Czy nadal chcecie trwać biernie i przyglądać się jak w Polsce nastaje epoka niewolnicza?

Niezależna Gazeta Obywatelska6

Dariusz_CałusJak się czujecie w kraju, w którym w majestacie obowiązującego prawa panuje terror i przemoc? Czy zamierzacie w pokorze wystawiać się na kolejne ciosy, czy też zaczyna się w Was budzić odruch obronny? Obecny rząd bez konsultacji społecznych i pomimo rozlicznych protestów zmienił obowiązującą do tej pory ustawę emerytalną i wydłużył czas pracy do 67 roku życia (czyli praktycznie do śmierci). Płaca minimalna (którą otrzymują zaledwie nieliczni, mający niebywałe szczęście być zatrudnionymi na umowy o pracę) nie wystarcza na pokrycie bieżących potrzeb biologicznych człowieka i jego rodziny. Według oficjalnych raportów 800 tysięcy polskich dzieci głoduje. Bezrobocie rośnie z dnia na dzień i widmo pozbawienia człowieka pracy wykorzystywane jest przez pracodawców jak bat, który ma zmuszać pracowników do bezwzględnej uległości. Śmieciowe zatrudnienie pozwala pracodawcom w sposób prawie legalny pomnażać swoje majątki kosztem pracowników i ich rodzin, wykorzystując ich przy tym do granic możliwości, by pozostawić na starość bez jakichkolwiek świadczeń emerytalnych. Likwiduje się kodeks pracy, który chronił elementarne prawa pracownicze i prawa człowieka, takie jak między innymi 8 godzinny dzień pracy czy też prawo do odpoczynku. Likwidowana jest bezpłatna, publiczna służba zdrowia. Ludzi bezrobotnych, bezradnych i bezbronnych eksmituje się z ich mieszkań na bruk. W mainstreamowych mediach głośno i dobitnie mówi się o konieczności „rozprawienia się” ze związkami zawodowymi, które próbują bronić praw ludzi pracy. Ta „rozprawa” już ma faktycznie miejsce. Bez skrupułów wyrzuca się z pracy działaczy związkowych i pracowników przynależących do związków zawodowych, a załogi zastrasza. Partie, które rządziły Polską na przestrzeni ostatnich 20 lat doprowadziły do sytuacji, w której społeczeństwo jest poddawane ekonomicznej przemocy, terroryzowane i zastraszane. Brakuje jeszcze tylko bicia na ulicach ludzi, którzy ośmielają się protestować, ale tworzone prawo zmierza ewidentnie również i w tym kierunku, by stworzyć warunki do jak najbardziej efektywnego rozpędzania protestujących. Czy tego chcecie? Czy nadal chcecie trwać biernie i przyglądać się jak w Polsce nastaje epoka niewolnicza, czy chcecie wciąż znosić razy i upokorzenia, czy chcecie wciąż odczuwać głód, strach i niepewność jutra?

Amerykanie w swojej świętości, jaką jest „Deklaracja Niepodległości”, zawarli następujące słowa „jeśli rząd nie realizuje potrzeb społeczeństwa, to społeczeństwo ma niezbywalne prawo usunąć taki rząd siłą”. Taka deklaracja jest nie do pomyślenia w Europie (może poza Wielką Brytanią), w tym niestety również i w Polsce. A przecież nie można odmówić jej słuszności. Nie pozostawajmy bierni w obliczu powszechnie i bezkarnie stosowanego terroru i przemocy, zacznijmy oddolnie organizować się, by najbliższe wybory parlamentarne nie stawiały nas przed dylematem, czy głosować na mniejsze czy większe zło. Jako społeczeństwo jesteśmy w stanie oddolnie stworzyć silną alternatywę dla obecnego systemu partyjnego, przejąć władzę i trwale zmienić ten chory i niewydolny system na taki, w którym neoliberalna przemoc i terror z jakim obecnie mamy do czynienia będą tylko koszmarnym wspomnieniem. Na zawsze!

Dariusz Całus

  1. Niemodlin
    | ID: 76cceeac | #1

    Dariuszu idziemy za Tobą, biorąc pod uwagę Twoją zaradność życiową

    http://opole.gazeta.pl/opole/56,35086,11684220,Dariusz_Calus__PiS,,4.html

    wszystkim nam będzie lepiej.

    Dziękuję za te słowa: Czy nadal chcecie trwać biernie i przyglądać się jak w Polsce nastaje epoka niewolnicza, czy chcecie wciąż znosić razy i upokorzenia, czy chcecie wciąż odczuwać głód, strach i niepewność jutra?
    i odpowiadam nie chcę tego znosić idę za Tobą!

  2. Irena
    | ID: ea873a09 | #2

    A co Pan proponuje?? Pytań nasuwa się więcej.

  3. Dariusz Całus
    | ID: 40ecc0c7 | #3

    Proponuję i namawiam do czynnego włączenia się do akcji przygotowywanych przez Związki Zawodowe we wrześniu. Polaków ogarnęła nie zrozumiała apatia a neoliberalny rząd wykorzystuje to, oraz atmosferę „kryzysu” i stopniowo pozbawia nas tego co przez lata udało się społeczeństwu, pracownikom wynegocjować. Proszę uwierzyć, koniunktura się kiedyś poprawi a my cofniemy się o kolejne lata od standardów obowiązujących w krajach UE. Proszę poczytać w prasie, internecie, nawet osoby wydawałoby się bardzo krytyczne obecnej władzy, często w bezwzględny sposób zwalczają organizacje pracobiorców. Jeśli zniszczone zostaną związki zawodowe, już nikt i nic nie zatrzyma wciąż rosnącego rozwarstwienia społecznego w Polsce. Jeśli niskie koszty pracy mają wciąż być naszym atutem, to w konkurencji z krajami trzeciego świata, trzeci świat zbudujemy w centrum Europy. Pozdrawiam

  4. Dariusz Całus
  5. Irena
    | ID: 702232c8 | #5

    @Dariusz Całus. Nie rozumie co proponujesz.

