu na świeżym powietrzu. Na początku miesiąca był on obecny w Lublińcu, gdzie miało miejsce otwarcie pierwszego w pełni profesjonalnego placu do ćwiczeń Street Workout. Zdzieszowiczanie chcieliby, by podobny powstał w ich mieście. 4 czerwca wybrali się oni na spotkanie z panią wiceburmistrz, które miało odbyć się przy okazji sesji rady osiedla.

KH: Na Zebraniu poruszony był temat zlotu w Lublińcu na który wybrało się kilka osób z naszej- Zdzieszowickiej grupy Zdjęcia tam zrobione pozwoliły pokazać przybyłej Pani Wiceburmistrz jak wygląda park, o który ubiega się młodzież ze Zdzieszowic.”

NGO: Nie obawiacie się, że powstanie plac, który potem będzie świecił pustkami ?

KH: Trenujemy bez sprzętu już półtorej miesiąca i chłopaki naprawdę mają motywacje, jako przedstawiciel grupy ręczę za wytrwałość i ambicje osób ze mną trenujących <śmiech>.

Pomysł zdzieszowickiej młodzieży przypadł do gustu Sybilli Zimerman. Obiecała zająć się skompletowaniem funduszy na tę inwestycję. Biorąc pod uwagę ich niedużą potrzebną ilość (około 20 tysięcy złotych) wydaje się to bardzo realne. Z drugiej strony wielu polityków obiecywało nam przeróżne rzeczy, z których nie zostało nawet wspomnienie.

Jak zakończą się starania Inspired Brothers o swoje własne miejsce do trenowania ? Czas pokaże. Życzyć im jednak należy, by władze Zdzieszowic wykazały więcej entuzjazmu w zakresie umożliwiania młodzieży spędzania wolnego czasu w zdrowy sposób niż robią to ich sąsiedzi.

NGO sprawę będzie monitorowała na bieżąco.

Krzysztof Marcinkiewicz