Majdan i co dalej?

Autor Obywatelski8

DSC02168.Wielokrotnie bywałem na Ukrainie, najdłużej nawet przez trzy tygodnie. W ciągu piętnastu lat obracałem się w wielu tamtejszych środowiskach: polityków, biznesmenów, naukowców, duchownych prawosławnych i grecko-katolickich, mieszkających tam Polaków, a przede wszystkim – pośród zwykłych ludzi – mieszkańców małych miasteczek i wsi.

Na podstawie tych kontaktów dochodzę do wniosku, iż powszechnie Ukraińcy mają bardzo niską samoocenę. Ta przypadłość, a raczej kompleks wynikający z historii – uniemożliwia im od 22 lat podjęcie twórczych, propaństwowych działań. Skłonni są za to do zachowań paradoksalnych, takich jak stworzenie „religii eurofutbolowej”, którą się mamili przez wiele miesięcy, iż przyniesie im istotną odmianę losu…

Tak też jest i teraz. Wystąpienia antypaństwowe dyktowane są ułudą, iż tylko Janukowicz i jego ekipa są istotną przeszkodą w osiągnięciu europejskiego dobrobytu. Iż wykrzykując „Sława Ukrainie” jak zaklęcie, zmienią wszystko! Nacjonalizm zaś, odwoływanie się do tradycji UPA jest dla nich narkotykiem, którym się oszałamiają, żeby nie myśleć o przyszłości. O tym co ich czeka. Łatwiej przecież jest maszerować pod czerwono-czarnymi sztandarami z pochodniami w ręku, wykrzykując że Przemyśl jest ich, niż codziennie, pozytywnie pracować dla państwa, które ponoć tak kochają! Łatwiej jest walczyć na barykadach, niż się samoograniczać nie brać łapówek, nie okradać Samostijnej Ukrainy, nie grabić tego, co się da.
A przy tym jeszcze utrzymywać czystość w toaletach.

Stanisław Wodyński

  1. Jacek
    | ID: bba4bed5 | #1

    Eeeee czepiasz się Stasiu.

  2. Jacek
    | ID: bba4bed5 | #2

    Ale na fotkach wychodzisz bardzo ładnie.

  3. | ID: c4f701b4 | #3

    @Jacek
    Oj,Jacku – nie czepiam się, ale się martwię. Przecież to jest moja Ojczyzna , w …obcym, nieporadnym państwie. Te parę cierpkich słów, są też przejawem mojej frustracji. Myśleliśmy bowiem ,że moja i moich przyjaciół,a także wielu,wielu innych Polaków praca, na rzecz pojednania z nimi, nasz kilkunastoletni wysiłek – zaowocuje inaczej. Mieliśmy nadzieję… iż historyczną postacią, która nam w tym pomoże ,będzie Symeon Petrula, a nie Bandera. Ech.. http://www.wodynski.info/skaona-krwi-niewinnych-ludzi-ziemia-nie-wydaje-plonow.html

  4. Piotr Strzetelski
    | ID: 5f8ca90d | #4

    Stanisławie, bardzo ładnie napisałeś, cierpkie słowa są czasem potrzebne aby się opamiętać. Oby to coś dało, zwłaszcza w kwestii czystości toalet.

  5. Eleonora
    | ID: 473fbfe7 | #5

    Z tym napomnieniem o utrzymaniu czystości w toaletach- to prawdziwy Wersal…
    Proszę pana, a może poprosi pan finansistę Sorosa by zamiast łozyć na koktaile mołotowa, to niech sypnie szmalem i usprawni pracę babć klozetowych by zacni zagraniczni goście mogli ekskluzywnie się wysrać?

    Polecam felieton Michalkiewicza:

    Jeszcze podczas tak zwanej „Pomarańczowej Rewolucji” wystąpił charakterystyczny fenomen, że oto tysiące, a może nawet dziesiątki tysięcy Ukraińców porzuciło zajęcia zarobkowe dla demonstracji. Ponieważ aż tak dobrze na Ukrainie nie jest, by wszyscy byli tam niezależni materialnie, trudno było tę zagadkę wyjaśnić inaczej, jak tym, że ktoś tym ludziom jakoś rekompensuje straty spowodowane porzuceniem zajęć zarobkowych.

