Wspomnienia z USA Tadeusza Korzeniewskiego

Autor Obywatelski2

DO_wyomingNakładem wydawnictwa 2 Kolor, wydawcy książek Tadeusza Płużańskiego i Jerzego Zalewskiego, ukazał się wspomnienia z USA Tadeusza Korzeniewskiego. „Do Wyoming” to niewielka książka wymagająca dużo wysiłku od czytelnik. Pozycja napisana dość archaicznym językiem zawierającym określenia i figury stylistyczne rodem sprzed 35 lat – z czasów kiedy autor po raz ostatni rozmawiał po polsku.

Wspomnienia Korzeniewskiego do zapis jego refleksji, na temat obyczajów i relacji społecznych, jakie autor miał w czasie swojej wieloletniej podróży po USA. Podróży, którą finansował wykonując drobne naprawy w domach amerykanów i w ich firmach – w tym klinice aborcyjnej.

Na marginesie swoich obyczajowych obserwacji, o amerykanach, kobietach, życiu towarzyskim i artystycznym, roli tradycji i religii w życiu Amerykanów, autor „Do Wyoming” przybliża czytelnikom ignorancje polityczną i konformizm amerykanów, głupotę, brzydotę, bezbożnictwo i agresywność feministek, obrzydliwość gejów, szkodliwość kolorowych i imigrantów. A także postawy liberałów, którzy wypierają ze swojej świadomości fakty sprzeczne z ich zabobonami.

Autor książki bardzo dokładnie w swej pracy opisuje destruktywny wpływ murzynów na rzeczywistość współczesnych Stanów Zjednoczonych. Uznaje uprzedzenia rasowe, postawy anty imigranckie za zdrowy odruch społeczny. Konserwatywną, białą, prowincjonalną Amerykę, autor postrzega jako zdrową, moralną i szczęśliwą.

Korzeniewski w swych wspomnieniach stawia odważne tezy o winie kościoła katolickiego, który miał pozostawić w latach 60. amerykanów na pastwę rewolucji obyczajowej, i o sile moralnej mormonów których rygoryzm moralny jest atrakcyjniejszy od posoborowego katolicyzmu.

Na końcu swoich wspomnień autor przestrzega Polskę przez przyjmowaniem kolorowych imigrantów – których obecność zniszczy Polskę tak jak dziś niszczy USA, apeluje o zachowanie jednonarodowego charakteru Polski. Korzeniewski największy kapitał Polski widzi w odrodzeniu świadomości etnicznej Polaków, które widać i w ruchu kibiców i w środowisku Radia Maryja.

Jan Bodakowski

Komentarze są zamknięte