  6. AQQ
    | ID: 810c25dc | #6

    ~andrzej p [przed kwadransem] z wp.pl

    V ROZBIÓR POLSKI dobiega końca!!! W POLSCE OD 1989 ROKU mamy do czynienia z szemraną, rabunkową prywatyzacją – na masową skalę są wyprzedawane za łapówki, za bezcen i zawłaszczane przez partyjnych kolesiów najlepsze przedsiębiorstwa. Likwidowane są i zawłaszczane nie tylko zakłady przemysłowe, ale znikają nawet całe gałęzie przemysłu i gospodarki: maszynowy, elektroniczny i elektrotechniczny, papierniczy, chemiczny, stoczniowy, hutniczy, włókienniczy, rybołówstwo, flota handlowa. Sprzedawane też są strategiczne zakłady takie jak: energetyczne (elektrownie, kopalnie, rafinerie), wodociągowe, banki (już prawie żaden nie jest polski), komunikacyjne (PKP podzielone na dziesiątki spółek, PKS), telekomunikacyjne (TP), tytoniowe, spirytusowe, handel – wszystko w obcych rękach. W obcych rękach są już strategiczne zakłady i gałęzie gospodarki. Nieprofesjonalne rządzenie dyletantów, złodziei, analfabetów i skorumpowanych cwaniaków nazwałem „sposobem siekiery i młotka”, bo nie ma się koncepcji strategicznych, strukturalnych, perspektywicznych i restrukturyzacyjnych na zarządzanie. Do sposobu „siekiery i młotka” nie potrzeba wykształcenia, trzeba tylko być w układzie (partyjnym) i mieć immunitet, aby być całkowicie bezkarnym. A wygląda to mniej więcej tak: siekierą dokonuje się cięć (tam gdzie nie trzeba i nie można – służba zdrowia, szkolnictwo, pomoc socjalna, wyprzedaż i likwidacja majątku itp), a młotkiem rozwala się polskie firmy i gospodarkę wbijając w nie gwoździe (podnosząc podatki, ceny paliw, energii, zusy, srusy i inne opłaty, a zwiększając wydatki na administrację). Państwo i obywatele nie są jednak workiem bez dna – ten worek jest już pusty. Wszystko, co było w Polsce strategiczne zostało sprzedane, a w takiej sytuacji to nasza armia okrojona i słaba jest zbyteczna, bo co się może tu stać, jak tylko OBCY wyłączą prąd i telefony, każą natychmiast spłacić wszystkie długi, zakręcą wodę i gaz, zatrzymają kolej, zamkną stacje benzynowe – naprawdę nie potrzeba wojny, aby zawładnąć takim krajem! Jesteśmy zniewoleni i słabsi niż za PRL-u, a V rozbiór właśnie kończy dzieło – rząd chce sprzedać lasy państwowe, uzdrowiska, zakłady azotowe, zniszczyć kolejnictwo, LOT, Pocztę Polską i zagarnąć tereny ogródków działkowych w dużych miastach, bo majątek się kończy i już niedługo nie będzie co sprzedać. Prywatyzacja i likwidacja własnego przemysłu jest głównym powodem obecnego stanu gospodarki, bezrobocia i finansów naszego państwa. Przypomnę, że ta rabunkowa prywatyzacja polega na wyprzedaży za łapówki, zawłaszczaniu i likwidacji przedsiębiorstw, zakładów, instytucji, a nawet całych gałęzi przemysłu. Kolejne rządy pozbywały się i uwłaszczały nie tylko na upadających firmach, ale ochoczo za łapówki wyprzedawały też te dochodowe, dobrze prosperujące i profesjonalnie zarządzane, które przynosiły skarbowi państwa oprócz podatków i innych stałych profitów – olbrzymie dochody (np. telekomunikacja, banki, przemysł papierniczy, tytoniowy, spirytusowy, chemiczny i petrochemiczny, wydobywczy, huty, stocznie, cementownie, cukrownie…itd) Zyski państwa ze sprzedaży były chwilowe i małe w porównaniu do stałych zysków długofalowych, gdyż państwo zostało pozbawione zysków wynikających z udziału w zyskach (dywidendy), które obecnie zasilają aktualnych właścicieli. Niestety, ale to 23-letnie, nieprofesjonalne i rabunkowe zarządzanie państwem doprowadziło do upadku nasz kraj. Śmiało można stwierdzić, że poza 6-letnim okresem w 20-leciu międzywojennym i 6-cioletniej prosperity rządów Gierka – Polska jest w stanie permanentnego kryzysu od czasów przedrozbiorowych, czyli od ponad 300 lat! Teraz rozszabrowana i ograbiona POLSKA JEST JUŻ BANKRUTEM i GOSPODARCZYM TRUPEM

Komentarze są zamknięte