Rada: Nie wpadaj w panikę po lekturze sensacyjnych wiadomości

Autor Obywatelski

Czy to możliwe, że para przestępców może wykorzystać telefon komórkowy, ściągając w tramwajowym albo autobusowym tłoku dane z mojej karty zbliżeniowej i dokonując złodziejskiej wypłaty w bankomacie?
Kradzieże, które miałyby polegać na przechwytywaniu danych z kart w środkach komunikacji można uznać za miejską legendę. Jak się dowiadujemy w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego, takie przypadki nie pojawiają się w skargach klientów.

Rada: Nie wpadaj w panikę po lekturze sensacyjnych wiadomości. W tramwaju nikt nie ściągnie twoich danych z karty zbliżeniowej. Teoretycznie to możliwe, ale praktycznie niewykonalne

Kradzieże, które miałyby polegać na przechwytywaniu danych z kart w środkach komunikacji można uznać za miejską legendę. Takie przypadki nie pojawiają się w skargach klientów – poinformowano nas w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego.

To prawda, że niektóre telefony komórkowe mogą odbierać i przesyłać dane przy użyciu technologii NFC (komunikacja bliskiego zasięgu). Teoretycznie można by je wykorzystać w celu obciążenia karty płatniczej ofiary. Praktycznie jest to prawie niewykonalne, bo jedno urządzenie pośredniczące musiałoby się znaleźć (np. w tramwaju) blisko karty ofiary dla ściągnięcia danych, a drugie urządzenie w tym samym czasie przyłożone do terminala płatniczego.

Komunikacja pomiędzy urządzeniami pośredniczącymi odbywałaby się oczywiście drogą internetową. Warto jednak zwrócić uwagę, że taki atak, choć jest technicznie możliwy, to jednocześnie bardzo trudny logistycznie do wykonania: przestępca przy terminalu płatniczym musiałby podjąć próbę dokonania płatności – tj. przyłożyć swoje urządzenie pośredniczące do terminala – w chwili, w której drugie urządzenie pośredniczące znajdowałoby się akurat w odpowiednio bliskiej odległości karty ofiary.

Niezależnie od małego prawdopodobieństwa kradzieży na odległość w środku komunikacji miejskiej, należy pamiętać o podstawowej zasadzie postępowania w przypadku utraty karty lub podejrzenia nieautoryzowanych transakcji: jest nią jak najszybsze zastrzeżenie karty w banku. Pamiętajmy jednak, że generuje to dodatkowe utrudnienia, m.in. oczekiwanie, aż bank wyśle nam nową kartę, zastrzeżenie wiąże się bowiem z koniecznością zamówienia nowej karty, ponieważ poprzednia traci ważność.

Sama procedura zastrzeżenia karty jest dość prosta. Można to zrobić poprzez kontakt z placówką banku, kontakt z infolinią lub zalogowanie do bankowości elektronicznej banku.

Kontakt z infolinią banku jest chyba najwygodniejszy, warto więc mieć w telefonie komórkowym jej numer. Może się przydać w sytuacjach awaryjnych.

pap

Komentarze są zamknięte