    Zagadka ta wyjaśniła się trochę później za sprawą brytyjskiego „Guardiana”, który poinformował, że na „Pomarańczową Rewolucję” 20 milionów dolarów wyłożył słynny żydowski finansista Jerzy Soros. Co z tego miał, na co liczył – tego już nie wiemy, ale znając talent Jerzego Sorosa do interesów nie mam wątpliwości, że ta inwestycja mu się opłaciła.

    Wspominam o tym, bo obecnie sytuacja się powtórzyła. Znowu dziesiątki tysięcy ludzi porzuciło zajęcia zarobkowe, by demonstrować na kijowskim Majdanie. Kto im te straty tym razem rekompensuje – tego z niezależnych mediów głównego nurtu niepodobna się dowiedzieć, podobnie jak od ekspertów, którzy w telewizji dyskutują i dyskutują. Pewne światło na tę zagadkę rzucił korespondent Radia WNET w Kijowie – że mianowicie demonstrujących na Majdanie finansują jacyś „oligarchowie”, którzy wydają na to spore sumy, sięgające kilkuset tysięcy hrywien dziennie. Jacy to „oligarchowie” są i czego się po zwycięstwie demokracji spodziewają – tego już nie wiedział.

    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/galeria-zdjec-pokojowych-neo-banderowcow-2014-01

  6. | ID: 9ef5eaac | #6

    Dziękuję Eleonoro! Łatwo o sarkazm,jak się schodzi z nadbudowy i rozważa szczegóły. Heroiczna postawa widoczna na zdjęciach,zwolenników integracji z UE – budzi mój podziw i lęk. Z upodobaniem, porównuje się Majdan do zrywu „Solidarności”, ale jak dobrze pamiętam , to nikt z nas …tak dziwnie się nie ubierał.Najwyżej „Major” Frydrych – zakładał czapeczki krasnali.

  7. Eleonora
    | ID: 473fbfe7 | #7

    @Stanisław z Ciechocinka

    Dziękuję panie Stanisławie za upomnienie :)
    Pragnę zwrócić uwagę na uzyte przez Pana słowo – heroizm.
    Heroizm utożsamiany jest z cnotą męstwa.
    Jedną z cnót kardynalnych, tuż obok
    – roztropności, sprawiedliwości i umiarkowania
    Pan wybaczy ale w walczących zwolennikach integracji z UE, ja nie widzę ani męstwa fizycznego, ani ( tym bardziej) męstwa moralnego…
    Czy rzucanie do rodaka zza węgła butelki z substancją zapalającą jest tym męstwem czy heroizmem?
    Czy pobieranie zapłaty od co najmniej dziwnych fundacji, działających często przeciwko narodowi jest tym męstwem moralnym?

    Nie wiem czy warto te dwa zrywy porównywać?
    Ludzie prawdziwej Solidarności swoja walkę rozpoczynali modlitwą…
    Modlili się o Błogosławieństwo Boże
    A majdanowi demokraci dość często życzą Janukowiczowi by go diabli porwali…
    Doprawdy, dziwne pojęcie chrześcijańskiej miłości!

  8. | ID: 549a682a | #8

    Pani Eleonoro! Ładnie napisane.Gwoli wyjaśnienia,heroiczną postawę na zdjęciach prezentują kobiety,natomiast – mężczyźni budzą mój lęk.Ich się trzeba bać.Tej ,widocznej na fotografiach pomysłowości w uzbrojeniu się.Te pałki,kije bejsbolowe ,łuk,kule,prymitywne granaty,butelki z benzyną – zapowiadające okrucieństwo w walce…Wypisz,wymaluj jak, sceny, rozgrywające się na majdanie w „Ogniem i Mieczem” Henryka Sienkiewicza…parę wieku później. Rozgrywające się w ponurej scenografii – końca cywilizacji ….

Komentarze są zamknięte