Di Giorgi, Świderski, Dembończyk, Chadała, Januszkiewicz niepokonani. Di Giorgi jak profesor

Autor Obywatelski

Niedziela stała w Kędzierzynie – Koźlu pod znakiem siatkówki. Tak w wydaniu ligowym, jak i amatorskim. W samo południe w hali „Śródmieście” rozegrany został turniej finałowy Mistrzostw Kędzierzyna-Koźla Amatorów w Siatkówce, a później w hali sportowej „Azoty” ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zagrała z ONICO Politechniką Warszawa.

ZAKSA OLDBOYS – PROGRES OPTYK TEAM 3:1 (20:25, 25:15, 25:19, 25:15)

Piękniejsza strona MOSiR Kędzierzyn-Koźle

Mecz finałowy rozpoczął się od niespodziewanego zwycięstwa w pierwszym secie, debiutującego w rozgrywkach zespołu PROGRES OPTYK TEAM. Warto jednak wspomnieć, że faworyci z ZAKS-y OLDBOYS, przystąpili do meczu w rezerwowym składzie. Ekipa PROGRES objęła prowadzenie 6:2 po zagrywce Krzysztofa Pycia i nie oddała go do końca pierwszego seta. Przy stanie 16:11 na boisku pojawił się były zawodnik MOSTOSTALU Azoty Aleksander Januszkiewicz. Stał się natychmiast istotnym wzmocnieniem ekipy OLDBOYS, szczególnie w bloku. Jednakże po drugiej stronie siatki znakomicie rozgrywał Tomasz Kieś, a skutecznymi atakami popisywał się Adam Domin. Ostatecznie Progres Optyk Team zwyciężył w pierwszym secie do 20.

Po zmianie stron Ferdinando di Giorgi, Świderski, Dembończyk i spółka ostro wzięli się do roboty. Do remisu 1:1 doprowadza jeszcze Domin, ale kolejne akcje wyraźnie pokazały kto w dalszych fragmentach meczu będzie rządził na parkiecie. Znakomicie w polu bronił Dembończyk, spektakularnie rozgrywał De Giorgi a Januszkiewicz zaczął wbijać gwoździe z krótkiej. Po chwili ZAKSA OLDBOYS objęła prowadzenie 8:3. Przy stanie 13:5 Dawid Ładak starał się pobudzić swoich kolegów do jeszcze większego wysiłku, jednakże Tomasz Drzyzga, Damian Pyć i reszta zespołu ZAKSY nie zwalniała tempa i w niespełna piętnaście minut wygrała drugiego seta 25:15.

Trzecia partia wyrównana do stanu 13:12 dla Zaksy OLDBOYS. Wtedy najwyższy na boisku „Olo” Januszkiewicz boleśnie blokuje Adama Domina a kolejne punkty atakiem dokładają Piotr Szpaczek i Roland Dembończyk. ZAKSA wygrywa 25:19.

Kolejna odsłona okazała się ostatnią, bowiem ekipa OLDBOYS, raz po raz spoglądając na zegarek, jeszcze bardziej podkręciła tempo gry. Ciekawostką był także fakt, że w końcówce czwartej partii, na pozycji rozgrywającego „zadebiutował” Michał Chadała. I trzeba przyznać, że radził sobie bardzo dobrze. Tak więc po raz drugi z rzędu mistrzami Kędzierzyna-Koźla w siatkówce amatorów została ekipa ZAKSY OLDBOYS Kędzierzyn-Koźle, która w finale zagrała w „gwiazdorskim” składzie: Ferdinando Di Giorgi, Sebastian Świderski, Michał Chadała, Roland Dembończyk, Aleksander Januszkiewicz, Oskar Kaczmarczyk, Damian Pyć, Tomasz Drzyzga, Jakub Michalak, Iwo Wagner, Piotr Pietrzak.

W spotkaniu o trzecie miejsce ETP MADEJ PAK- SINCLAR No Stars 3:2 (25:20, 25:18, 20:25, 22:25, 15:8)

Tekst i foto: Wiktor Sobierajski

Komentarze są zamknięte