Niezależna Gazeta Obywatelska

Nieoczekiwany ruch na opolskiej scenie politycznej. Poseł Patryk Jaki (SP) rezygnuje z własnych ambicji na rzecz Arkadiusza Wiśniewskiego, który ma trochę więcej i lat i większe doświadczenie samorządowe. Trzeba przyznać, że ta wiadomość wywołał popłoch w sztabach bezpośrednich konkurentów Tadeusza Jarmuziewicz (PO) i Tomasz Garbowskiego (SLD). Gdy dziś Garbowski poznawał problemy seniorów jeżdżąc autobusem MZK, na tle Polarisa Jaki ściska rękę Wiśniewskiemu i jak mówi nie chce by doszło do drugiej tury między „dżumą i cholerą”, czyli kandydatem SLD pamiętającym jeszcze czasy afery ratuszowej  z byłym ministrem infrastruktury, który nie przejawiała żadnego zainteresowania Opolem i musi robić spoty aby ktoś zauważył, że się interesuje problemami Opola, a nie swoim domem w Kotorza kołu Turawy.

Dlatego dzisiejsza decyzja daje już pewne trzecie miejcie na starcie Wiśniewskiemu, gdyż połączenie sił między kandydatami otrzymującymi w sondażach 3 lub 4 miejsce daje bardzo dużą szansę na wejście do II tury. Jak znamy posła Jakiego przekazanie poparcie nie będzie tylko symboliczne ale zapewne aktywne. Włączy się mocno w kampanię wyborczą. Zresztą jak zapowiadają będzie wspólna lista do Rady Miasta Opola. Pozostaje otwartym pytanie z kim przyjdzie się zmierzyć w drugiej turze? Owszem jeszcze dużo pracy do wykonania, ale dzisiejsza decyzja pokazuje, że wzorem integracji prawicy w Warszawie następuje integracja na dole, która i tak ma jeszcze sporo komitetów w walce o Radę Miasta Opola. Dzisiejsza decyzja daje sporą szansę Wiśniewskiemu, czy ją wykorzysta zależy w dużej mierze od niego i kolejnych ruchów sztabu.

Nie tak dawno pisałem na NGO o wnioskach samorządowych z eurowyborów i wskazywałem, że „ambicje prezydenckie młodych kandydatów Patryka Jakiego (SP), Marcina Ociepy (PR) czy Arkadiusza Wiśniewskiego (do niedawna PO) mogą spowodować rozbicie elektoratu i przepadnięcie ich kandydatów do Rady Miasta i na fotel prezydenta Opola.” Czy to będzie  preludium przed kolejnymi konsolidacjami być może wkrótce się dowiemy?

Tomasz Kwiatek