Była prezes UOKiK: nie było okazji wyjaśnić Tuskowi działań ws. Amber Gold

Autor Obywatelski

– Po wybuchu afery Amber Gold nie miałam nigdy ani możliwości, ani okazji wytłumaczyć premierowi Donaldowi Tuskowi, co mój Urząd robił w tej sprawie – stwierdziła w środę przed komisją śledczą b. prezes UOKiK Małgorzata Krasnodębska-Tomkiel.

– Premier Tusk „miał prawo do swojej oceny działań instytucji, którą nadzorował” – zastrzegła Krasnodębska–Tomkiel, która była prezesem UOKiK w latach 2008–2014. – Natomiast drugim elementem tej prawdy jest to, że po wybuchu afery, gdy premier zainteresował się sprawą, a przynajmniej tak to z mojej perspektywy wyglądało (…), ja nie miałam nigdy ani możliwości, ani okazji wytłumaczyć tego, co UOKiK robił, czego nie robił i dlaczego – zeznała.

O ocenę działań UOKiK ws. Amber Gold przez ówczesnego szefa rządu pytał Jarosław Krajewski (PiS). Poseł przypomniał wystąpienie ówczesnego premiera wygłoszone w 2012 r. z sejmowej mównicy.

Premier Tusk 30 sierpnia 2012 r. – już po wybuchu afery Amber Gold – mówiąc w Sejmie o sprawie odniósł się m.in. do działań UOKiK. „Wydaje się, że tu zabrakło albo refleksu, albo odwa
gi, albo gotowości do działania, może nie standardowego, ale na pewno zgodnego z przepisami. Mówię tu o instrumentach, które mogą doprowadzić do zakazu reklamy (…) działanie UOKiK w tej sprawie powinno być zdecydowanie bardziej jakby pryncypialne i zdeterminowane po stronie konsumentów. W mojej ocenie tu tego refleksu zabrakło” – mówił Tusk.

– Czy ma pani poczucie, że premier Tusk znalazł kozła ofiarnego w postaci UOKiK? – zapytał Krajewski. Krasnodębska–Tomkiel odpowiedziała, że nie lubi używać takich sformułowań. – Ale niewątpliwie jest tak, że jako prezes organu podporządkowanego premierowi wydaje mi się, że mogłabym liczyć na to, żeby przynajmniej zaprezentować swoje stanowisko – zaznaczyła.

– Takiej możliwości w tamtym czasie już nie było, być może wynikało to zgorącej atmosfery tamtych dni – dodała.

Krasnodębska–Tomkiel wskazała też, że obecnie mówi się, iż „wszyscy wiedzieli, czym było Amber Gold, jakim było przekrętem i UOKiK zaspał, bo był leniwy albo tępy”. – Prezes UOKiK nie wiedział, pytanie dlaczego – powiedziała świadek.  Chcę powiedzieć  z całą stanowczością, że (…) ta informacja (o Amber Gold – red.) do UOKiK nie dotarła – podkreśliła.z całą stanowczością, że (…) ta informacja (o Amber Gold – red.) do UOKiK nie dotarła – podkreśliła.

za www.tvpparlament.pl

Komentarze są zamknięte