Wysokie odszkodowania dla represjonowanych w PRL!

Autor Obywatelski1

Lex Nostra_logoWładze PRL nader chętnie wtrącały niewinnych obywateli do więzień. Słusznie czy nie – ważne, że człowiek nie spodobał się komuś wyżej od niego postawionemu, by drzwi celi stanęły przed nim otworem. Po latach części z represjonowanych osób udało się, niestety z trudem, uzyskać niewielkie odszkodowania. Teraz niesłusznie skazani przez „władzę ludową” mogą domagać się wreszcie godnego zadośćuczynienia.

Liczbę osób niesłusznie skazanych i osadzonych za czasów PRL trudno dziś jednoznacznie oszacować. Bez wątpienia możemy tylko powiedzieć, że było ich „dużo za dużo”. Zmiana ustroju przyniosła ze sobą – choć i to po długich latach – możliwość uzyskania częściowego choćby zadośćuczynienia za doznane wcześniej krzywdy. Część uprawnionych skorzystała z niej, ale trzeba przyznać, że to, co udało im się wywalczyć w zdecydowanej większości przypadków nie było nawet w niewielkim stopniu adekwatne do rozmiarów upokorzeń – a często także znacznie większych tragedii: utraty wizerunku, rozbitych rodzin czy potężnych problemów zdrowotnych – doznanych w konsekwencji peerelowskich represji.

Ustawa o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego z 1991 (tzw. „ustawa lutowa”) roku pozwoliła wszystkim osobom niesłusznie skazanym domagać się odszkodowania, unieważniając wszelkie orzeczenia tego rodzaju wydane pomiędzy 1 stycznia 1944 a 31 grudnia 1989 roku – także te, które dotyczyły czynów popełnionych w celu uniknięcia represji przez osoby trzecie. Jednocześnie artykuł 8. w ustępie 1a i 1b wprowadził olbrzymią dyskryminację części ofiar w postaci ograniczenia wymiaru odszkodowania do kwoty 25.000 złotych (dwadzieścia pięć tysięcy złotych), za wyjątkiem szkód powstałych przed końcem 1956 roku oraz – mówi o tym ustęp 1c tego samego artykułu – jeśli osoba poszkodowana poniosła w wyniku represji śmierć (odszkodowanie przysługuje także małżonkowi, dzieciom lub rodzicom ofiar).

Z założenia takie rozwiązanie miało chronić tzw. „równowagę budżetową”, ale – jak to często bywa – próba ratowania gospodarki kosztem poszkodowanych przez państwo osób skończyła się rażącą i nieakceptowalną – także z prawnego punktu widzenia – niesprawiedliwością.

Prawo do godnego zadośćuczynienia

1-go marca 2011 roku nastąpił wreszcie długo oczekiwany przełom. Trybunał Konstytucyjny uznał bowiem, że wysokość odszkodowania nie może być określona ustawowo. Innymi słowy: to sąd a nie ustawodawca ma ocenić skalę poniesionych szkód i zadecydować o kwocie należnej ofierze represji, zaś każda sprawa ma charakter całkowicie indywidualny!

Zmiana ta otworzyła drzwi do tego, by represjonowani przez PRL starali się o odszkodowania adekwatne do doznanych szkód. Od czasu wydania przez Trybunał orzeczenia minęły wprawdzie już niemal dwa lata, ale wciąż jeszcze wiele osób nie zdaje sobie sprawy z faktu, że wreszcie mogą domagać się elementarnej sprawiedliwości. Dobra wiadomość natomiast brzmi: możemy – choćby na podstawie praktyki klientów LEX NOSTRA – potwierdzić, że sądy rzeczywiście honorują zdanie Trybunału Konstytucyjnego. Warto zatem zawalczyć!

Dla kogo odszkodowania za represje w PRL?

Wprawdzie same przesłanki konieczne do uzyskania odszkodowania nie zmieniły się, jednak dzięki orzeczeniu Trybunału jest wreszcie szansa, by było to odszkodowanie godne. Może się o nie starać każdy, kto jeszcze tego nie zrobił, a był niesłusznie skazany przez władze poprzedniego systemu (oczywiście o ile spełnia wskazane w ustawie warunki). Walczyć o wyższe zadośćuczynienie mogą jednak także ci, którym już odszkodowanie przyznano.

Aby możliwe było wystąpienie o wznowienie postępowania muszą jednak zaistnieć jednocześnie trzy poniższe przesłanki:

  1.  Orzeczenie (zapadłe przed wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego) wydane zostało na podstawie artykulu 8. ust. 1a „ustawy lutowej” (a więc spełnione zostały warunki uznania orzeczenia za nieważne)
  2. we wcześniejszym postępowaniu występowano o odszkodowanie przekraczające kwotę 25 000 złotych (a więc już wcześniej ofiara represji domagała się wyższego odszkodowania)
  3. szkoda i krzywda byłyby wyższe niż wskazana kwota 25 000 złotych (a więc można udowodnić, że wartość poniesionych szkód przekraczała wspomnianą sumę).

Jak wynika z powyższego – osoby niesłusznie skazane i więzione przez peerelowskie władze mają wreszcie szanse na wymierne odszkodowania, a nasza praktyka pokazuje, że nie są to jedynie „puste zapisy prawne”. LEX NOSTRA zaprasza wszystkie zainteresowane osoby.

Maciej Lisowski
Dyrektor Fundacji LEX NOSTRA”

  1. Eleonora
    | ID: d1f2ba03 | #1

    No to naród kolejny raz zrzuci się na odszkodowania dla opozycjonistów drogich

    Romaszewskich, Bujaków, Wujców
    Cała plejada sprzedawczyków Polski już czeka….

Komentarze są zamknięte