NTO i GW publikują jutro sondaże wyborcze – rozbieżne!

Niezależna Gazeta Obywatelska3

Tomasz KwiatekNTO do realizacji tego zadania poszło chyba na łatwiznę chcąc za pewne przyoszczędzić. Niemiecka gazeta wynajęła ponownie lewicującego dr Adama Drosika, doradcę posła Tomasza Garbowskiego z SLD do przeprowadzenia sondażu wyborczego, który to fizycznie zrealizowali studenci z Instytutu Politologii UO. Minusem są jak zwykle kandydatury z kosmosu. Przecież kandydatem PO nie jest europosłanka Danuta Jazłowiecka tylko poseł Tadeusz Jarmuziewicz. Czyżby gazeta chciała wpłynąć na wybór kandydata przez partię rządzącą?

Również lewicowa „Gazeta Wyborcza” w Opolu, chcąc chyba podratować spadającą lawinowo sprzedaż, zainwestowała środki finansowe w zlecenie przeprowadzenia własnych sondaży. Znam przynajmniej dwie osoby, które dwa tygodnie temu (w niedzielę) rozmawiały telefonicznie z konsultantką wynajętej przez gazetę firmy Millward Brown. Na początku były pytania dotyczące problemów Opola m.in.: co mieszkańcy chcą, żeby było zrobione w pierwszej kolejności etc. Na deser padło właściwe pytanie: na kogo by Pan dziś zagłosował w wyborach na prezydenta Opola. Do wyboru było kilka nazwisk w następującej kolejności: Tomasz Garbowski (SLD), Wioletta Porowska (PiS), Tadeusz Jarmuziewicz (PO) i na koniec kandydaci niezależni Marcin Ociepa i Arkadiusz Wiśniewski. Pominięto zupełnie posła Patryka Jakiego z Solidarnej Polski. Wyniki „Wyborczej” podobno są bardzo zbliżone i nie wyłaniają zdecydowanego zwycięzcy. Na plus gazecie można zaliczyć, że konsultanci przeprowadzają badania telefonując też na telefony komórkowe opolan a nie tylko stacjonarne. Minusem jest okrojona lista kandydatów i brak podawania kandydatów w układzie alfabetycznym, bo jak wiadomo z psychologii, rozmówca jest w stanie zapamiętać jedynie pierwsze i ostatnie nazwisko.

Pytania sondażowe „Gazety Wyborczej” dają oczywiście możliwość nie wskazywania kandydata na fotel. I powiem szczerze nikt nie robi badań tego niezdecydowanego elektoratu, który nikogo spośród tego grona nie wybiera. Mam wrażenie, że jest to najważniejszy temat badawczy. Podobno oba sondaże są rozbieżne, co de facto je dyskwalifikuje. Plotkuje się, że sondaże opłacone przez NTO faworyzują Tomasza Garbowskiego z SLD, a „Gazeta Wyborcza” waha się między posłem Garbowskim a Arkadiuszem Wiśniewskim, który od dzisiaj jest już bezpartyjny. Moim zdaniem lepiej mówić o faktach, a te poznamy za rok. Sondaże na rok przed wyborami są ważne tyle dla wyborców co dla zainteresowanych startem w wyborach.

Ciekawe czy z powodzeniem wystartuje jakiś kandydat, którego żadna redakcja nie brała pod uwagę?

Autor: Tomasz Kwiatek

  1. | ID: ef01ec62 | #1

    Muszę was wypunktować:
    Po pierwsze: chęć przeprowadzenia sondażu zgłosili studenci na czele z członkami Koła Marketingu Politycznego. NTO nie musiała żadnego naukowca wynajmować – wyniki dostali za darmo. Z racji tego, że badania mają mieć charakter naukowy, to potrzebny do nich był opiekun.

    Po drugie: zauważam błąd w rozumowaniu – studencki sondaż podważa się z tego powodu, że wykorzystuje nierealną kandydaturę Jazłowieckiej bowiem przecież kandydatem PO jest Jarmuziewicz. Na rok przed wyborami redaktor Kwiatek wie kto będzie startował z platfusów na Prezydenta? Przyznam, że zbyt odważna teza. A może się to zmienić bowiem Jarmuziewicz nie zaskarbił sobie sympatii mieszkańców. Jazłowiecka stanowi właśnie alternatywę. Idąc tym tropem należy jednak stwierdzić iż nikogo nie należy badać ponieważ żaden kandydat nie zgłosił zamiarów ubiegania się o fotel prezydenta.

    Po trzecie: odnośnie elektoratu niezdecydowanego – jutro się wać redaktor zdziwi, kto go wziął pod lupę :)

    Konkludując – jak człowiek nie wie i nie ma dowodów, to niech nie komentuje nadaremnie bowiem może się wystawić na śmieszność.

  2. z Niemodlina
    | ID: d7a53169 | #2

    @RADMOR

    Na śmieszność wystawili się właśnie żartownisie, którzy widać wzorują się na opłacanym z Kancelarii Premiera CBOS’ie :) który to co kilka tygodni produkuje takie sondaże, że mnóstwo śmiechu jest.
    Tutaj POdobnie, POdstawowe pytanie, kto dziś jeszcze jest w stanie wierzyć w sondaże przeprowadzone przez GW czy TVN ??? przecież kłamstwo i manipulacja to ich drugie imię.

  3. czytelnik
    | ID: 403fea4c | #3

    w sumie to największym przegranym tych tzw. sondaży jest Marcin Ociepa. Ciekawe co teraz zrobi? dogada się z Wiśniewskim, czy raczej przeczeka zdając sobie sprawę, że zadziałał efekt ofiary z powodu wyrzucenia go z PO i stołka:-)

Komentarze są zamknięte