Salon miasta zamiast komisu samochodowego

Niezależna Gazeta Obywatelska9

Marcin Ociepa fot. T. KaliszanRada Miasta Opola na swojej ostatniej sesji uchwaliła na wniosek trójki radnych z różnych klubów (Beaty Kubicy z SLD/Zielonych, Dariusza Całusa z PiS i mój /Razem dla Opola/) rezolucję skierowaną do Prezydenta Miasta Opola, w której apeluje o przygotowanie i wdrożenie planu tworzenia tzw. Salonu Miasta Opola.

Idea jest jasna: widzimy w sercu naszego miasta przestrzeń wolną od samochodów, za to pełną zieleni, kawiarnianych ogródków i klimatycznych deptaków. Przestrzeń przyjazną rodzicom z wózkami dziecięcymi, osobom niepełnosprawnym, dzieciom i seniorom. Miejsce, w którym słychać muzykę miast ryku silników; w którym pachnie kawą, miast spalin.

Tradycyjnie pomysł ten wywołuje emocje i dyskusję. To akurat pożyteczne. Jednak co smutne, są one sztucznie podgrzewane sloganami przeciwników tego rozwiązania, które w swej istocie nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Spośród radnych, garstka (ledwie 3 głosowało na „nie”) zdecydowanych krytyków, którzy na „heroicznym” sprzeciwie próbują zbić swój kapitał polityczny zatyka sobie uszy na argumenty i cynicznie wali w bęben obaw zdezorientowanych mieszkańców, którym nie zawsze w dotarciu do prawdy pomagają nieżyczliwe media.

I tak mogliśmy się dowiedzieć, że (1)chcemy zamykać ulicę Katedralną, choć nigdy nie było takiej propozycji; (2)że nie mamy pomysłu, co się stanie z autami, które „wyrzucimy” z rynku, choć w uchwale jest wprost mowa o powiązaniu zamknięcia rynku z oddaniem do użytku podziemnego parkingu na pl. Kopernika-czyli 100 m dalej), (3)że w uchwale jest za mało szczegółów (uchwała miała charakter rezolucji, bo zgodnie z obowiązującym prawem to prezydent miasta jest zarządcą drogi i może wydawać zarządzenia wykonawcze); (4)lub za dużo (proponowane terminy zostały podane po to, by zrobić krok naprzód w sprawie, która o kilkunastu jest w programach rządzących z PO, a wcześniej z SLD, a nadal stoi w miejscu). (5)Że uchwała jest zbyt radykalna, choć z zakazu mają być wyłączeni okoliczni mieszkańcy, niepełnosprawni, właściciele lokali, dostawcy, kurierzy i taksówki. Zamknięcie Małego Rynku natomiast, zostało przesądzone dużo wcześniej, gdy wybrano nową koncepcję jego zagospodarowania, która nie przewiduje ruchu kołowego, a główną funkcję ul. Osmańczyka wygaszono po cichu 2-3 lata temu, odcinając wjazd od strony Rynku.

Ratusz OpoleTym zwolennikom status quo, którzy oskarżają nas o nadmierny estetyzm chętnie przypomnę, że tyle samo, lub więcej emocji wzbudzały w przeszłości decyzje o zamknięciu dla ruchu samochodowego ul. Krakowskiej, czy Rynku wokół Ratusza. Skoro więc jesteście tacy odważni w atakowaniu naszej wizji ścisłego, pięknego centrum miasta, śmiało przedstawcie Waszą, która w konsekwencji Waszej filozofii powinna się sprowadzać do ponownego wpuszczenia samochodów na deptak od Ratusza po dworzec PKP. Z pewnością będzie kierowcom wygodniej, a i ok. 200 miejsc parkingowych w ścisłym centrum będzie niezłą gratką. No chyba, że nie macie żadnej wizji… Taktycznie to nie głupie. Na krytykanctwie nie jeden zrobił karierę.

Na koniec usłyszałem zarzut, że niektórzy nie wierzą w to, że miasto będzie w stanie wszystko mądrze rozplanować w czasie i przestrzeni. Tym sceptykom, którzy wywodzą się z PO odpowiadam: więcej wiary we własnego Prezydenta! Pozostałym: spokojnie, za rok Razem dla Opola wystawi własnego kandydata

Oto fragment uzasadnienia dołączonego do uchwały, o której mowa: „Stwierdzenie, że liczba samochodów w naszych miastach nieustannie wzrasta w sposób nieproporcjonalny do dostępnej dla nich przestrzeni miejskiej oraz ilości miejsc parkingowych, jest truizmem. Choć staramy się tę przestrzeń poszerzać kosztem pieszych, czy rowerzystów, nie możemy poszczycić się żadnymi postępami.

Nie ma bowiem obiektywnych możliwości zabezpieczenia miejsc dla wszystkich użytkowników pojazdów, którzy chcieliby z nich skorzystać. Kiedy bowiem przetniemy kolejną drogą ostatnią zabytkową, czy zieloną część naszego miasta, bądź zamienimy na parking ostatni już plac, zorientujemy się wówczas, że nasze miasto z pięknego miejsca do życia, zamieniło się w jeden wielki komis samochodowy, poprzeplatany kilometrami asfaltu.

