Celem środowisk homoseksualnych jest usunięcie z listy chorób wszystkich zboczeń

Redaktor1

Maciej KałekPosypały się wióry lewackiej hipokryzji. Członkowie ugrupowania Twój Ruch złożyli wniosek o to, by MEN sprawdziło, wśród ilu księży, katechetów i ludzi związanych z nauczaniem religii występują nadużycia pedofilskie.

Zdaniem wielu publicystów działania Twojego Ruchu są podyktowane nie troską o dzieci, lecz walką z Kościołem – politykom Palikota chodzi o wzbudzenie braku zaufania i nastrojów antyklerykalnych w szkołach. Nietrudno się z tym zgodzić, biorąc pod uwagę fakt, iż Twój Ruch nie postuluje w żaden sposób o to, by sprawdzać przypadki pedofilii wśród nauczycieli ogółem. Przeciwnie, można śmiało rzec, że to lewackie ugrupowanie dąży do starcia z jedną tylko grupą ludzi, jaką są ludzie związani silnie z nauczaniem religii w szkołach. Po co? O tym na końcu. Teraz przeanalizujmy szybko fakty.

W przeciągu ostatnich kilku tygodni zrobiło się głośno na temat wypowiedzi abpa Michalika o tym, że dzieci szukają ciepła i miłości, i lgną tym samym do księży. Nie mam zamiaru ani bronić, ani potępiać arcybiskupa – chodzi o to, że niedawno pewien inny człowiek, znany jako „Podpalacz Szalików”, powiedział coś o wiele gorszego, a mimo to nie wylewa się żadna fala nienawiści z ekranów telewizyjnych ani z forów internetowych. Jerzy Urban tak powiedział w programie Super Stacji Elizie Michalik: „Dzieci są winne pedofilii, bo prowokują (…). Istnieją wyuzdane 6-latki. Im to sprawia przyjemność, oczywiście jeśli nie wiąże się z przemocą, bo nikt nie lubi na sobie przemocy, chyba, że jest masochistą. Ale tak to jest przyjemność dla dzieci i pedofil jest przyjemnym wujkiem“. No i pytanie: gdzie Twój Ruch? Gdzie rozhisteryzowane tłumy feminazistek, niosące sutannę upchaną pieniędzmi? Gdzie MEN, gdzie KRRiT? To przemilczenie pokazuje, o co tak naprawdę chodzi lewicowym posłom. I ukazuje prawdę o nierzetelności mediów. Niedawno pojawiła się też informacja, że APA usunęła pedofilię z listy chorób. Na portalu pch24.pl autorka napisała wyborny tekst, w którym zaznaczyła:

Autorzy DSM5 piszą wprost: Jeśli osoby takie donoszą o braku poczucia winy, wstydu lub niepokoju związanego z tymi impulsami (pociągu seksualnego wobec dzieci – przyp. tłum) … a historia życia wskazuje, że nigdy nie działali zgodnie z tymi impulsami (czyli nie współżyli seksualnie z dziećmi – przyp. tłum), osoby takie mają PEDOFILNĄ ORIENTACJĘ SEKSUALNĄ, a nie zaburzenie pedofilne” (Pedophilic Disorder Diagnostic Criteria 302.2 (F65.4).

Jeśli cofniemy się do okresu burzy w wykonaniu GLF (Gay Liberate Front) w latach 70. łatwo zauważyć, że owy cel: „brak stygmatyzacji“, był podejmowany wielokrotnie przez APA tuż przed usunięciem z listy chorób pederastii. Opierając się na już posiadanej wiedzy na temat działania APA, a także na tym, co ludzie tacy, jak C. Silverstein, mówią, można śmiało założyć, iż celem kolejnych kroków tego środowiska jest usunięcie z listy chorób wszelkich zboczeń. Przypomnijmy, że C. Silverstein napisał w Polsce bestseller wśród chorych seksualnie ludzi (oraz ich fanatyków), o tytule: „Radość seksu gejowskiego“. Ten sam człowiek otwarcie stwierdził, że ich głównym celem jest „usunięcie z DSM różnie określanych perwersji seksualnych, zaburzeń seksualnych i parafilii (…)“. No i znowu pytam – gdzie jurni posłowie Twojego Ruchu? Czy może warto prześwietlić środowisko LGBT, które też tworzy ramy tego ugrupowania? Przecież były za granicą słynne sprawy, jak na przykład z Jamesem Rennie, szefem LGBT Youth Scotland, który został z siedmioma innymi kolegami skazany za wielokrotny i brutalny gwałt na dziecku… swoich przyjaciół! Ten sam, który promował prawo do adopcji i małżeństwa! Były sprawy z gwałtem na dziecku  doptowanym przez pederastów… Masha Gessen (LGBT) jasno stwierdzała, że chcą zniszczyć małżeństwo jako takie. Gdzie więc protesty podobno „zaniepokojonych pedofilią i nietolerancją“ publicystów i polityków?

NGO jedynka - listopad 2013Ktoś może się zastanawiać, dlaczego dochodzi do takich absurdów, że z promilowymi przypadkami pedofilii wśród księży jest tyle hałasu, a z jawnym promowaniem pedofilii przez lewicę już nie? Odpowiedź jest prosta – podważenie ideowości Kościoła, promowanie niechęci do niego, uderzanie w jego autorytet i siłę napędową, jaką jest zaufanie ludzi do duchownych, ma na celu usunięcie Kościoła z życia społecznego. Po co? Po to, by to lewica wstąpiła na miejsce Kościoła. Dekalog ma być zamieniony na Kartę Praw (bez obowiązków), etyka katolicka ma się przeobrazić w etykę aborcyjną, zaś normalna rodzina ma się kojarzyć ze wszystkimi możliwymi formami używania własnych organów rodnych. Czekamy tylko, aż nowa lewica – podobnie jak ich przodkowie ideologiczni z czasów rasistowskich Niemiec i materialistycznej Rosji – zaczną znakować katolików i wsadzać do obozów odosobnienia. Ot tak, w imię tolerancji i demokracji.

Maciej Kałek

Artykuł ukazał się w listopadowym wydaniu papierowym NGO

  1. antyLewak
    | ID: 13fce014 | #1

    niech dokładnie policzą ilu wykolejeńców jest w TR :P

Komentarze są zamknięte