Wirtualne długi – jak nie dać się wkręcić?

Zastępca Naczelnego

Stowarzyszenie „Jedna Polska” nawiązało współpracę z Funadacją „Angeli Iustitiae”. Efektem jest koncepcja wspólnego działania na rzecz poprawy jakości prawa. Zasada działania jest prosta i opisana na amerykańskich banknotach: e pluribus unum – co w wolnym tłumaczeniu oznacza – w jedności siła. „Zawstydzenie” to jeden z prostych sposobów nacisku byś zapłacił dług, którego nie masz. 

1. Charakterystycznie oznakowana duża koperta od firmy windykacyjnej, by Ci było „łyso” przed sąsiadem, że masz takie kłopoty i jesteś tak „niewiarygodny”;
2. Ujawnienie imienia i nazwiska na dobrze pozycjonowanej giełdzie długów, byś „wyskakiwał” w wyszukiwarce w niekorzystnym kontekście;
3. Karteczki w drzwiach i nachodzenie w głośny sposób, czasem z „rozpytywaniem wśród sąsiadów”;
4. Listy pocztą zwykłą na wszelkie możliwe adresy, byś musiał wyjaśniać coś „narozrabiał” mamie, babci, cioci, lokatorom albo współmałżonkowi;
5. Telefony nad ranem lub gdy powinieneś być w pracy, by ciężko Ci się było tłumaczyć, byś był zdenerwowany i zakłopotany.
Zestaw takich „zawstydzeń”, gdy roszczenie względnie nie duże, kilkaset złotych albo półtora tysiąca, ma odwrócić uwagę od tego, czy jest zasadne na chęć szybkiego się jego pozbycia: najlepiej spłacając, by odzyskać spokój i komfort. A jeśli nie, to abyśmy zechcieli sprawę „wyjaśnić” lub „załatwić” z windykacją nawiązując z nimi kontakt, a tym samym potwierdzając skuteczność nacisków, aktualność danych osobowych i kontaktowych, a często uznając dług lub godząc się na ugodę. Tym samym, prostym „zawstydzeniem” uzyskano: nie miałeś długu ale już go masz, nie byłeś im nic winny ale zapłaciłeś. Potem jesteś „pierwszy do golenia” jako podatny frajer, więc nie dziw się, że za miesiąc, dwa, rok posypią się kolejne roszczenia, też absurdalne i czasem od razu z kilku firm windykacyjnych.
Dlatego, zamiast robić to co od Ciebie oczekują windykatorzy zdaj sobie sprawę, że:
1. Gdy dług prawdziwy i są na to dowody, nie ma potrzeby uprawiać manipulacji i nacisków tylko idzie się do sądu;
2. Windykatorzy to specjaliści zarabiający na spieniężaniu roszczeń śmieciowych, czyli: przedawnionych, spornych, spłaconych czy wytworzonych sztucznie i dopisanych na siłę do pozyskanych podstępnie danych osobowych (fraud) poprzez sztukę wywierania wpływu;
3. Duża część tych nacisków windykacyjnych, mających Cię zawstydzić i zmusić do pewnych działań, jest bezprawiem, a nawet przestępstwem i de facto dowodem, że nie masz tego długu i że nie jesteś tych pieniędzy im winien, za to wiedz, że być może windykatorzy teraz są Ci winni pieniądze za naruszenie dóbr osobistych.
4. Nie jesteś jedyny ani wyjątkowy „rzekomy dłużnik”, takich jak Ty ofiar tego procederu w Polsce jest ok 5 mln osób i ta ilość wzrasta w czarodziejskim tempie o wiele wyższym, niż ludzie są w stanie się zadłużać.
Ergo: Udowadniam Ci właśnie, że masz do czynienia z wyrafinowanym masowym oszustwem i zuchwałym rozbojem tzw. firm windykacyjnych (najczęściej są to Fundusze Sekurytyzacyjne, należące do banków), w oparciu o niewiedzę i naiwność ofiar, niedoskonałości prawa, sądownictwa i organów ścigania, przy którym numer „na wnuczka” jest przedszkolem.
ALE też możesz się skutecznie przed tymi banksterami bronić.
Jak?
Po pierwsze: odrzuć wyrzuty sumienia, bo jesteś ofiarą przekrętu a nie sprawcą kłopotów.
Po drugie: nigdy nie rozmawiaj z windykatorem, nie nawiązuj kontaktu, nie wpuszczaj za próg (bo to nie komornik ale wynajęty prywatnie cham, nie mający żadnych praw).
Po trzecie: trzymaj wszystkie listy, maile, zapisuj nr telefonów z jakich dzwonią, kiedy, rejestruj rozmowy, kręć filmy – jako dowody.
Po czwarte: nie bój się zgłaszać na policję i od razu, jak najszybciej pójdź do wyspecjalizowanego prawnika. To nieprawda, że każdy prawnik i adwokat jest drogi, poszukaj w Internecie, są tacy co specjalizują się w anulowaniu długów i antywindykacji za symboliczną kwotę. My też pomożemy Ci do nich dotrzeć.
Po piąte: rób zawsze dokładnie to co mówi wyspecjalizowany prawnik, a nie tylko pozbędziesz się kłopotu z windykatorem, ale jeszcze może dostaniesz kilkanaście tysięcy odszkodowania za nękanie. Oni mają z czego Ci zapłacić.
A teraz pomyśl, wyśmiej ich reklamy w TV (Ultimo, GetBack, Kruk), które mają pomóc Cię ograbić, uspokój najbliższych, idź z uśmiechem na piwo, a potem zrób co trzeba – to, co napisałem, w Twoim interesie!

Fundacja Anioły Sprawiedliwości „Angeli Iustitia”

Tags: annuit rozbójniczy, długi, komornik, manipulacja, oszustwo, Samoobrona, windykacja, wymiar sprawiedliwości

Komentarze są zamknięte