Śledząc jednak rozwój metropolii w Europie, Stanach Zjednoczonych, czy Australii, musimy skonstatować, że mają one już za sobą szaleństwo wytyczania kolejnych dróg przecinających najpiękniejsze części miast i miejsc parkingowych kosztem przestrzeni do życia człowieka, a więc parków, deptaków, placów, czy ścieżek rowerowych. Miast tego, samorządy stawiają na alternatywne środki transportu oraz zamykają centra miast, by czynić z nich piękne, rozległe, bogato upstrzone zielenią salony. Takie decyzje sprzyjają poprawie jakości powietrza oraz realizacji programu ograniczenia niskiej emisji.

Także Opole stoi przed tego typu szansą na historyczny zwrot w polityce przestrzennej miasta. Zdecydowana i konsekwentna polityka wymiany taboru autobusowego, nowe ścieżki i wypożyczalnie rowerów, to właściwe narzędzia zachęcania mieszkańców do korzystania w mieście z innych, niż auto, środków transportu. Kolejnym krokiem powinno być stopniowe ograniczanie ruchu samochodowego w ścisłym centrum miasta, o które apelem jest niniejsza uchwała.”

Ostatecznie za uchwałą głosowało 11 radnych, przeciw było ledwie 3, a 7 wstrzymało się od głosu. Krytycy okazali się być głośni, ale mało przekonujący.

Autor: Marcin Ociepa, Wiceprzewodniczący Rady Miasta Opola z Razem dla Opola

  1. Irena
    | ID: 3b238329 | #1

    To jest dobra koncepcja zagospodarowania terenu. Salon Miasta Opole – brzmi dumnie. To dobrze. Należy się cieszyć zasiaći kwiaty kolorowe ,kawiarenki rozmieszczać tworząc dla dzieci i dorosłych miłe otoczenie,Powodzenia.

  2. Anonim
    | ID: 26256af4 | #2

    Facet ma niezwykłą zdolność wymyślania fikcji, na bazie których buduje swój wizerunek inicjatora rozmaitych pomysłów . Niestety żaden z nich nie ma nic wspólnego z normalnym zżyciem i społeczną rzeczywistością (choćby słynne piaskownice na wszystkich podwórkach, czy fikcyjna uczelnia). Ciekawe kogo ma na myli mówiąc o przyszłym kandydacie na prezydenta> Zapewne siebie samego.

  3. Irena
    | ID: 3b238329 | #3

    @ P.Anonim. Witaj.Być może,że to facet z pogranicza bajki. Wymyśla rózne szklane koncepcje,aby zwrócic na siebie uwagę.Jakoś trzeba zaistnieć.A ze wybory się zbliżają to zapewne masz racje ,ze widzi w swojej osobie przyszłego prezydenta.Póki co w swoich myślach tworzy fikcje jak piszesz i utrudniając życie , ogranicza dojazdy samochodów do lokali i mieszkań,A to mieszkańcy ocenia i „docenią” przy urnie wyborczej. A dodam,że chciałam kiedyś jego ogródek zobaczyć w zw.z konkursem „Kwiaty”,ale nie dane mi było.Dobrego dnia.

  4. Eleonora
    | ID: 0a25dfbd | #4

    Tym sceptykom, którzy wywodzą się z PO odpowiadam: więcej wiary we własnego Prezydenta! Pozostałym: spokojnie, za rok Razem dla Opola wystawi własnego kandydata”

    Zapewne będzie nim aktualny ” zastępca prezydenta d/s trudnych (?) pan Drewniak.
    Lub sam ” miszcz” Ociepa :))
    Łomatko!
    Czym Opole sobie na to zasłuzyło?

    Spoglądając na zdjęcia, nasunęła mi się złota myśl
    – znajdź różnice

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Ja%C5%9B_Fasola

  5. Irena
    | ID: 3b238329 | #5

    Wikipedia jest akuratna. @ Eleonora – a Pani Złota myśl -trafna. Widze podobieństwa.Dobrego dnia.

  6. Anonim
    | ID: 26256af4 | #6

    Jest ta różnica, że Jaś nie staje do wyborów. Łoj, biedne to Łopole!

  7. Anonim
    | ID: 26256af4 | #7

    Gość pisze poza tym, jakby chodziło co najmniej o stolicę i Krakowskie Przedmieście, a nie biedne i małe Łopole z pustymi ulicami. Mam wrażenie, ze salon już istnieje – w Solarisie; i to zadaszony, przyjazny dla matek z dziećmi. No, ale dlaczego nie dać zarobić kumplom, korzy narobią kwietników i ławeczek? A może to właściciele „Maski” lub „Pożegnania z Afryką” (gdzie pachnącą kawę spożywa „miszcz” ceremonii) mają apetyt na większe zarobki?

  8. Anonim
    | ID: 26256af4 | #8

    Na marginesie – w przeciwieństwie do „Maski”, która ma już ogródek piwny, „Pożegnanie z Afryką”, aby wystawić stoliki, musiałoby mieć zamknięta ulicę Książąt Opolskich. Mówiąc krótko – potrzebny jest „salon” Ociepy, albo, inaczej mówiąc – po co być radnym, jak można mieć radnego (w kieszeni)? Ociepa radnym kieszonkowym?

  9. Anonim
    | ID: 26256af4 | #9

    Już towarzysz Dzierżyński kazał patrzeć, czy rączki obszarnika są nieskalane pracą! Jak tam rączki radnego?

Komentarze są zamknięte