Sejm przyjął rządowy program „Za życiem”

Autor Obywatelski1

Sejm przyjął rządowy p027906_r0_940rogram „Za życiem” Projekt rządowy „Za życiem” pilotowało Ministerstwo Rodziny. Głosowało 428 posłów, za było 267, przeciwko – 140.
Wstrzymało się 21 posłów. Wcześniej deputowani głosowali poprawki do przyjętego projektu.

Stosunkiem głosów 267 „za” do 140 „przeciwko” posłowie przyjęli rządowy projekt ustawy, która ma wprowadzić program „Za życiem”. W myśl tego projektu kobiety i rodziny, które urodzą i wychowują dzieci z orzeczoną niepełnosprawnością, mogą liczyć na szerszą pomoc państwa.

Najbardziej głośnym elementem rządowego rozwiązania, który teraz trafi do Senatu, jest jednorazowe świadczenie w wysokości 4 000 zł. Będzie ono wypłacane matkom po tzw. trudnej ciąży. Nim posłowie głosowali całość projektu, poprzedziła go burzliwa wymiana pytań.

– 4 tys. zł jednorazowo to 60 gr dziennie przez 18 lat życia dziecka – mówił poseł Michał Kamiński (ED) przed głosowaniem nad projektem ustawy „Za życiem”. Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz odpowiadał, że świadczenie 4 tys. zł to tylko jedna z form pomocy.

Zdaniem Joanny Augustynowskiej (N) ustawa łamie konstytucję, bo nie wolno przyznawać świadczenia, różnicując czas nabycia niepełnosprawności. „4 tysiące – na co to jest, na waciki? Wstydźcie się” – mówiła.

Magdalena Kochan (PO) pytała, dlaczego nie ma poparcia dla poprawki jej klubu, by jednorazowym świadczeniem objąć wszystkie dzieci z niepełnosprawnością, niezależnie od tego, kiedy niepełnosprawność powstała. „Czy to jest zapowiedź zaostrzenia przepisów aborcyjnych?” – powiedziała. Dopytywała też, czy dziecko z cukrzycą, dziecko niedowidzące, niesłyszące, z wadą serca, otrzyma wsparcie. „W sposób niekonstytucyjny dzielicie dzieci na te, które dostaną wsparcie i te, które go nie otrzymają” – oceniła.

Mieczysław Kasprzak (PSL) uważa, że proponowane wsparcie jest symboliczne, według niego nie 60 gr, ale 61 gr dziennie. Wskazywał, że poprawka jego klubu mówiąca o comiesięcznym świadczeniu w wysokości 500 zł na dziecko, u którego zdiagnozowano ciężkie i nieodwracalne upośledzenie lub nieuleczalną chorobę, byłaby właściwszym rozwiązaniem.

Pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz odpowiadał, że świadczenie w wysokości 4 tys. zł to tylko jedna z form pomocy przewidzianej w projekcie. Przypomniał, że do końca roku powstanie program, który zapewni kompleksową opiekę. Program, jak zapewnił, będzie dotyczył wszystkich osób z niepełnosprawnościami, również dorosłych.

Rajmund Miller (PO) przekonywał, że ustawa jest źle przygotowana, szczególnie krytykował przepis o korzystaniu z opieki hospicyjnej poza kolejnością. Skomentował, że ustawa zakłada specjalny bezkolejkowy tryb do opieki paliatywnej. Jak przekonywał, wobec śmierci wszyscy są równi i różnicowanie nie jest na miejscu.

Michałkiewicz odpowiadał, że poseł myli zakłady opiekuńczo-lecznicze z hospicjami, także perinatalnymi. Podkreślił, że hospicja perinatalne nie miały dotychczas wsparcia finansowego, a dzięki ustawie rodziny potrzebujące wsparcia ją otrzymają.

Dominik Tarczyński (PiS) mówił, że do zadania pytania skłoniły go głosy posłów i pytał, czy w latach rządów PO i PSL jedyną inicjatywą rodzinną było podwyższenie VAT-u na ubranka dziecięce i wózki, a obniżenie – na prezerwatywy i trumny.

PAP, W.S

  1. wielbicielka prezesa
    | ID: 2f281882 | #1

    Dooobre!

    PISowszczycy w strachu przed wściekłymi czarnymi babami ogłosili światu, że ….są Za Życiem!
    Dobre z nich pany, matkom, które jednak odważą się urodzić dają aż 4 tys złotych.
    Panie Jaki mam pytanie
    – na ile wycenia Pan życie swojego niepełnosprawnego syna?!

    Czyżby na aż tyle???

    Jak wygląda rzeź niewiniątek za czasów ” katolickiego PIS”

    ” Dziś zabija się w Polsce głównie dzieci podejrzane o niepełnosprawność, zwłaszcza o zespół Downa (ale też np. zespół Turnera – warto wiedzieć, że ta choroba wiąże się z pełną sprawnością intelektualną i ruchową).

    Doświadczenia wielu rodziców (ja też znam takie osoby) pokazują, że niejednokrotnie diagnozy stawiane przez lekarzy nie potwierdzają się i wbrew diagnozom prenatalnym, rodzą się dzieci zdrowe lub takie, które żyją i można im pomóc odpowiednią terapią. Jest to jeden z powodów, dla których można przypuszczać, że również na podstawie eugenicznej przesłanki aborcyjnej zabija się w Polsce zdrowie dzieci. Zachęcam Państwa do podpisania petycji:

    http://www.citizengo.org/pl/lf/38322-o-weryfikacje-diagnozy-stanowiacej-przeslanke-do-aborcji-eugenicznej-w-postaci-sekcji-zwlok

Komentarze są zamknięte