Niezależna Gazeta Obywatelska

Co z tą emeryturą? Co wybrać OFE czy ZUS? – nad tym problemem nie tylko Sejm zajmował się w tym tygodniu. W auli Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu spotkali się eksperci na debacie zorganizowanej przez redakcję NGO. Punktualnie o godz.17.00 o przyszłości emerytur zaczęli rozprawiać: Cezary Gaj, Robert Konieczny i dr Rafał Parvi.

Gospodarzy reprezentował dr Parvi, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Opolu oraz biegły sądowy w sprawach gospodarczych. Wcześniej alarmował na łamach NGO, że jego zdaniem przyszli emeryci sami muszą zadbać o zabezpieczenie swojej przyszłości.

Specjalnie z Dolnego Śląska, na nasze zaproszenie, przyjechał Robert Konieczny, który zrobił międzynarodową karierę w ubezpieczeniach. Zaczynał pracę jako agent ubezpieczeniowy, by przechodząc różne szczeble zostać Dyrektorem Sprzedaży Ubezpieczeń na Litwę i Łotwę w amerykańskiej korporacji międzynarodowej. Był też regionalnym dyrektorem sprzedaży w holenderskiej korporacji oraz doradcą zarządu największego polskiego ubezpieczyciela do spraw rozwoju sieci na Ukrainę.

Debatę prowadził Tomasz Kwiatek, redaktor naczelny NGO.

Zgodnie z projektem ustawy od 1 kwietnia 2014 r. przyszli emeryci będą mieli cztery miesiące (do 31 lipca 2014 r.) na decyzję, czy chcą, by 2,92 proc. pensji w postaci składki emerytalnej trafiało do OFE. Jeżeli ktoś nie zadeklaruje, że chce oszczędzać w OFE, jego składki automatycznie będą ewidencjonowane na specjalnym subkoncie w ZUS-ie. W tym tygodniu Sejm debatował nad szczegółami tego pomysłu. Propozycje są już znane. Co wybrać OFE czy ZUS, a może jest trzecia droga o tym podyskutujemy z naszymi ekspertami” – rozpoczął prowadzący Tomasz Kwiatek.

Warto przy tej okazji wspomnieć, że od 1 maja 2011. wszyscy członkowie OFE, mają obniżoną wysokość składki przekazywanej do OFE z 7,3 do 2,3 proc ubruttowionych zarobków. Już wcześniej o tym pisaliśmy na NGO.

Zabrano już 5% z 7,3% trafiających do OFE. Żeby uprości temat to do OFE dziś trafia w przybliżeniu jeśli ktoś zarabia brutto 3000 zł to jest 200 zł miesięcznie. Rząd przekazał w takim przypadku miesięcznie i już przekazuje do ZUS 137 zł od 2 lat w takim przypadku.

– „Polacy nie odkładają na emeryturę, nie interesują się swoją emeryturą, czy tylko bo nie mają na to pieniędzy? Jak widzi ten problem nasz ekspert WSB” – pytał Kwiatek zwracając się do eksperta z WSB dr Parvi.

– „Faktycznie Polacy nie mają pieniędzy, dlatego trzeba zwiększać PKB i promować przedsiębiorczość” – odparł Parvi. W dalszej części mówił o tym, że choć dostrzega wady OFE, to jednak nie jest przekonany do zabrania prywatnych pieniędzy Polaków przez rząd.

 

Robert Konieczny został zapytany dlaczego napisał: „A ostatnio wkurzyli mnie z tym OFE i dlatego powstał blog „Zostań w OFE”?

– „Przyjechałem do Państwa, bo chcę się odnieść do tego co słyszę w mediach. Ja wierzyłem wtedy i wierzę teraz w OFE i nie boję się tego powiedzieć” – rozpoczął swoją prezentację, którą nazwał „mini ściągą” Konieczny. – „Ja nikomu nie obiecywałem emerytury pod palmami z ZUS-u i OFE – uzupełnił Konieczny, który przypomniał słowa babci, że to „za mało żeby żyć a za dużo żeby umrzeć”. Używając mocnych słów mówił o czym się nie mówi publicznie, np.: o wzroście liczby urzędników, która pożera środki publiczne. Skupił się na demografii, diagnozując, że tu leży problem. Przypomniał, że Polki w Anglii  mają dwa razy lepszy wskaźnik dzietności niż w Polsce. Pokazał w tabeli dane, które pokazują, że Opole do 2050 r. może się zmniejszyć do 100 tys. mieszkańców.

Cezary Gaj został oderwany od dylematu OFE czy ZUS. Czy jest trzecia droga by zbudować sobie emeryturę?

„Mało się mówi o stopie zastąpienia, która będzie niewielka, ze względu na niż demograficzny” – mówił na początku Cezary Gaj. Przybliżył zagadnienie różnic między emeryturą kobiet i mężczyzn. Mówił o niewykształceniu w Polakach kultury oszczędzanie na emeryturze, która powinna skłaniać 10% swoich zarobków. – „Trzeba też uderzyć się we własne piersi, do zawodu doradcy finansowego czy ubezpieczeniowego dostawali się niewłaściwi ludzie, którzy źle sprzedawali produkty. Klienci rezygnowali jak przyszedł kryzys i dostawali takie wypłaty, że zniechęcili się do oszczędzania” – słusznie zauważył wieloletni menadżer w branży ubezpieczeniowej, który pracuje dla firmy, która oferuje programy z gwarancją wypłaty w przypadku dotrzymania umówionego terminu.

Pytania zadali uczestnicy debaty, którzy narzekali w głównej mierze na politykę rządu i twórców reformy. Prowadzący wyraził nadzieję, że spotkanie choć trochę pomogło przybliżyć problem emerytalny. – „Decyzji za każdego tu z obecnych nie podejmiemy i nie wskażemy co wybrać. Przyszłość emerytury spoczywa w naszych rękach” – zakończył debatę Tomasz Kwiatek.

NGO, tk, as