3obieg: szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie mawiano w I RP.

Autor Obywatelski

Prezeska Gersdorf przeszła do historii dwukrotnie. Raz jako autorka słów:

Przeciętny radca prawny zarabia więcej, niż sędzia sądu rejonowego. 7 tys. to straszne pieniądze? Na tym szczeblu 70 proc. nominacji to kobiety. Zarobki nie są wystarczające, by mężczyźni podejmowali ten zawód. Nieco lepiej jest w sądach okręgowych, ale za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji. A co jest na samym szczycie? Dobry adwokat ma się lepiej, niż sędzia Sądu Najwyższego. (za wpolityce).

Drugi raz za sprawą oświadczenia majątkowego. Tymczasem sędziowie prowincjonalni mogą pochwalić się równie imponującym stanem posiadania. Oto niepozorna sędzia Sądu Rejonowego w Gliwicach Iwona Gackowska (l. 47) może spokojnie konkurować z pierwszą prezesą SN pod względem zamożności. Podsumowaniem niniejszego tekstu niech będą te oto słowa Małgorzaty Prezesy Gersdorf: Sędziowie to nie są „tłuste koty”. Żałuję, że to powiedziałam, ale takie jest moje zdanie. Do wymiaru sprawiedliwości powinni iść najlepsi, a najlepsi muszą zarabiać.

Humpty Dumpty, za www.3obieg.pl

Komentarze są zamknięte