Major Fiszer: Trzeba wspierać Turcję

Autor Obywatelski6

00022KDNEO99GLL6-C122-F4Ekspert ds. wojskowości Michał Fiszer w artykule dla tygodnika „Angora“ pokazuje, że choć sojusz NATO miał być sojuszem obronnym zrzeszającym państwa demokratyczne, to w przeszłości różnie z tym bywało.
Major rezerwy podaje przykłady krajów takich jak Turcja, Grecja, Portugalia i Hiszpania. Pierwszy, choć dołączył do struktur NATO już w 1952 roku, do dzisiaj nie spełnia europejskich standardów demokratycznych i tzw. „praw człowieka“ (czego przykładem są choćby ostatnie wypadki i nieudana próba obalenia prezydenta Erdogana przez armię — i w odwecie czystki na sympatykach świeckiej republiki). Drugi z krajów, Grecja, chociaż również nie spełniała wymagań statutowych NATO, w dodatku w latach 1967–1974 rządzona była przez juntę wojskową, w sojuszu obronnym jest od tego samego roku co Turcja. Portugalia z kolei, również do 1974 roku niedemokratyczna, w NATO jest od samego początku — od 1952. Tymczasem Hiszpania, która była w podobnej sytuacji jak Portugalia (rządy dyktatorskie gen. Franco), dla dowodzących sojuszem nie była wystarczająco demokratyczna — w NATO znalazła się dopiero w 1982 roku.
Fiszer wyjaśnia, że to nierówne traktowanie było uwarunkowanie względami geograficznymi. Grecja i Turcja przyjęte zostały odpowiednio szybko, by odgrodzić Układ Warszawski od Bliskiego Wschodu; Stambuł kontroluje w dodatku cieśniny łączące Morze Czarne z Morzem Śródziemnym. W przypadku Portugalii chodziło po prostu o bazy na Azorach.
Jeżeli chodzi o sytuację współczesną, to Turcja — zdaniem Fiszera — w dalszym ciągu stanowi ważny element we wschodniej układance. Oddziela Rosję od Bliskiego Wschodu i jest dogodnym miejscem, z którego można kontrolować sytuację w państwach tego regionu. W Turcji, która ma drugą co do wielkości armię w NATO, Amerykanie mają bazy wojskowe, a jedna z nich, Incirlick, ma na stanie 50 bomb atomowych. Dodatkowo o tym, jak ważnym sojusznikiem jest Turcja, świadczy jej własny militarny potencjał: wojsko tureckie, liczące 400 tys. żołnierzy, jest dwukrotnie większe od armii Niemiec, Francji czy Zjednoczonego Królestwa i czterokrotnie większe od Wojska Polskiego. Jeżeli chodzi o sprzęt, którym dysponuje, wojska tureckie, zdaniem Fiszera, mogą poszczycić się dostateczną obroną rakietową przeciwpancerną i artylerią oraz nowoczesnym lotnictwem (w tym dronami) i liczną marynarką.
Michał Fiszer uważa, że obecne ataki Niemiec na Turcję i jej członkowstwo w sojuszu wynikają z narastającego konfliktu tego kraju z Rosją. Turcja, wspierająca syryjską opozycję, jest w sporze z Rosją, która broni swego ostatniego przyczółka na Bliskim Wschodzie — rządu Baszara al-Assada. Niemcy boją się, że nieugiętość Turcji i jej chęć wysłania wojsk do Syrii mogłaby spowodować atak Rosji na Turcję. Fiszer uważa, że takie myślenie Berlina jest niepoważne. Zdaniem eksperta pozbawienie Turcji członkostwa w NATO mogłoby skończyć się jej sojuszem z Rosją, a w konsekwencji poszerzeniem wpływów Putina na Bliskim Wschodzie, co w dalszej perspektywie mogłoby np. pozwolić Rosji na wywołanie kryzysu energetycznego w Europie bez strat własnych. Publicysta „Angory“ uważa, że dlatego należy za wszelką cenę popierać Turcję, nawet tę autorytarną, gdyż pozwala ona na zahamowanie ambicji Rosji względem Syrii.

Cały artykuł dostępny jest najnowszym numerze tygodnika „Angora“.

fot. Bartosz Krupa/East News

oprac. jkg

  1. wielbicielka prezesa
    | ID: 5e242432 | #1

    echhh… kolejny po Dziewulskim, ekspert…..

    Panie Fiszer, zamach w Turcji sponsorowany był przez CIA.
    Powszechnie wiadomo, że puczysta gen Gulen, zamieszkały w USA, utrzymuje doskonałe kontakty z kandydatką na prezydenta USA, panią Clinton.
    A w czyich rękach jest owa pani, pan ekspert chyba wie?
    Pan każe nam wierzyć, że ” ciemny lud kupi wszystko”
    Erdogan choć nie jest moim ulubieńcem, nie ma innego wyjścia jak zwrócić się pod skrzydła Rosji.
    I to pomalutku czyni
    vide ostatnie przeprosiny za zestrzelony ruski samolot.
    Turcja przyciśnięta przez idiotów neokonów z USA wystąpi ze zbrodniczego NATO ( Jugosławia)
    …i to będzie początkiem końca tej instytucji
    …co daj Boże….

  2. kibic
    | ID: 5fc8e77f | #2

    I co, WSI już Kwiatuszkowi nie przeszkadza? Bo tak się doszukiwał związków z tą słuzbą polityków, dziennikarzy, a Fiszer był współpracownikiem WSI.

  3. | ID: 274e3af1 | #3

    @kibic
    Jako gazeta obywatelska staramy się zamieszczać opinie ludzi z różnych środowisk, toteż często okazuje się, że są one dla niektórych kontrowersyjne. Swoją drogą warto nadmienić, że major Fiszer był związany ze skrajnie prawicowym ugrupowaniem J. Korwin-Mikkego.
    /jkg/

  4. | ID: fb9e45e9 | #4

    do jkg/ Ty jeszcze wierzysz że jest to gazeta obywatelska?Tak, tylko nie wolno zamieszczać krytyki obecnie rządzących. Bez względu na to jakiej sfery życia ona dotyczy.

  5. | ID: 274e3af1 | #5

    @kliff
    Szkoda, że pominął Pan fakt, iż niedawno zamieściłem w „NGO” bardzo krytyczną opinię amerykańskiego „NYT” o Kaczyńskim, zreferowałem zarzuty Grzegorza Brauna w kierunku Prezydenta i Rządu czy chociażby przytoczyłem fragmenty wartego uwagi wywiadu z prof. Konarskim, który krytykował elity (w tym i PiS) za instrumentalne podejście do sprawy Ludobójstwa na Wołyniu.
    jkg

  6. wielbicielka prezesa
    | ID: e5fc05d2 | #6

    @Autor Obywatelski

    Prosimy zaszczycić nas wiedzą kto i jaki sposób ( czy zgodny ze swoim wykształceniem, chociażby) objął strategiczne posady w spółkach skarbu państwa.
    To może być ciekawe, kto został takim prezesem Elektrowni Opole, kędzierzyńskich azotów czy spółek z udziałem miasta Opole?
    Ot, takie opolskie wodociągi…..

    To może okazać się bardzo ciekawym artykułem.
    Obywatelskim.

    ….czekamy….

Komentarze są zamknięte